Polskie Forum MECCG

...czyli tam i z powrotem, by Bilbo Baggins :)
Teraz jest Wt cze 17, 2025 9:47

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Ex post:))
PostNapisane: So gru 18, 2004 21:12 
Offline
Ranger/Diplomat
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 25, 2004 23:38
Posty: 199
Lokalizacja: Zabrze
No i po turnieju:))Nie gralem, czego jedank moge zalowac.Ale nastepnym razem nie odpuszcze sobie :D >gratulacje Highwayman:))I szczere podziekowania dla organizatorow.BYlo bardzo milo i profesjonalnie.

Pozdrowienia dla Efgarda :D


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N gru 19, 2004 0:09 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 29, 2004 15:50
Posty: 910
Lokalizacja: Mount Doom
Ja rowniez chiałem wyrazic swoje uznanie dla organizatorow. Good job soldiers ;)))

Mam nadziej ze za jakiś czas pojawia sie jakies oficjalne wyniku, tudzesz szeroko pojęte podsumowania.

Narzie nie napisze wiecej bo jestem pod wrazeniem paru spraw.

Ave

_________________
"All that is gold does not glitter. Not all those who wander are lost..."


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: ode mnie
PostNapisane: N gru 19, 2004 0:15 
Offline
Wiedźma
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 29, 2004 13:58
Posty: 832
Lokalizacja: Pabianice, łódzkie
Kochani :) (buehehe)

Spisaliście siem wszyscy bardzo bardzo yyyy rewelacyjnie :) Mówie tu nie tylko o organizatorach - choć dla nich wielkie brawa, za cały wysiłek włożony w turniej - ale też o reszcie nas wszystkich. Mimo że forum sie sypie przez ten gówniany serwer na którym stoi, po dzisiejszym dniu jestem po prostu pełen optymizmu co do następnych typu imprez! Serio - nie moge sie wypowiedzieć za nikogo innego, ale dla mnie to było wyjątkowe spotkanie. No dobra, to troche patetycznie brzmi ;-) ale co tam, lece dalej z koksem.

To, co bardziej niż pozostałe zostanie w mojej głowie na pewno to (wypunktuję) :
  1. pojedynek z Rafałem (czy on się tu ukrywa pod jakimś nickiem??? musze zmienić mu podpis na "master of five turns"), w którym to - nie oszukujmy się - nie rozegraliśmy wspólnie więcej niż 10 rund, ale za to śmichu miałem po pachy albo i więcej... prawie sie posikałem ze śmiechu kiedy Gror ogłosił 14 minut do końca czwartej ostatniej rundy naszego turnieju a Tworki, który grał wtedy z Rafałem powiedział do niego (Rafała) : "No, to jeszcze jeden twój ruch i akurat skończymy" :-) :-) :-) :-) :-)
  2. rozmowa z The Mouth w szkolnym wucecie (nie pytajcie na jaki temat ;) )
  3. bardzo podobała mi się statuetka dla zwycięzcy, ale nagrody typu płytki CD z nagranym stuffem do MECCG to był znakomity pomysł (na który nota bene sam bym zapewne nie wpadł) i gratuluję go Jadedowi (dobrze celuję?)
  4. no i grand prix: próba zabójstwa trojga z grających w realnym świecie wykonana przez Efgarda za pomocą samochodu Ford Fiesta, Fiata 126p i kierującej nim pani oraz czerwonego światła na skrzyżowaniu. Na szczęście anulowaliśmy Efgardowego Assasina kartą "Hamulec do dechy i wielkie oczy" - bez MP niestety ;))
Okropnie się cieszę, że tak liczna ekipa warszawska dojechała, pomimo wielu strachów-lachów. Jak Eru nas wspomoże, to następnym razem będziecie na turniej jechać nie więcej jak dwie godzinki :)
Dziękuję wszystkim (deko mnie tu ponosi chyba, ghehe) i do zobaczenia na następnym turnieju!

_________________
"...Ugluk sprang forwards, and with two swift strokes swept the heads off two of his opponents."


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N gru 19, 2004 0:29 
Rowniez sie dolaczam do podziekowan dla organizatorow, ktorzy zrobili kawal naprawde doskonalej roboty. Bawilem sie swietnie i szkoda tylko, ze nie bylo czasu, zeby pograc dluzej ani tez lepiej Was poznac.
Mam nadzieje, ze wkrotce bedzie jakas okazja, zeby znow pograc :).

