Polskie Forum MECCG

...czyli tam i z powrotem, by Bilbo Baggins :)
Teraz jest Wt cze 17, 2025 10:30

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 48 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pn mar 06, 2006 11:53 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 14, 2004 13:40
Posty: 429
Lokalizacja: Warszawa
To moze teraz pare slow ja :)
Chcialbym podziekowac wszystkim za dotarcie do nas i z przymruzeniem oka potraktowanie naszych niedociagniec ;).
Ciesze sie bardzo ze nasz event Wam sie podobal i przyznaje ze czytanie Waszych komentarzy powoduje iz na mojej twarzy pojawia sie usmiech :).

Co do moich gier i talii to chcialem sprobowac czegos nowego. Zlozylem sobie wizardowa talie bez wizarda ;). Caly myk polegal na staniu we Freeholdach, nie ruszaniu sie i zagrywaniu czego sie da (lacznie z The Ring That Sauron Fancies w Bag End ;)). Postacie wychodzily co ture, na tych z najwiekszym mindem ladowal Await the Advent of Allies, na stole oczywiscie Saw Further and Deeper i to cos co ataki zdejmuje do jednego (chyba Forward is Forarmed czy jakos tak). Czasami wyskoczyl Elrond z Vilia i Great Roadem zagrac Beornignow i przyprowadzic do Rivendell Bombadila. W przeciagu pieciu gier walczylem z dwoma kreaturkami (Elrond zabil jakies pajaczki od Moto, a Eomer zatlukl Assasina od Grora). Tak naprawde hazardy zabolaly mnie u Jaded'a (maupo jedna moje fakcje :P). A hazardy mialem takie aby mozna bylo je zrzucac jak najszybciej. To w skrocie. Generalnie talia da sie wygrywac, ale turnieju raczej nie, za malo punktow sie zdobywa, juz lepiej zlozyc na Jedynego i wrzucic go trzy razy niz wygrac moja 5 razy :P. Jedyna rekompensata to mina przeciwnika jak uswiadamia sobie ze gram bez maga :D

Highwayowi nie bede gratulowal :P

_________________
Nobody tosses a dwarf


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn mar 06, 2006 11:58 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 30, 2004 21:26
Posty: 1722
Lokalizacja: Wałbrzych
Cytuj:
(maupo jedna moje fakcje :P )


Hę? :?: :roll:

_________________
Yes - the chances of anything coming from Mars are a million to one - he said.
The chances of anything coming from Mars are a million to one, but still they come.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn mar 06, 2006 12:09 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr gru 22, 2004 15:08
Posty: 305
Lokalizacja: Brzeg
Chris napisał(a):
Generalnie talia da sie wygrywac, ale turnieju raczej nie, za malo punktow sie zdobywa, juz lepiej zlozyc na Jedynego i wrzucic go trzy razy niz wygrac moja 5 razy :P. Jedyna rekompensata to mina przeciwnika jak uswiadamia sobie ze gram bez maga :D


Tak przyglądając się dokładniej wynikom to gdyby punktować za same zwyciestwa (tudzież remisy, zakładając że weakest link olewamy) to byś na podium się załapał :).
Highwayman wygrał 5 gier, Arthus - 4, później Ty i Gror - 3,5, po czym całe stado graczy z 3ma wygranymi.
Pozytywne jest też to , że każdy z graczy wygrał chociaż jedną grę :).

drobny edit: Mały i Jaded też mieliby po 3,5 :) ,więc byłyby aż 4 3-cie miejsca


Ostatnio edytowano Pn mar 06, 2006 12:15 przez Tworek, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn mar 06, 2006 12:11 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 14, 2004 13:40
Posty: 429
Lokalizacja: Warszawa
Konrad Klar napisał(a):
Cytuj:
(maupo jedna moje fakcje :P )


Hę? :?: :roll:


Jaded agentami odpedzil mi Dwarfy z Blue Mountain i Ludzi z Pelargiru, i nie jestem pewien czy czegos jeszcze tez nie ;)

_________________
Nobody tosses a dwarf


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn mar 06, 2006 12:15 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 14, 2004 13:40
Posty: 429
Lokalizacja: Warszawa
Tworek napisał(a):
Tak przyglądając się dokładniej wynikom to gryby punktować za same zwyciestwa (tudzież remisy, zakładając że weakest link olewamy) to byś na podium się załapał :).
Highwayman wygrał 5 gier, Arthus - 4, później Ty i Gror - 3,5, po czym całe stado graczy z 3ma wygranymi.


