Polskie Forum MECCG

Tymczasem (Wojtek, uwaga na plecy!) ustaliliśmy z Grorem, że na jutrzejszym turnieju obowiązuje pierwsza z wymienionych zasad: wszystkie działają na wszystkich.

Co oczywiście nie jest powodem do zakończenia dyskusji.

ZDRAJCY
"I ty Grorze, przeciwko mnie"

Wydaje mi sie, ze ww. zasada jest sluszna. Chyba, ze z logiki ewidentnie wynika inaczej, ale takiego przykladu nie widze.

A tak na marginesie mam pytanko, ktore to karty tego typu oprocz Forewarne'a i Horns Horns moga miec jakies znaczenie dla rozgrywki ?
Bo cala ta dyskusja to mi sie wydaje jedna wielka burza w szklance wody. Ale moge sie mylic, bo w kwestii kart do Lidless Eye'a i pozniej to jestm niereformowalny lamer. To ze Star of High Hope doda jakiemus zdegenrowanemu Elfowi +1 toz to przeciez margines straszny jest. Calkiem nieistotny.

Mnie sie malo logiczne wydaje by



karta ta dzialala na orki i trole Wiedzmy albo Barloga , ale moze sie myle.

_________________
"All that is gold does not glitter. Not all those who wander are lost..."

trzeba byolo zacytowac kawalek o Stars'ach do konca, bo przeciez jest to resource który ma rózny efekt zaleznie od Gates of Moring lub Doors of Night..... errr pomyliłem sie, chodzi mi nie o Stars tylko o Moon efekt z Doors of Night jest czesciowo hazardowy wiec moze jednak powinien dzialac a moze nie? - wlasnie takie kretynizmy moga zaczac wyskakiwac jesli zmienimy zasade dzialanie resource'ów
nie mówiac juz o tym ze robiac wszystko sztywno na jedna modle sprawilibysmy ze resorce enviroment'y nie dzialaly by na minion'ów a przeciez enviromenty maje byc tymi najbardziej globalnymi kartami co dzialaja na wszystkich, jesli zaczniemy z kolei bawic sie w rozgraniczanie resource envirometn'uw na te które dzialaja przez 'bariere characteru' i te kture przez nia nie przechodza to jestesmy tylko krok czy dwa dalej od zmieniania spsobu dzialania hazadrowych enviroment'uw... - mówiąc w skrócie taka zmiana zasad moglaby zapoczatkowac inne daleko idace zmiany zasad w kwesti zgodnosci z logika i swiatem tolkiena



chodzilo mi tylko o pokazanie innych sprzecznosci ktorymi nikt sie nie przejmuje, a jezeli o czyms trzeba pamietac w zmienianiu zasad to o byciu konsekwentnym bo inaczej mozliwe ze bedziemy mielu wyjatki od nowo ustalonych zasad a od tych wyjatków kolenje wyjatki... = chaos

a olewajac argumenty o logice i zgodnosci z zalozeniami Śródziemia, nie pozostana juz zadne podstawy do takich zmian (chyba ze komus sie to poprostu nie podoba ale to zaden argument) i jeszcze silniej uwidocznia sie problem z równowaga gry - hero ma mozliwosc zagrania o wiele wiekszej ilosci dopałek niz minion, fakt wiekszosc z nich jest globalna i to ich minus (że wspomagaja też przeciwnika), bez takiego minusa te wszystkie karty bylyby zbyt dobre w grze z minion'em
jezeli wszystkie te globalne dopalki dzialalyby tylko na hero to talia ich uzywajaca mialaby ogromana przewage w grze z minion player'em (ktróry nie dysponuje środkami by skontrowac te dopałki, bo jego wlasne dopalacze sa mizerne i w ilosci i w efektach w porównaniu do armady jaka dysponuje hero)

_________________
Going ever under dark,
Having the clouded sky above me -
And pale nothingness beneath me,
I see a light in the distant darkness,
It beckons me in and I accept its invitation...