Kfiadeg - co do Rafala, to z tego co wiem, to on nie ukrywa sie na tym forum i nawet nie wiem czy je czyta. Ja sam je czytam w zasadzie od paru dni, kurcze, musze sobie profil zalozyc....

A co do "Master of Five Turns" , to jakbys z Rafalem gral od 8 (jakos tak juz bedzie) lat to bys dobrze znal jego mozliwosci, hehehe :D.

Co do kwestii o ktora tak uporczywie walczylem przed turniejem, czyli 2 zestawy hazardow na dobrych i zlych. To w sumie na takim "just for fun" turnieju to rzeczywiscie nie ma znaczenia. A czasu bylo dramatycznie malo. Ledwo z tymi 4 rundami zdarzylismy.

pozdrowionka dla wszystkich, ktorych mialem okazje spotkac na turnieju


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N gru 19, 2004 10:22 
Offline
Scout/Ranger/Sage/Diplomat
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 30, 2004 18:33
Posty: 735
Lokalizacja: Warszawa
Turniej byl super!
Wielkie podziekowania dla calej ekipy z KK.
Tylko czasu bylo malo... Nastepny turniej to musi trwac co najmniej 2 godziny dluzej...:D

_________________
Baruk Khazad! Khazad ai-menu!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N gru 19, 2004 13:14 
Offline
Scout/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 30, 2004 22:39
Posty: 133
Lokalizacja: Zabrze vel Hindenburg
Cześć zwycięzcy, chwała pokonanym :!:

Panowie turniej był wyśmienity, ogromne podziękowania organizatorom. Statuetka pierwsza klasa, jak Highway zbuduje sobie kominek będzie miał gdzie postawić :lol:
CD to innowacyjny i równie udany pomysł – zdążyłem jedynie pobieżnie przejrzeć (alternatywny Hobbit jest w dechę :!: )
Dziękuję oczywiście wszystkim z kim przyszło mi się potykać na ubitej ziemi …. yyy stolikach :wink:
1. Efgardowi – za wynik :shock: który powinien zostać odnotowany w annałach 8)
2. Chrisowi – za lekcję łapówkarstwa 8) , korupcja na +9 – nawet moje rzuty kostkami nie były wstanie sprostać takiemu wyzwaniu.
3. Jaded’owi – a masz za tego paskudnego Balroga z zeszłego turnieju :twisted: .
4. Gygowi – body check 12 – rzeźnik :evil: :D
Oraz wszystkim pozostałym z którymi niestety ze względów czasowych nie przyszło mi walczyć.

I tu moi drodzy dochodzimy do pewnej konkluzji, która jak widzę z postów powyżej nasuwa się nie tylko mnie. Organizacja pierwszego, a teraz i drugiego turnieju wyłoniła MECCG z niebytu w kraju nad Wisłą. Jedyne co pozostawia niedosyt z naszych spotkań to CZAS.
Marzenie, które jestem pewny da się zrealizować, jest proste „Turniej Cało Dniowy” w skrócie TCD :D . Tak żeby można spokojnie rozpocząć koło powiedzmy 10 rano i zakończyć o 20-21, z przerwą na obiad (czy tam inny doping 8) ), podnieść czas tur, wydłużyć przerwy itd., tak żeby to spotkanie odbyło się na nieco większym luzie. Może wtedy udałoby się zorganizować turniej drużynowy o którym kiedyś już wspomniano :?:
A na koniec absolutny dla mnie rarytas – bankiet na zakończenie 8) no albo chociaż toast jakimś (winem bananowym :shock: :?: ) na cześć zwycięzcy – zresztą dedykacje pozostają kwestią otwartą.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N gru 19, 2004 16:20 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 31, 2004 0:01
Posty: 1877
Lokalizacja: Katowice
Ja z kolei chciałbym wszystkim podziękować za przybycie, dobrą zabawę i wyrozumiałość. Było troszeczkę chaosu, ale cóż :)
Myślę, że najważniejszym postulatem na przyszłość jest wydłużenie czasu turnieju, o czym była mowa wcześniej. No i najlepiej nie w szkole, bo nie będzie można wnieść wina z bananów :)

