Jaded napisał(a):
Konrad Klar napisał(a):
jakiej racji mam mu coś zakazywać, albo nakazywać?
Chodzi o oficjalne rozgrywki, a nie jak kto gra w domu.
A to poważna sprawa w takim razie. Sam zapytam przed turniejem, jak grać, skoro zapis jest jasny, tylko razi jego nietematyczność. Potem jeszcze będę pytać o takie rzeczy w trakcie rozgrywki, skoro na samych przepisach trudno będzie polegać.
Jaded napisał(a):
Cytuj:
Skoro karta może być zagrana na "character" a nie na "non-Fallen-wizard character", jak np. Wizard's Myrmidon, to w czym problem? Są wątpliwości, czy Fallen-wizard to postać? W przypadku innych kart zagrywanych na "character" również?
Jak pisałem formalnie wszystko jest w porządku. Jednak sama idea, tekst karty i jej tytuł sugerują, że chodziło o postać inną niż Upadły. Takie wykorzystywanie nieścisłości zabija klimat gry.
Tekst pochodzi z Digest #105
Powróćmy do początków tej shizofrenii. Cóż to za, albo z kim, ta Stara Przyjaźń, albo Nowa Przyjaźń w jednoosobowej kompanii dyplomaty? Albo jaki z niego Przyjaciel Lub Trzech?
Nie chciałbyś tych kart wyleczyć?
Kiedyś stwierdziłem, że mój zdrowy rozsądek jest tu nieadekwatny. Szukam innych odniesień.
W ramach tego samego wydania na jednej karcie - Assassin - mowa o innej postaci, na innych - Slayer, Old Friendship - o postaci w kompanii. Autorzy w tym samym czasie (wydania) zdawali sobie sprawę z konieczności zaznaczenia, że chodzi o inną postać. Przy jednej karcie zdecydowali się na to, na innej nie.
Można powiedzieć, że się pomylili w ramach tego samego wydania, kwestionować wszystko, według dowolnych kryteriów.