Hmm, w sumie masz racje, ale co tam ja chcialem zobaczyc jak mi pojdzie, podium nawet nie przewidywalem ;)
Jeden Rzeńca wystarczy na podium, tloku nie bedziemy robic :twisted:

_________________
Nobody tosses a dwarf


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn mar 06, 2006 12:19 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 14, 2004 13:40
Posty: 429
Lokalizacja: Warszawa
Tworek napisał(a):
Tak przyglądając się dokładniej wynikom to gdyby punktować za same zwyciestwa (tudzież remisy, zakładając że weakest link olewamy)

Tak sie wlasnie zastanawiam ze chyba mozna by bylo olac tego weakest linka i po prostu robic draw'a, po 3 pkt. A nie tak jak ja z Grorem rzucac kostkami przez 10 minut :lol:

_________________
Nobody tosses a dwarf


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn mar 06, 2006 12:28 
Offline
Wiedźma
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 29, 2004 13:58
Posty: 832
Lokalizacja: Pabianice, łódzkie
Tworek napisał(a):
Jakby nie patrzeć, rodzi się nam nowa świecka tradycja :). W Zabrzu wygrał Yabree, teraz w Warszawie Highwayman... gdzie będzie następny oficjalny turniej? :)

8) 8) 8)

_________________
"...Ugluk sprang forwards, and with two swift strokes swept the heads off two of his opponents."


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn mar 06, 2006 14:57 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 25, 2004 0:00
Posty: 1680
Lokalizacja: Warszawa
Chyba nadszedł czas bym ja cos powiedział, jesli doszło juz do tego że ludzie mnie priv'ami scigaja zebym sie pochwalil swoja demoniczna talią :twisted:

Njapierw chciałbym podziękować za tak liczne stawienie się uczestrników na naszym małymn event'cie (na Lure of MECCG który sie odbył tydzień przed naszym turniejem bylo około 120-130 osób wiec.... mam nadzieje ze kiedys uda nam się tą zawrotną liczbę pobić :P), podziękowac za cierpliwośc wszystkich względem nas organizatorów, a w szczególności względem mnie gdyż wysyłając przed turniejem priv'y do praktycznie wysztkich użytkowaników forum wszedłem na nowy wyżyny upierdliwośći :P
Dziękuję też wszystkim za składane mi gratulacje.

Może słowo wstepne na temat mojej talii...
Początkowo pisałem o mojej talii tu, ale wyszło to strasznie długie, wiec zdecydowałem się przenieśc opis moje tali do Ekstremalnych Sztuk Walki, a tu zostawić jedynie link'a: http://meccg.tolkien.com.pl/forum/viewtopic.php?t=628

Teraz gry:

1 gra - z Kfidgiem, grał oczywiście mnion'em co samo w sobie mnie wystraszyło bo jesli pare postaci w draft'cie by się powtórzyło, albo co gorsza gdyby wystawił Akhorahil'a jako swego Ringwratih'a to bym leżał i kwiczał. Miał rewelacyjny początek (moim zdaniem) - pierwsza tura Orcs of Gundabad, druga tura Scorba Roused, moje biedne Pukel-creature'y nawet go nie potapowały... Jednak tuż za drużyną Kfidga podązał niczym cień już od pierwszej mojej tury Akhorahil, najpierw do Carn Dum, a gdy podszedł na rękę Fell Rider pobiegł do Zarak Dum (zgrabnie omijając ataki Scorby-frakcji), a tam: Malady x2, Akhorahil Unleashed = kolejny Malady, Dark Tryst x2 = jeszcze dwa Malady; w sumie A Malady Without Healing x5 i Kfiadeg nie miał już zadnej postaci na stole... Nie miałem na kogo zagrywac hazard'ów wiec wysztkie leciały do disacard'u i mogłem skupić sie na resource'ach, zagrałęm wszystko co miałem w tali plus jeszcze udało się Akhorahilowi zebrać Ice Orcs. Do końca gry kfiadgowi nie udało się wystawić punktowanej postaci (pojawiła się jedynie Adunaphel ale nic nie zdązyła zrobić). Czas gry się skończył wiec i my skończyliśmy, wynik 6:0 dla mnie

2 gra - z Moto Atomo (czyli z Tomkiem), grał wizard'em, w Pierwszej turze wystawił Pallanda i poszedł razem z druzyną krasnoludów zagrac Blue Mountain Dwarves, a druga drużyną krasnoludów poszedł do Zarak Dum, nic niestety nie zagrał bo karty nie tak mu podesłży. Ja w pierwszej turze zagrałem Dark Tryst'a, karty przyniosły Akhorahil'a i Fell Rider'a, postanowiłem wykorzystać szczęsliwą pierwszą rękę i ruszyć od razu za Pallandem. Rzuszyłem najpierw drużyny w Mordorze, dodatkowe 6 kart przyniosło mi to czego potrzrebowałem. Akhorahił przeszedł z Dol Guldur do Carn Dum, i dalej z Carn Dum do Blue Mountain Dwarf-hold, Malady posłały do piachu Oin'a, Doriego (chyba? - jeden z tych krasnali za 1 mind'a co jest 2/7) i Balin'a, nastepnie cvcc z Pallandem (Malady nie działa na magów) i Pallando tez opóścił stół... Pare tur później druga drużyna Tomka wpadła na Nameless Thing'a w The Wind Throne, a potem Akhorahil przybył dokończyć masakrę... wygrałem 6:0

3 gra - z Arthus'em, naszym jedynym Balrog'iem na tym turnieju. Dobrze ze na ewentulaność gry z minion'em a w szczególności z Balrogiem wymyśliłem za wczasu *plan"B"* - od razy przystąpiłem do jego realizacji. Była to jedyna gra w której ja zaczynałem ale też szczeście mi dopisało i bez dociągania kart za ruchy przeciwnika jak to było w innych grach tez miałem Akhorahil'a na początku. Moje tury wygladały dośc nudno tym razem - Akhorahil tylko stał i uzywał sudeboard'u i zagrywałem jakieś skromne punkty w Mordorze. Natomiast Arthus miał wybitnego pecha i wszystkie rzuty były na jego niekorzść - już przy pierwszym ruchu trafił na Nameles Thing x2, Pukel-men'a i Silent Watcher'a - a że w Balrog'owych under-deepach nie ma taryfy ulgowej i minion'i sa atakowani normalnie, a nie detainment, to w pierwszej turze z gry odpadł Buthrakaur, a ponad połowa drużyny była ranna. Wykorzystałem to i gdy drużyna Arthus'a była poraniona, a Wielki Demon jeszcze sie nie pojawił, skoczyłem szybciutko Lt. z Dol Guldur i Orkowym, Kapitanem po Aiglos'a i Dragon-helm'a - gdyby trole Arthus'a były na chodzie to pewnie od razu przybiegły by do mnie spuścić mi łomot. Po paru turach Akhorahił miał to co trzeba, przybrał postać Heralded Lord'a i z 9 DI ruszył na podbój frakcji. Arthus ciągle stał pod w Under-leas pod Gundabad'em, jest to :shadowhold: wiec moje pukel-creature'y regularnie go odwiedzały, w końcy doszły mi tez na rękę Heedless Revelry i skończyło sie zagrywanie 3 czy 4 rzeczy na raz w jedną turę. Udało mi się pozbawić arthuis'a ally'ów i w końcu wygrałem 27 do 21, czyli 4:2 dla mnie - gra ta wykończyła mnie psychicznie i zaważyła na mojej kolejnej grze, w której popełniłem straszne błędy. Dodam, że moi dwaj drodzy koledzy akruat na ta gre zjawili się na turnieju by zobaczyć jakie nagrody przygotowaliśmy i podopingować mi w grze - czuje że dzięki ich obecności szczęście mi sprzyjało bardziej niż zwykle.
*aby poznać powody powstani i szczeguły planu "B" zapraszam do Ekstremalnych Sztuk Walki*