Wyniki opracowuje Gror, a on najczęściej korzysta z netu w pracy, więc pewnie poczekamy do jutra.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 20, 2004 9:23 
Offline
Pan na Rhosgobel
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 30, 2004 8:12
Posty: 840
Lokalizacja: Rhosgobel
Bardzo się cieszę, że mogłem się z Wami spotkać i troszkę pograć. :D Organizacja pierwsza klasa (herbatka, przekąski, puchar, płyta Jadeda). Same plusy. Organizacji nie mogę nic zarzucić. Jedynie pośpiech, ale to nie wina organizatorów!
Jeszcze raz ukłony w kierunku organizatorów. 8)

Co do innych kwestii związanych z turniejem, to mimo słabego (13) miejsca jestem zadowolony ze swojej gry - taktycznie prawie była bezbłędna (grałem na One Ring i w każdej grze byłem w Mount of Doom!).
Cóż z tego skoro moja nieumiejętność w rzutach i bezduszne podejście do kostek :wink: spowodowało, że tylko raz udało mi się zdestroyować ringa!
Świadkiem tych wydarzeń był maly, który wybrał akurat mnie na tego, którego obserwował na turnieju i jest mi bardzo miło z tego powodu!
Może jako bezstronny obserwator potwierdzić, że w pierwszej grze z Yabree zabrakło mi jednego oczka na kościach :? :evil: do wygranej 8:0 (a tak skończyło się 0:6). Podobna sytuacja miała miejsce z The Mouth, który wykorzystując to, że nie udało mi się w czterech próbach zagrać One Ring!!! :shock: :? :roll: (przy jednym z rzutów znów zabrakło jednego oczka), sam tego dokonał i ostatecznie zajął drugie miejsce (gratuluję! :) ). Kwintesencją pecha tego dnia było starcie z Jededem. Tu historia zatoczyła koło!!! Swego czasu dokonałem wymiany z Jadedem (ja mu oddałem My Precious z DM a on mi podarował One Ring). I właśnie podczas turnieju mój były My Precious zdiscartował w Mount of Doom One Ring od Jadeda!!!!! :wink: :D
Do plusów turnieju, patrząc przez pryzmat moich gier, mogę zaliczyć minę Grora :wink: w momencie gdy wrzucałem One Ring w otchłań Orodruiny, gdy on w tym czasie uzbierał już chyba 3 gold ringi, scroll of isildur i golluma, a mi wystarczył jeden pierścień i jeden rzut (w tej grze wyjątkowo miałem szczęście w rzutach). :P
Gratulacje dla Highwaymana (z którym grałem na poprzednim turnieju i byłem pod wrażeniem!). Należało Ci się!!! Ale proszę Was, nigdy więcej Balrogów! :!:

Niestety, na cały pozytywny obraz turnieju, rzutuje in minus sytuacja poturniejowa, związana z naszym powrotem (moim, Roota i Kfiada). Serdecznie im dziękuję za miłą podróż :) (chociaż oni pewnie nie podzielają ze mną tego entuzjazmu). Sytuacji opisanej wyżej przez Kfiada (po tym opisie to już chyba nikt z forumowiczów nie wsiądzie ze mną do samochodu) nic nie usprawiedliwia, chociaż kładę to na karb zmęczenia i pośpiechu. Dzięki mojej brawurowej akcji zdążyliście przynajmniej na pociąg! :wink: A tak na serio, to jak sobie tą sytuację przypomnę, to mi się ręce trzęsą i dreszcz przebiega po plecach. Opatrzność Boża nad nami czuwała w tym momencie. Mam niemałe wyrzuty sumienia z tego powodu, dlatego przepraszam Was i proszę o wybaczenie!!! :oops: :oops:
Tym niemiłym akcentem kończę moją reminescencję II Turnieju MECCG, który mimo wszystko zaliczam do bardzo udanych, za co Wam wszystkim pragnę podziękować!!! :)

