Mam nadzieję, że pozostali organizatorzy wybaczą mi to szarogęszenie się ale te parę słów będzie nie tylko w moim ale też i ich imieniu.
Dziękuję wszystkim uczestnikom, tym z daleka i tym z bliska

, którzy zdecydowali się na przybycie i uświetnienie tym samym naszego turnieju - w końcu czym byłby turniej bez uczestników, choćby i w najwspanialszym miejscu ?
Sukces, jak mawia stare porzekadło, ma wielu ojców, podziękowania dla Grora i Jadeda za to, że zechcieli podjąć się funkcji Turniejowego Rachmistrza i Sędziego - dziękujemy Panowie.
Głowa do góry Fram, teraz może być już tylko lepiej, a Elrond + Vilia którą dostałeś może zniszczyć niejednego przeciwnika, powodzenia w następnym turnieju.
W całym tym zamieszaniu pod nazwą "Turniej" nie chodzi wszak o to, aby organizatorzy powalili uczestników rozmachem przedsięwzięcia (hmm półnagie hostessy powiadasz Efgard.... pomyślimy , pomyślimy o tym) ale by przyjemnie spędzić czas robiąc to co lubimy - grać w najlepszą, choć niedocenioną karciankę na Świecie, i zabrać ze sobą do domów niezapomniane wrażenia z tego spotkania.
Myślę że te pół dnia poprzedzające turniej było tym co najbardziej wpłynęło na jego pozytywną ocenę, w końcu cóż ze spotkania kiedy nie ma czasu by porozmawiać, pooglądać zbiorów innych uczestników, powymieniać się i pohandlować, cóż za przyjemność z gry kiedy zegar tyka nieustannie przy uchu, cóż na koniec po zwycięstwie

gdy nie ma czasu aby należycie się nim nacieszyć.
cyt.:" ... ale trzeba mieć dużo czasu, żeby nim coś powiedzieć, bo my mówimy naszym językiem tylko o tym, co warto bardzo długo opowiadać i czego warto bardzo długo słuchać."
P.S. Jak tylko Gror założy nowy temat z wynikami, napiszę parę słów o talii, choć tak naprawdę nie ma o czym
