Polskie Forum MECCG

...czyli tam i z powrotem, by Bilbo Baggins :)
Teraz jest Wt cze 17, 2025 14:12

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 105 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: N mar 20, 2005 14:08 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 23, 2005 19:00
Posty: 1149
Lokalizacja: Ligota k. Bielska-Białej
Moje zdanie odnosnie statusu agentow w czasie wali jest jednak zdecydowanie inne niz Grora. Owszem, musze sie z Toba, szanowny Grorze zgodzic, ze wprowadzanie poprawek do prowess ataku dopiero po calkowitym jego roztrzygnieciu znacznie uatrakcyjni gre, ale...
Oto co, wg. mnie przemawia za tym, zeby jednak owe poprawki wprowadzac na bierzaco:
1. Agenci "z wygladu" niewiele roznia sie od postaci: maja rase, maja skille, maja prowess/body i mind/DI
2. Agentow mozna uzywac jako zwyklych postaci przy graniu "ciemna strona"
3. O ile kreatury sa jednorazowego uzytku (owczywiscie z wyjatkiem smokow ahuntow), to Agent moze dzialac dluzej, nawet w momencie, gdy w czasie walki zostal zraniony, ale nie zabity. Sadze ze to juz i tak jest wystarczajacym wypasieniem dla nich. Jesli bedziemy jeszcze im modyfikowac Prowess dopiero po zakonczeniu calej sekwencji strike'u, to bedzie to juz chyba lekkie przegiecie.

Chodzi mi w tym momencie o zachowanie pelnej zdroworozsadkowej granicy. POsluze sie znow porownaniem agenta ze zwykla postacia. Wyobrazmy sobie ze moja ekipe atakuje Assassin. Karte wszyscy doskonale znaja, 3 ataki przeciwko tej samej postaci. Wyobrazmy sobie ze jednak nie jestem w stanie anulowac jego 2 i 3 ataku (czyli w postac wchodza wszystkie 3 ataki). Atak 1: roztrzygniecie (dajmy na to, ze w jego wyniku moja postac zostaje ranna, ale zyje). Atak 2: moja ranna postac ma juz -2 do Prowessu (nawet jesli nie bylaby ranna, to mialaby -1 za status ztapowanego) itd...
Zatem skoro status postaci zmienia sie w takcie roztrzygania ataku, to czemu agent mialby byc jakims uprzywilejowanym stworem w tym przypadku? Przeciez to nie sa zadne smoki/wilki/bestie/pajaki/zwierzatka itd... To sa zwykli "ludzie", ktorzy przeciez powinni skutki ran odczuwac zaraz po tym, jak je otrzymaja...

Natomiast musze sie zgodzic, ze przerzucenie Body agentowi, w momencie gdy przegral on jeden ze swoich strike'ow wcale go nie wyeliminowywuje (a taka byla moja pierwsza mysl w czasie gry z Haywaymanem, gdy Fori zebral w czache od Alatara i przerzucilem mu Body. Jak widac bladzic jest rzecza ludzka). W koncu wrzucamy go do "jasnego decku" jako hazard, a czy ktos widzial ze np. po wyeliminowaniu 1 strike ze Smauga i przerzuceniu mu Body, jego 2 stike juz nie wchodzi??? Byloby to cokolwiek smieszne..

_________________
Kiedy spać wszyscy poszli, w pościel lub na siano,
Gdy pogaszono światła, drzwi pozamykano,
Tom i Maggot usiedli, by wreszcie pogadać
O Kurhanach, o Wzgórzach i czy będzie padać...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N mar 20, 2005 14:35 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 20, 2004 9:12
Posty: 1001
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Ciachu napisał(a):
3 ataki przeciwko tej samej postaci...


No właśnie :!: 3 ataki a nie 3 strajki. Jest rzeczą najzupełniej oczywistą, że pomiędzy ATAKAMI triggerują wszystkie efekty i wprowadza się wszelkie zmiany (z ewentualnym zdjęciem RANK UPON RANK włącznie).
Przy Agentach mówimy o trzech strajkach jednego ataku. Stąd wątpliwość. Dlatego obstaję przy stałym prowess wszystkich strajków danego ataku.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N mar 20, 2005 15:08 
Offline
Scout/Ranger/Sage/Diplomat
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 30, 2004 18:33
Posty: 735
Lokalizacja: Warszawa
Podzielam zdanie Grora. Wyniki poszczegolnych uderzen nie wplywaja na siebie. Najpierw walka, potem patrzymy czy atak pokonany czy nie.