4 gra - z Robertem, grał Upadłym Gandalfem; grę zaczeliśmy z lekkim poślizgiem bo musiałem chwilkę odsapnąc po grze z Arthus'em. Znam troszkę Roberta i wiem że składa bardzo przemyślane talie w grach z którymi aż do ostatniego momentu nie wie się ile punkót udało mu się zebrać. Ogromny błąd jaki popełniłem to był ruch Akhorahilem do Bag End bez żadnego mode'a :oops: :oops: :oops: ; na szczęsice zorientowaliśmy się że cos jest nie tak i odkręciliśmy to - niestety dopiero ture czy dwie później, reszta gry mineła przez to w napiętej atmosferze. Koniec końców i tym razem udał mi się pozbawić przeciwnika wszystkich ally'ów a zabijając Malady Beretar'a i Surion'a zdobyłem 4 kill MP - w sumie dało mi to 6 punktów przewagi i wygraną 4:2. Wiem że Robert żadko zagłąda na nasze forum (na którym się jeszcze nie zarejestrował) ale jeszcze raz pragnę cię Robercie przeprosić za moją pomyłkę.

5 gra - z Wojtkiem, grał wizard'em i wyrzucał Jedyny Pierścień. Od poczatku gry Akhorahil wsiadł my na plecy - najpierw w Bandit Lair zabił Elrond'a, później w Dead Marshes Bilba, dzięki fartownemu zagraniu In the Heart of his Realm udało mi się Sama z Gandalfem zatrzymać już na samym Mount Doom, gdzie Akhorahil załatwił Sama, ale Gandalf zagrał Vanishment i uniknął walki ze mną. Jednak w ostatniej turze gry Wojtka zagrałem na Gandalfa Lure of the Senses, a że wszystkie Marvels Told'y już Wojtek zagrał znalazł się w sytuacji z która jeszcze nikt sobie nie poradził - jak rzucic 13 na 2k6...? Wygrałem 6:0
To z Wojtkiem też udał mi się zagrać najwięcej Malady w jednej fazie site'u - kiedy w Dead Marshes próbowałem załatwić Bilba: Malady x3, Akhorahil Unleashed x2 = Malady x2, Dark Tryst = kolejny Malady; w sumie 6 Malady i dopiero ten ostatnio podziałał - istna wojna nerwów

mam nadzieje ze komuś bedzie chciało się to przeczyatć :P :oops:

_________________
Going ever under dark,
Having the clouded sky above me -
And pale nothingness beneath me,
I see a light in the distant darkness,
It beckons me in and I accept its invitation...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn mar 06, 2006 16:16 
Offline
Ranger
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 02, 2006 1:29
Posty: 49
Lokalizacja: Fornost
ehhhhh, jak tak czytam wiekszosc forum a w szczegolnosci opisy walk i "Ekstremalne sztuki walki" to jedna z wielu mysli jaka mi przychodzi do glowy to to ze jestem "cienki bolek" :oops: ale i tak na nast turnieju sie pojawie chocby po to zeby zobaczyc was zobaczyc w akcji :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn mar 06, 2006 16:30 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 31, 2004 0:01
Posty: 1877
Lokalizacja: Katowice
Chris napisał(a):
Jaded agentami odpedzil mi Dwarfy z Blue Mountain i Ludzi z Pelargiru, i nie jestem pewien czy czegos jeszcze tez nie ;)