Wedlug mnie Moon nie bierze za cel zadnej minionowej karty.
On bierze za cel poszczegolne symbole sciezki/regiony. One sa neutralne.
Proponuje ze zaden resourse ktory moglby brac za cel jakas karte minionowa nie dziala na nia.
Co do kart wymienionych przez Jadeda jakby moja propozycja dzialala:
Forewarned is Forearmed:
Dziala tylko na jasne site'y. Dziala na wszystkie hazardy, bez wzgledu kto je zagral (czyli ta czesc dziala na minionow).
Fate of ithil stone:
Bierze za cel karty a nie graczy.
Dziala tylko na jasne palantiry (co chyba wydaje sie z klimatycznego punktu widzenia logiczne).
Horns, Horns Horns:
Dotyczy graczy wiec i hero i minion player biora swoje frakcje z discardu i wtasowywuja do talii.
Back to the fray
Dziala w podobny sposob co horns czyli i tutaj obie strony moga wrocic bohaterow do talii.

Wszystkie karty zmieniajace sciezki dzialaja bez wzgledu czy jestes minionem czy hero.

_________________
Baruk Khazad! Khazad ai-menu!

Wild Hounds.

Zaś panom globalistom i tym, "którzy nie widzą problemu" spodoba się na pewno ta karta:


Pańskie oko konia tuczy. Choć może nie do końca zgodnie z realiami tolkienowskiego świata, ale dla uproszczenia rozgrywki, rozumiem, można tak przyjąć.

_________________
Yes - the chances of anything coming from Mars are a million to one - he said.
The chances of anything coming from Mars are a million to one, but still they come.

He, he liczyłem na ciebie

dzieki za wyszukanie Wild Hounds i Great Eye

_________________
Going ever under dark,
Having the clouded sky above me -
And pale nothingness beneath me,
I see a light in the distant darkness,
It beckons me in and I accept its invitation...

Co sie stalo? Wszyscy pochowali sie w okopach i nie wysciubiaja nosa?!
Dobrze by bylo abysmy doszli do jakiegos consesusu.
Ja generalnie obstawiam za swoja propozycja ( ) z wyjatkiem paru kart (jak np.The Great Eye) ktorych dzialanie jest oczywiste.

_________________
Baruk Khazad! Khazad ai-menu!

Na turnieju graliśmy, że wszystko działa na wszystkich.
I jakoś nie kojarzę, żeby był z tym większy problem .
Zresztą w ogóle mam wrażenie , że większość problemów, o których tu dyskutujemy ma charakter akademicki .

Moze dlatego ze rzadko kto uzywa Starow i Clear Skies...

_________________
Baruk Khazad! Khazad ai-menu!

Tak, po co to forum w ogóle, gadanie i gadanie, do roboty by się wzięli...
A troszkę poważniej:
1. Na turnieju grały głównie białe strony przeciw białym stronom, więc nie dziwota, że problem mocno się nie objawił.
2. Uczestnicy zasady turniejowe znali i albo nie włożyli kart wspomagających również stronę przeciwną, albo nie mieli podstaw do zgłaszania reklamacji, jeśli takie karty w grze się znalazły i skorzystała na nich opozycja.
3. Gra Sauronem była zabroniona i Wielkie Oko żadnego konia nie tuczyło.
4. Grałem upadłym czarodziejem, więc problem nie dotyczył mnie z definicji (największy problem przysporzył mi własny playdeck).
5. Takie różne "akademickie" i "czysto teoretyczne" sytuacje, jakie często się wałkują na forum mają tę zaletę, że na ich przykładzie widać wyraźnie różne problemy z zasadami. Czasem lepiej je wymyślić na poczekaniu, niż czekać kilka(naście) tygodni (miesięcy) aż się wydarzą w praktyce i... wtedy nie wiedzieć, co z tym fantem robić, gdy wyjdzie na turnieju (bo w Wałbrzychu zdarzają się nagminnie "czysto teoretyczne" sytuacje, głównie za sprawą trwale skażonego, takim a nie innym składem osobowym, terenu tego miasta).

_________________
Yes - the chances of anything coming from Mars are a million to one - he said.
The chances of anything coming from Mars are a million to one, but still they come.

Fakt, jakoś mi to wyleciało z głowy. Może dlatego, że dwa razy miałem nieprzyjemność grać z minionami.