_________________
Baruk Khazad! Khazad ai-menu!


Ostatnio edytowano N mar 20, 2005 17:57 przez Gyg, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N mar 20, 2005 17:00 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 25, 2004 0:00
Posty: 1680
Lokalizacja: Warszawa
fakt agenci moga byc zagrani jako postacie, ale dopóki nie zostana jako postacie zagrani to sa hazardami z paroma odstepstwami od zasad
do takiej interpretacji sklania mnie to ze juz w czasie MEDM byli mozliwi agenci z wiecej niz jednym strike'iem [Elerina, Hormurath of Dir - a tu ciekawostka, sprawdzajac cos w CRF'ie znalazlem przyklad ze po zagraniu hazard'u i daniu przeciwnikowi możliwość skasowania go mozemy odpalic Hormurath'a by dodac strike, wyciaganc Hormurath'a na reke (czy Mouth of Sauron, czy Uvatha, czy Morgul Horse) zagrac go ponownie i uzyc ponownie dodajac kolejny strike], a jedyne co wtedy wiedzieliśmy to to ze w MELE bedzie mozna agentów wykorzystywac jako posatcie ale póki co mozna ich uzywac tylko jako hazard'y
dlatego powolywanie sie na company vs company combat tu nie ma chyba zbytniego sensu bo zanim powstal cvcc to juz istnial nasz problem i trzeba bylo sobie z nim radzic bez zasad z dodatków które wyszły później
Gror słusznie zwraca uwage na to ze miedzy poszczególnymi atakami stworka moze sie zdazyc o wiele wiecej niz miedzy jego poszczegulnymi strike'ami (jesli walczymy ze stworkiem który ma wiecej ataków to nawet nie musimy decydowac teraz czy skasujemy wszytskie - mozemy zawalczyć z jednym, lub wieksza iloscia jego ataków i tuz przed rozpoczeciem rozstrzygania kolejnego ataku decydowac czy nadal mamy szanse wygrac czy wolimy skasowac pozostale ataki; a jak wiadomo ataku który juz zaczelismy rozpatrywac skasowac nie mozna, mozna jedynie kasowac jego poszczegulne strike'i)

nadal obstaje przy swoim i ciesze sie ze nie jestem w tym sam

_________________
Going ever under dark,
Having the clouded sky above me -
And pale nothingness beneath me,
I see a light in the distant darkness,
It beckons me in and I accept its invitation...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N mar 20, 2005 18:09 
Offline
Scout/Ranger/Sage/Diplomat
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 30, 2004 18:33
Posty: 735
Lokalizacja: Warszawa
A czy nie jest tak ze agenta rozpatrujemy jak kazdy inny atak?
Tj. rozpatrujemy wszystkie strike i dopiero gdy wszystkie zostana pokonane to rzucamy na body agentowi tyle razy ile bylo strikow?
Instrukcja do DM mowi:
"Combat with an agent is handled like any other combat with following exceptions...( i tu rozne modyfikatory)".
Oczywiscie sprawy by nie bylo gdyby Highwayman nie uzywal Chill Them With Fear...
Bo z ta karta to agenci staja sie przegieci...
Dlatego odczuwam silny brak karty Withdrawn to Mordor...
Pytanie zwiazane z ta karta:
Czy moge jej uzyc podczas ataku Agenta? Jest wtedy face-up.

_________________
Baruk Khazad! Khazad ai-menu!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N mar 20, 2005 20:29 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 25, 2004 0:00
Posty: 1680
Lokalizacja: Warszawa
to ze zazwyczaj rzucamy na body kreaturki dopiero po pokonaniu wszystkich ataków jest uproszczeniem, normalnie powinno sie rzucac po kazdym pokonanym strik'u (tylko po co skoro nie wiadomo czy pokonamy kolejne strike'i a przeciez jesli nie pokona sie wszystkich to nie ma co rzucac na body bo i tak stworka nie zabijemy)

wydaje mi sie ze w odpowiedzi na atak i odkrcie agenta mozesz rzucic na niego Withdrawn to Mordor

a jak juz wiele razy zaznaczalem sprawa dodtyczy nie tylko "zmrozonych agentów" ("chilled agents") bo mozna zwiekszyc im ilosc strike'ów innymi sposobami, choc fakt Chill o wiele ułatwia sprawe

_________________
Going ever under dark,
Having the clouded sky above me -
And pale nothingness beneath me,
I see a light in the distant darkness,
It beckons me in and I accept its invitation...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N mar 20, 2005 22:10 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 23, 2005 19:00
Posty: 1149
Lokalizacja: Ligota k. Bielska-Białej
A ja bede jednak obstawial przy swoim...
Gror napisał(a):
Ciachu napisał(a):
3 ataki przeciwko tej samej postaci...