Tylko te, choć miałem chrapkę na Toma Bombadila.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn mar 06, 2006 20:12 
Offline
Scout
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 25, 2005 22:30
Posty: 20
Jako ze bylem brazowym medalista turnieju ;) rowniez pozwole sobie opisac wszystkie moje rozgrywki.
Gralem po raz pierwszy na turnieju Balrogiem. Nie majac duzego doswiadczenia w graniu tym avatarem postanowilem zagrac w wyprobowany sposob minionowych deckow - czyli wejsc na site i do upadlego zagrywac ally, fakcje i przedmioty. Moja druzyna w liczbie 5 udawala sie w pierwszej turze do Under-Lease gdzie do konca gry zagrywala wszystko co mozna zagrac na underdeep/shadowhold z auto-atakiem orkow. Balrog wlasciwie nie musial sie specjalnie ruszac z Under-gates. Sluzyl jedynie podbiciu przy pomocy Great-Shadow GI do 31 i zagrywaniu postaci.
Ze wzgledu na to ze nie ruszalem swoich druzyn zdecydowalem sie na strategie hazardow dump-and-run z 9 Nazgulami, prawie wszystkimi Ahunt-ami, kilkoma smokami w domu, i innymi zagrywalnymi prawie zawsze permanentami.
W I rundzie trafilem na Balara. Nie byl przygotowany na Balroga, ani na to ze mozna miec taka ilosc poteznych smokow w talii w zwiazku z czym gra skonczyla sie przed czasem 6:0.
W II rundzie trafilem na Jaded-a. Strategia Staszka nie bardzo sie w przypadku Balroga sprawdzila. Tzn. bylem praktycznie nietykalny jesli chodzi o DI czy GI ktore Jaded probowal zmniejszyc i w ten sposob pozbawic mnie postaci i punktow. W czasie rozgrywki Bairanax Ahunt pokonal Wizard-a, co przesadzilo o wyniku. Zagranie Bairanax-a jak sie okazalo po fakcie bylo nie do konca legalne. :oops: Jaded wylozyl na stol kilka rund wczesniej smoka ktory blokowal rzucanie wiecej niz 1 smoka na dana druzyne - a Biranax po odrzuceniu Marvels Toldem wrocil i zaatakowal ponownie. Tutaj dziekuje za honorowe zachowanie Jadeda, ktory uznal iz skoro sam wylozyl karte a pozniej zapomnial o niej i walczyl (przegrywajac) to bylo juz po fakcie i nie nalezy do tego wracac.
W trzeciej rundzie spotkalem Highwayman-a i przegrana Balroga 2 do 4. Boj ciezki wyrownany. Zaczelo sie od tego ze w pierwszej turze bardzo niskie rzuty kostkami i porzegnalem Umagaur-a, reszta druzyny wounded. Kolejne tury to reorganizacja, zagranie Balroga i kilku postaci. Po stracie najsilniejszej postaci nie probowalem nawet CvCC z druzyna Highwayman-a w Underdeep-ie do ktorego sie udal po Aiglos-a i Dragon-Helm. Kiedy juz rozszyfrowalem strategie hazardow przeciwnika - przynajmniej jej polowe - Balrog udal sie do Under-lease i wszystkie item-y dajace korupcje wyladowaly u Wielkiego-Demona (ktory jest odporny na korupcje). Trudno opisac te rozgrywke ale byla bardzo absorbujaca i wyczerpujaca psychicznie. Obaj bardzo sie nakombinowalismy. Ogolnie bardzo ciekawy mecz no i jak widac nie taki Balrog straszny jak go maluja ;)
Czwarta runda to spotkanie z Framem. Rozgrywka z wyrazna przewaga po mojej stronie. Fram nie bardzo mial jak sie Balrogowi przeciwstawic, dodatkowo kilka razy musial dzieki Kamul-owi discardowac prawie cala reke wiec nie bardzo mial co zagrac.
Piata runda - trafiam na Roberta z Fallen Gandalfem. Obaj bylismy juz mocno zmeczeni. Robert walczyl dzielnie, ale przewaga Balroga polegala na szybszym niz Fallen zagrywaniu kart punktowych cos dalo mi wygrana.