_________________
Nie ufaj czarodziejom, bo są chytrzy i skorzy do gniewu.
Own BGG


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 20, 2004 9:28 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 19, 2004 9:28
Posty: 404
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Generalnie dziękuję za gwarne i liczne przybycie, oraz gratuluję Highwaymanowi.
Jak najbardziej jestem za TCD :D I za tym toastem :D :D
Chris, coś ty mi zrobił....? :shock: :( ta ostatnia tura, istny koszmar - czekam na 3 turniej, na którym zagramy 3 raz, znów w 3 rundzie :twisted: :!:
To co, do zobaczenia w Pabianicach :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 20, 2004 10:00 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 14, 2004 13:40
Posty: 429
Lokalizacja: Warszawa
Rowniez chcialem powiedziec iz bylo szalenie milo ponownie Was zobaczyc (a niekotyrch poznac :P). Mam nadzieje ze w tym roku spotkamy sie jeszcze ze dwa razy. Organizatorom dziekuje za mile i serdeczne przyjecie (sorki Jaded za molestowanie Ciebie pytaniami :D).
Mam nadzieje ze Gror, Yabree i Wojtek (w tej kolejnosci gralismy :)) wybacza mi moje ostatnie tury w naszych grach.
Cos czuje ze nastepnym razem bedzie niezly rewanz (z Wojtkiem oczywiscie w trzeciej rundzie, to juz standardem sie staje :P).

Pozdrawiam serdecznie wszystkich i jeszcze raz dzieki za to iz KK podjal sie zorganizowania turnieju :D

Chris

_________________
Nobody tosses a dwarf


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 20, 2004 11:44 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 20, 2004 9:12
Posty: 1001
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
No cóż, ja również składam wielkie dzięki oraz mnóstwo pochwał na ręce organizatorów - odwalili kawał dobrej roboty :D :wink:
Gratulacje dla Highwaymana - byłeś moim faworytem. Aż żałuję, że nie postawiłem nic u bookmacherów.
Przy grze z Chrisem nie bardzo mam sobie coś do zarzucenia - po prostu nie zdążyłem i tyle :( - był lepszy 8)
Efgard - to co mi zrobiłeś to szczyt bezczelności :shock: ! Jak można było wrzucić Pierścień w taki sposób :evil: I to w momencie gdy już byłem w ogródku :cry:
W grze z Konradem mogę mieć pretensje tylko do siebie :x . No bo jak nazwać niewrzucenie do decka z sideboardu Wizard's Test? :oops:
Kfiadegowi dziękuję za podłożenie się :oops: widział chłopina, że mam łzy w oczach i sam mnie swoimi wielkimi trollami odeskortował do Mount Doom :D
Generalnie było cool. Jedyna mankamenta to CZAS. Następnym razem bite osiem godzin trzeba przewidzieć. Bo niepokupczyłem sobie niestety...
No i mam nadzieję, że będzie już konieczność zagrania pięciu rund (czytaj players>16).


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 20, 2004 12:33 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 29, 2004 15:50
Posty: 910
Lokalizacja: Mount Doom
Chris jak w TYM ROKU uda nam sie spotkac jeszcze dwa razy !!! to masz u mnie skrzynke browara jak nic, albo i wiecej ;))))

_________________
"All that is gold does not glitter. Not all those who wander are lost..."


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 20, 2004 12:46 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 14, 2004 13:40
Posty: 429
Lokalizacja: Warszawa
Qna ja juz zyje przyszlym rokiem :P nie czepiac sie :evil: przez weekend malo spalem a glowa nadal mnie od soboty boli, od pierwszej gry gdzie z dusza na ramieniu konczylismy z Grorem ostania ture i tylko jedna mysl mi sie kolatala w glowie: dociagnie te cholerne Cracks of Doom czy nie .....


:D

_________________
Nobody tosses a dwarf


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 20, 2004 18:03 
Offline
Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 28, 2004 14:15
Posty: 103
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Cześć

Podziekowania dla Organizatorom :D jak i wszystkiych uczestników :D zarówno tych z którymi grałem jak i tych z którymi nie grałem. Brak czasu spowodował , że nie udało nam poznać lepiej , ale myśle że na następnym turnieju to nadrobimy.
Tym razem z wielu różnych przyczyn nie poszło mi najlepiej , ale i tak ciesze się z zaszczytnego przedostaniego miejsca. :wink:

Pozdrowienie dla wszystkich .


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 20, 2004 20:28 
Offline
Scout/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 30, 2004 22:39
Posty: 133
Lokalizacja: Zabrze vel Hindenburg
Foty, foty !!! Kfiad gdzie foty ???
Tylko nie ściemniaj że się w utralaczu moczą :!:


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
[ Time : 0.020s | 12 Queries | GZIP : On ]