No właśnie :!: 3 ataki a nie 3 strajki. Jest rzeczą najzupełniej oczywistą, że pomiędzy ATAKAMI triggerują wszystkie efekty i wprowadza się wszelkie zmiany (z ewentualnym zdjęciem RANK UPON RANK włącznie).
Przy Agentach mówimy o trzech strajkach jednego ataku. Stąd wątpliwość. Dlatego obstaję przy stałym prowess wszystkich strajków danego ataku.

Mam takie proste pytanie: czym tak naprawde rozni sie atak od strike'u ??? Pomyslcie: ile czasu zajmnie takiemu Assassinowi zadanie 3 kolejnych ciosow w ta sama postac ? To jest przeciez chwila: gosc bierze np sztylet i: ciach, ciach, ciach (;-)) wszystko w jednego goscia, wszystko w ciagu chwili. i w przeciagu jeszcze krotszej chwili dzielacej kolejne uderzenia mozna cos z nimi zrobic (anulowac, stac sie rannym itd). A w przypadku gdy te 3 poniekad takie same ciosy trzeba zadac 3 roznym gostkom ? Ciach, w tym momencie nastepuje minimalny ruch ciala (w zasadzie cokolwiek: krok w bok, wypad, doskok itd) w kierunku DRUGIEJ postaci. Nie powiecie mi chyba ze cos takiego zajmuje mniej czasu niz kolejne ciosy wymierzone w te sama postac :-/ i ze w przerwie miedzy ciosem w jedna postac a druga nic nie moze sie stac... Skoro miedzy atakami mozna probowac siagnac uderzenie (jakby nie patrzec skierowane ciagle w te sama postac), to czemu takiego uderzenia nie mozna sciagnac w przypadku gdy agresor musi sie zainteresowac DRUGA OSOBA ???

Moze jestem za bardzo zboczony w kierunku RPG w moim rozumowaniu (a tam jakiekolwiek zranienie od razu wchodzi w gre), ale przeciez RPG opiera sie na realnym zyciu. Czy w przypadku karcianki zwykla rzeczywistosc jest odstawiana na bok, tylko dlatego ze w danej chwili "po prostu" gramy w karcianke ??? Ludzie, umowcie sie ze swoimi znajomymi, niech kazdy z was wezmie z domu zwykly noz. Jesli jeden z was bedzie walczyl np z 3 goscmi i miedzy zadaniem ciosu kazdemu z walczacych sam zostanie ranny, to co??? Nie poczuje w ogole tego ciosu i wyprowadzi swoj np. ostatni cios z pelna moca ??? Wybaczcie, ale nie wydaje mi sie :-/

_________________
Kiedy spać wszyscy poszli, w pościel lub na siano,
Gdy pogaszono światła, drzwi pozamykano,
Tom i Maggot usiedli, by wreszcie pogadać
O Kurhanach, o Wzgórzach i czy będzie padać...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N mar 20, 2005 22:54 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 30, 2004 21:26
Posty: 1722
Lokalizacja: Wałbrzych
Gyg napisał(a):
A czy nie jest tak ze agenta rozpatrujemy jak kazdy inny atak?
Tj. rozpatrujemy wszystkie strike i dopiero gdy wszystkie zostana pokonane to rzucamy na body agentowi tyle razy ile bylo strikow?
Instrukcja do DM mowi:
"Combat with an agent is handled like any other combat with following exceptions...( i tu rozne modyfikatory)".
Oczywiscie sprawy by nie bylo gdyby Highwayman nie uzywal Chill Them With Fear...
Bo z ta karta to agenci staja sie przegieci...
Dlatego odczuwam silny brak karty Withdrawn to Mordor...
Pytanie zwiazane z ta karta:
Czy moge jej uzyc podczas ataku Agenta? Jest wtedy face-up.