Ogolnie turniej uwazam za bardzo udany, swietna atmosfera i organizacja - no i nagrody ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn mar 06, 2006 21:27 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 30, 2004 21:26
Posty: 1722
Lokalizacja: Wałbrzych
Powinienem wspomnieć o tym od razu :oops: :oops:
W pierwszej turze odesłałem kompanię Gyga Snowstormem do Rivendell. Po kilku następnych padło z jego strony pytanie: "Jaki Snowstorm ma dodatkowy efekt przy Doors of Night?". No tak, wtedy dopiero Snowstorm może być zagrany. Gyg wspaniałomyślnie uznał, że ponieważ błąd nie został zauważony od razu i nastąpił kilka tur wcześniej, powinniśmy grę kontynuować normalnie i nie robić z tego tytułu problemu. A później:
Gyg napisał(a):
1 Partia - Konrad i jego upadly Gandalf.
Po dosc spokojnej grze liczymy punkty i wychodzi 28 do 27 dla mnie. Patrze na stol i widze schowanego w koncie Boromira i Guarded Haven i jest 29 do 28 dla Konrada.
So close...


...znów uratował mi tyłek. Podziękowania dla Gyga za grę fair play. :!: :!: :!:

_________________
Yes - the chances of anything coming from Mars are a million to one - he said.
The chances of anything coming from Mars are a million to one, but still they come.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn mar 06, 2006 21:44 
Offline
Scout/Ranger/Sage/Diplomat
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 30, 2004 18:33
Posty: 735
Lokalizacja: Warszawa
Taaaa, zeby potem zwalowac Ciacha... Ale oliwa sprawiedliwa i Ciachu dostal swoje 6 punktow. :oops:
Poslusznie melduje ze talia na nastepny turniej jest juz gotowa. :shock: :? :D

_________________
Baruk Khazad! Khazad ai-menu!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn mar 06, 2006 23:15 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 23, 2005 19:00
Posty: 1149
Lokalizacja: Ligota k. Bielska-Białej
Gyg napisał(a):
Taaaa, zeby potem zwalowac Ciacha...


Spoko Gyg, tak jak mowilem: nie przejmuj sie. :wink: Przeciez tak naprawde chodzi o dobra zabawe, a musze przyznac ze w trakcie partii z Toba bawilem sie wysmienicie ;-) Kombinowania bylo co niemiara i szczerze mowiac, zdrowo sie zdziwilem, jak sie okazalo ze jest 6-0 dla mnie :-)

_________________
Kiedy spać wszyscy poszli, w pościel lub na siano,
Gdy pogaszono światła, drzwi pozamykano,
Tom i Maggot usiedli, by wreszcie pogadać
O Kurhanach, o Wzgórzach i czy będzie padać...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn mar 06, 2006 23:25 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr gru 22, 2004 15:08
Posty: 305
Lokalizacja: Brzeg
|Highwayman| napisał(a):
Jednak w ostatniej turze gry Wojtka zagrałem na Gandalfa Lure of the Senses, a że wszystkie Marvels Told'y już Wojtek zagrał znalazł się w sytuacji z która jeszcze nikt sobie nie poradził - jak rzucic 13 na 2k6...? Wygrałem 6:0


w sumie to chyba nikt nie pomyślał, ale może najlepiej by dla niego w tym momencie było nie wrzucać a konwencjonalnie palnąć Akhorahila z półobrotu ;). Gandalf z Jedynym chyba prowess miałby odpowiedni, Wojtek pewnie dzięki temu gry by nie wygrał, ale za to jaki miałby satysfekszyn :twisted:


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 48 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
[ Time : 0.020s | 12 Queries | GZIP : On ]