Przegladajc to forum zauwazylem, ze nikt nigdzie nie opisal swoich wrazen (odczuc?) po pierwszej rozegranej partii ani lekow (obaw?) podczas pierwszego ukladania wlasnej talii...
Mozliwe, ze u was nie wystepowalo zadne wieksze napiecie czy jakies takie inne rzeczy, ale podejrzewam, ze to malo prawdopodobne:)
Mozliwe jest tez, ze poprostu niepamietacie swoich pierwszych rozegranych partii (jednak czy da sie zapomniec cos tak wspanialego?)
Wlasnie jestem po rozegraniu mojej pierwszej partii z (trzeba to zauwazyc:P) nie byle kim ale z samym wielki Rootem (pozdrowienia brat

). Postanowielm opisac wiec to czego wy zacni urzytkownicy tego forum nigdy nie zrobiliscie (a moze tak, tylko tego nie zauwazylem, w takim przypadku wybaczcie), a mianiowicie swoich jak to ladnie w temacie ujalem (tadam!) PIERWSZYCH WRAZEN.
Przejde wiec moze do meritum (konsensusu?) mojej wypowiedzi, a zaczelo sie tak...
Dostalem od brata na moje (ha niepowiem ktore

) urodziny pare kart do gry w METW. Pare to moze nieodpowiednie slowo bo jest ich ok 0.5 tys a wiec calkiem sporo. Od jakiegos czasu podgladalem Roota jak to gra z wami przez net i powiem szczeze zainteroesowalo mnie to. On to chyba zauwazyl, a ze okazja sie po temu nadazyla to zrobil to co zrobil.
A wiec sa... leza na moim biurku w misternie ulozeone kupki karty do gry. Jakie to bylo uczucie patrzec na to wszystko. Lekki odblask slonca odbijajacy sie od ich nieskazitelnej gladkiej powierzchni ehh cos wspanialego.
Zaczalem odrazu czytac to co bylo (jest?) na nich napisane ale szybko moj umysl podpowiedzial mi ze bez przeczytania instrukcji nie na wiele zda mi sie moje czytanie... Jestem strasznie leniwy wiec pomyslalem sobie od czego to ja mam Roota (co sie pan bedzie?!) i ze wcale nie musze tego czytac:) Pomine to w jaki sposob moj brat wyprowadzil mnie z tego jakze straszliwego bledu i jak szybko to zrobil
Widzac ze sprawy nie ukladaja sie pomyslnie (komu by sie chcialo czytac instrukcje kiedy za sciana ma ja w wersji, ze tak powiem oem

) odlozylem karty na jakis czas...
Czytanie instrukcji szlo mi jak krew z nosa (moze nie tak bardzo dlatego ze jest napisana po ang, ale dlatego ze niezabrdzo mi sie chcialo

)
Ale jakos poszlo. Udalo mi sie przebrnac przez te male karteczki zapisane jeszcze mniejesza czcionka

... ale zajelo mi to prawie miesiac
Dzisiaj, to jest dokladnie po po 26 dniach od moich urodzin zaczalem ukladac moja pierwsza talie... Wydaje mi sie ze jak na pierwszy raz nie poszlo mi najgorzej - zajelo mi to zaledwie ok. 4-5h

ale musze przyznac ze jest to cos niezwyklego.
Kladziesz przed soba te wszystkie 500 kart i zaczynasz je mozolnie czytac wymyslejac w tym samym czasie w swoim malym mozdzku (malym?

) zlowieszcze, niecne, ochydne, okropne, odrazajace, odpychajace, przerazjace samego siebie plany odnosnie wedrowki swojej drozyny oraz unicestwienia druzyny przeciwnika (w tym wypadku mojego brata - nie musze ukrywac ze dodalo mi to plazma mega hiper powera

). Umysl moj goraczkowo pracowal i co chwila wymyslal nowe taktyki, nowe zagrania lecz jak to sie zaraz okaze chyba niewystarczjaco sie wysilal

.
Kiedy wieczorem usiadlismy z bratem twarza w twarz aby rozpoczac pojedynek poczolem sie jak na dzikim zachodzie:) Dwoch przeciwnikow siedzacych naprzeciw siebie niczym dwoch rewolwerowcow stojacych w blasku slonca i w pyle poludnia w napieciu czekajacych na wyciagniecie pistoletu i oddanie decydujacego strzalu powalajacego przeciwnika (moze to porownanie nie oddaje w pelnie tego co czuje... hmm... w zasadzie to jest mega glupie porownanie ale co tam

)
I stalo sie! Brat zwolal The Free Council. Gra zakanczyla sie wynikiem chyba 30 do 10 ^^ .
Gra, podczas ktorej caly moj misterny plan ulegl zniszczeniu... zniszczenu przez co? Przez glupia korupcje... agrh poprostu cos pieknego:)
Teraz z czystym sumieniem moge pwoeidziec ze METW jest gra wspaniala i wciagajaca. Moze to dziwne ale grajac i bedac czlonkiem

(jesli mozna to tak nazwac i jesli ja moge siebie tak nazwac) spolecznosci ludzi grajacych czuje sie jakos lepszy od reszy:) nie wiem dlaczego moze tak poprostu?
pozdrawiam nag
PS.: Post moze troszeczke (ciutke?) za dlugi ale wydaje mi sie ze pierwszych wraznien z gry nie mozna opisac tak poprostu w kilku slowach a napewno nie gry takiej jak ta...