Na pewno można użyć Withdrawn to Mordor w odpowiedzi na efekt wymagający odsłonięcia agenta (odsłonięcie jest częścią deklaracji a nie następuje na rozwiązaniu). Zabronione jest anulowanie ataku po przydzieleniu strikes. Odrzucenie agenta, tak samo jak Seated Beast, czy Marvels Told na Dragon Ahunt, pośrednio anulowałoby atak.

Gror napisał(a):
No właśnie 3 ataki a nie 3 strajki. Jest rzeczą najzupełniej oczywistą, że pomiędzy ATAKAMI triggerują wszystkie efekty i wprowadza się wszelkie zmiany (z ewentualnym zdjęciem RANK UPON RANK włącznie).
Przy Agentach mówimy o trzech strajkach jednego ataku. Stąd wątpliwość. Dlatego obstaję przy stałym prowess wszystkich strajków danego ataku.

Jeśli to by miało czynić tu jakąś istotną różnicę: jak się mają zmiany stanu postaci do jej prowess w przypadku gdy przyjmuje kilka strikes z jednego ataku (Many Foes He Fought, Usriev of Treachery, Deftness of Agility)?

Trzy rodzaje akcji, których nie wolno podejmować pomiędzy rozstrzyganiem poszczególnych strikes, lub rozdysponowaniu ich a można (choć nie zawsze) przed rozstrzygnięciem ataku:
1. Zmiana prowess ataku (ataku, nie strike)
2. Zmiana liczby strikes.
3. Anulowanie ataku.

Gyg napisał(a):
Podzielam zdanie Grora. Wyniki poszczegolnych uderzen nie wplywaja na siebie. Najpierw walka, potem patrzymy czy atak pokonany czy nie.

Na przeszkodzie stoją jeszcze przepisy, które dzielą rozstrzygnięte strikest na: succesful, inefectual, failed a te ostatnie dodatkowo na defeated i not defeated (dwa pierwsze są zawsze not defeated).

|Highwayman| napisał(a):
normalnie powinno sie rzucac po kazdym pokonanym strik'u (tylko po co skoro nie wiadomo czy pokonamy kolejne strike'i a przeciez jesli nie pokona sie wszystkich to nie ma co rzucac na body bo i tak stworka nie zabijemy)

Niektórych graczy może jeszcze ewentualnie interesować, czy warto modyfikować prowess kolejnych strikes, np. w wypadku gdy przy najgorszym rzucie będzie remis, albo czy można zredukować prowess strike'u kartami takimi jak Dragon's Curse lub Memories Stolen bez ryzyka pokonania kreatury przez przeciwnika.

kfiadeg napisał(a):
to, że czasem odkładamy bodychecki na koniec, to home rule jak mi się wydaje...

Zazwyczaj wynika z innej home rule, deklarowania o tapowaniu/nietapowaniu i zagrywania kart modyfikujących strikes bezpośrednio po przydzieleniu strikes, czyli zapominania o rozgrywaniu strikes one at time a nie jednocześnie.

_________________
Yes - the chances of anything coming from Mars are a million to one - he said.
The chances of anything coming from Mars are a million to one, but still they come.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn mar 21, 2005 0:36 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 20, 2004 9:12
Posty: 1001
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Ciachu napisał(a):
Mam takie proste pytanie: czym tak naprawde rozni sie atak od strike'u ??? Pomyslcie: ile czasu zajmnie takiemu Assassinowi zadanie 3 kolejnych ciosow w ta sama postac ? To jest przeciez chwila: gosc bierze np sztylet i: ciach, ciach, ciach (;-)) wszystko w jednego goscia, wszystko w ciagu chwili. i w przeciagu jeszcze krotszej chwili dzielacej kolejne uderzenia mozna cos z nimi zrobic (anulowac, stac sie rannym itd). A w przypadku gdy te 3 poniekad takie same ciosy trzeba zadac 3 roznym gostkom ? Ciach, w tym momencie nastepuje minimalny ruch ciala (w zasadzie cokolwiek: krok w bok, wypad, doskok itd) w kierunku DRUGIEJ postaci (...)


Wybacz Ciachu :? ale to co piszesz nie ma nic wspólnego z zasadami. W ten sposób możnaby polemizować z każdą kartą i każdym przepisem.

Strike różni się od ataku zasadniczo: każdy atak skłąda się z X strike'ów (z reguły o takich samych parametrach).

