Polskie Forum MECCG

Wielokrotnie grałem przeciwko graczom próbującym zniszczyć pierścień. Miałem wiele sposobności przetestować różne strategie obrony. Jest parę kart które służą tu pomocą: "Seized by terror" (karta żyleta), "Will of the ring", "In the heart of his Realm", "Mordor in arms", "The ring will have but one master", "Stinker/Gollum/My Precious". Sprawdzają się lepiej lub gorzej. Jest jednak jedno combo, które wyjątkowo podnosi ciśnienie grającemu pirścieniem:

Pilfer anythig unwatched



Lobelia Sackville-Baggins



Większość decków pierścieniowych to decki z hobbitami - Wystarczy zagrać "Pilfer..." na Lobelię i rzucić powyżej 5 - co jest dośc łatwe. Pierścień można przekazać - ale komu? Wizardowi? Elrondowi? Można innemu hobbitowi, ale "Pilfer..." można mieć kilka sztuk...

Z agentami to wymiata się tym też krasnoludków (przynajmniej większość). Bardzo przyjemna karta, a jak szybko znika Lobelia jak ktoś się w końcu wnerwi .
A po kilku grach to się zmienia na wyścig kto pierwszy wystwi Lobelie.

Zwracam uwagę, że "for a character in play of your choice with a home site the same as the agent's current site" nie jest targetem. Jest wybierany na rozwiązaniu Pilfer Anythig Unwatched.

_________________
Yes - the chances of anything coming from Mars are a million to one - he said.
The chances of anything coming from Mars are a million to one, but still they come.

Czyli (bo nie bardzo wiem o co ci chodzi...)?

Od deklaracji do rozwiązania coś zawsze może się wydarzyć. Postać z odpowiednim home site może odejść z aktywnej gry, ale inna z takim home site wciąż w niej być. (Rzadziej) może taka postać również przybyć. Nie trzeba deklarować, że karta jest zagrywana np. na Balina, który w międzyczasie odejdzie na skutek cc. Do wyboru na rozwiązaniu pozostają wszystkie postacie z tym samym home site a na dodatek "in play", nie tylko w kompanii, której faza M/H jest aktualnie rozgrywana. Z pomocą agenta w Minas Tirith można pozbyć się Ioreth w fazie M/H innej niż jej kompanii, albo podobnie Halbarada z pomocą agenta w Cameth Brin, przy okazji nie pozwalając rozwiązać się zagranemu przez nich Marvels Told. Nic nie stoi na przeszkodzie, by wybrać swoją własną postać. Niech wróci na rękę, przy okazji odrzucając wszelkie korupcje i inne hazard permanent eventy. Może uratuje ją to przed efektem tapnięcia Ren Unclean, którego za chwilę sami użyjemy.

_________________
Yes - the chances of anything coming from Mars are a million to one - he said.
The chances of anything coming from Mars are a million to one, but still they come.

Chodzi po prostu o to, ze rzucajac kartę na stół nie mówimy na kogo



Może być to dziwna forma przekazywania przedmiotu bez cc, albo ratunek przed śmiercią w CvCC. Niszowe

Także o to, że wybierając później (na rozwiązaniu) postać, nie musimy martwić się ograniczeniem:

Lidless Eye, Part V - Appendices, Full Player Turn Summary, Movement Hazard Phase


Jedynym targetem jest untapped agent.
Dodatkowo, w przypadku gdy jest nim agent w Bag End, hazard player może wykonać rzut akurat dla tego hobbita, na którego nie zagrano wcześniej w tej turze Tookish Blood (jako resource).

I wszystkie inne możliwe konsekwencje niebycia przez postać targetem...

_________________
Yes - the chances of anything coming from Mars are a million to one - he said.
The chances of anything coming from Mars are a million to one, but still they come.

Czy chcecie przez to powiedzieć, że postać jest wybierana przez hazard opponenta dopiero po rzucie?
Wydaje mi się to lekkim przegięciem...

Nie. Na rozwiązaniu karty wybierana jest postać, dla której wykonany będzie rzut. Następnie jest wykonywany rzut.

_________________
Yes - the chances of anything coming from Mars are a million to one - he said.
The chances of anything coming from Mars are a million to one, but still they come.