Polskie Forum MECCG

Co sie stanie jak w jakis sposob zmodyfikuje liczbe strikow slayera np poprzez stapowanie nazgula? Dodatkowe strike moga uderzyc w inne postacie, ale co w taki razie z pogrubieniem. Czy mimo tego ze sa inne osoby w kompani to i tak tylko jeden bohater stawia czolo slayerowi niezleznie od ilosci strike. Jesli jest ich wiecej to ma poprostu modyfikator do prowess za kazdy dodatkowy strike???

_________________
"All that is gold does not glitter. Not all those who wander are lost..."

Wszystkie uderzenia idą w jedną postać, każde ponad jeden jako -1 do prowess postaci, niezależnie od liczby postaci w kompanii.

_________________
Yes - the chances of anything coming from Mars are a million to one - he said.
The chances of anything coming from Mars are a million to one, but still they come.

Tak tez myslem ale wolalem sie upewnic

_________________
"All that is gold does not glitter. Not all those who wander are lost..."

to dziala tak samo jak Assassin z Rank Upon Rank - strike'i i Assassin'a i Slayer'a musza byc przeciw tej samej postaci (wyjatki to sztuczki z Alatarem i Balrogiem), czyli jesli w jakis sposób dodasz strike'i do tych ataków to postac musi walczyc sama ze zwiekszona iloscia strike'ów kazdego ataku, a bez zagrania specyficznych kart gdzie postac moze walczyc z paroma strike'ami tego samego ataku, dodatkowe strike'i przeklada sie na power'a

czyli w skórcie - Assassin lub Slayer z wiecej niz jednym strike'iem na atak atakuje wybrana posatc "tak jakby byla jednoosobowa druzyna" (czyli nadwyzkowe strike'i przeklada sie na power'a)

{tylko prosze mnie tu nie lapac za slówka za tą "tak jakby jednoosobowa druzyne" uzylem takiego sformulowania dla latwosic wyjasnienia, postac oczywisice jest nadal w druzynie i sa tego wszelkie plusy (Fellowship'y, spell'e, wspomaganie w walce) i minusy (Despair of the Heart, Something Has Slipped)}

mozna to ciekawie wykorzystac w polaczeniu z Pierced by Many Wounds

_________________
Going ever under dark,
Having the clouded sky above me -
And pale nothingness beneath me,
I see a light in the distant darkness,
It beckons me in and I accept its invitation...