Idąc Twoim tokiem rozumowania 3 ataki Assassina zinterpretowałbym jako podążanie za drużyną (postacią) i próbę zadania śmiertelnego ciosu przy każdej nadażającej się okazji (tu: 3 takie próby). Czyli raz w karczmie, raz przy ognisku, raz jak się gostek odlewa.
Trzy strajki to byłby atak niesamowitego twardziela, który jest w stanie walczyć z trzema na raz. Mniej więcej takie coś możnaby dorobić (choć jak dla mnie nie ma takiej potrzeby).


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn mar 21, 2005 0:37 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 20, 2004 9:12
Posty: 1001
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Ciachu napisał(a):
(...) ale przeciez RPG opiera sie na realnym zyciu (...)


Swoją drogą śmiałe stwierdzenie :D :wink:
Ej, grało się kiedyś :roll: :P


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn mar 21, 2005 0:40 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 20, 2004 9:12
Posty: 1001
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Konrad Klar napisał(a):
Jeśli to by miało czynić tu jakąś istotną różnicę: jak się mają zmiany stanu postaci do jej prowess w przypadku gdy przyjmuje kilka strikes z jednego ataku (Many Foes He Fought, Usriev of Treachery, Deftness of Agility)?


Za każdym razem jest osobny strike sequence. Więc jak koleś jest za drugim razem stapowany to ma -1, itd.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn mar 21, 2005 1:19 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 30, 2004 21:26
Posty: 1722
Lokalizacja: Wałbrzych
Gror napisał(a):
Konrad Klar napisał(a):
Jeśli to by miało czynić tu jakąś istotną różnicę: jak się mają zmiany stanu postaci do jej prowess w przypadku gdy przyjmuje kilka strikes z jednego ataku (Many Foes He Fought, Usriev of Treachery, Deftness of Agility)?


Za każdym razem jest osobny strike sequence. Więc jak koleś jest za drugim razem stapowany to ma -1, itd.


A jak ranny -2, o co zdaje się cała wojna...

_________________
Yes - the chances of anything coming from Mars are a million to one - he said.
The chances of anything coming from Mars are a million to one, but still they come.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn mar 21, 2005 1:26 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 23, 2005 19:00
Posty: 1149
Lokalizacja: Ligota k. Bielska-Białej
Konrad Klar napisał(a):
A jak ranny -2, o co zdaje się cała wojna...

No wlasnie...

_________________
Kiedy spać wszyscy poszli, w pościel lub na siano,
Gdy pogaszono światła, drzwi pozamykano,
Tom i Maggot usiedli, by wreszcie pogadać
O Kurhanach, o Wzgórzach i czy będzie padać...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn mar 21, 2005 1:30 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 25, 2004 0:00
Posty: 1680
Lokalizacja: Warszawa
ale agent jako hazard to nie jest pelnoprawna postac
a takie modyfikatory jak status rannego, czy tapnietego i uzyskiwanie ich miedzy atakami czy strike'ami to "watpliwe przywileje" strony broniacej sie przed strike'ami a nie strony atakujacej

pozatym Gror ciagle mówi o oddzielnych strike sequence, o odzielnych atakach a wy (Konrad i Ciashu) o strike'ach w ataku

_________________
Going ever under dark,
Having the clouded sky above me -
And pale nothingness beneath me,
I see a light in the distant darkness,
It beckons me in and I accept its invitation...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn mar 21, 2005 6:57 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 20, 2004 9:12
Posty: 1001
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Gror napisał(a):
Przecież Agent również tapuje się do ataku, a chyba nikomu nie chodzi po głowie :? obniżać mu za to prowess przy kolejnym strike'u.

jaded napisał(a):
Nie ma nawet takiej możliwości. Tapowanie nie ma wpływu na jego prowess.

Gror napisał(a):
Albo za to, że już jest revealed :o


jaded napisał(a):
Podobnie jak kilka innych osób nie zajrzałeś do instrukcji:
"If the agent is face-down when the attack is declared, one of the following
applies: (i tu bonusy)"

Gror napisał(a):
Nadal więc obstaję, że prowess ataku agenta jest ustalany w momencie deklaracji

jaded napisał(a):
Jestem innego zdania - są osobne "strike sequence", a strike sequence rządzi się swoimi prawami (co masz na myśli pisząc prowess ataku?)


Powyższe teksty :shock: są wynikiem jakichś malwersacji :?: - nic takiego nie napisałem! :evil:


Ostatnio edytowano Wt mar 22, 2005 14:26 przez Gror, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 105 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
[ Time : 0.027s | 12 Queries | GZIP : On ]