Polskie Forum MECCG

Czasu zostało niewiele, ciut ponad 2 tygodnie, do naszego spotkania. Można by coś zacząć planować z grania planszówkowo-karcianego.

Ja bardzo chętnie bym odpalił Star Trek Ascendancy, jeśli się znajdą zainteresowani. Nie będę miał nic przeciwko Terraformacji Marsa ze wszystkimi dodatkami. Na pewno przywiozę Roll for the Galaxy. Jeśli, oprócz mnie i Przemka, znajdą się chętni na Battalię, to obowiązkowo (liczę na Roota, któremu się chyba spodobało rok temu . Dobrze by było odpalić Pana Lodowego Ogrodu bo obiecałem to wieki temu Miśkowi I może jakieś popierdółki jak Wiertła, Skały, Minerały i coś jeszcze.

Z tematów METW-owych to sealda na razie nie będzie, może przywieźć Challenge Decki, jeśli są chętni.

_________________
IMustNotFear.FearIsTheMind-Killer.FearIsTheLittle-death ThatBringsTotalObliteration.IWillFaceMyFear.
IWillPermitItToPassOverMeAndThroughMe.
AndWhenItHasGonePast,IWillTurnTheInnerEyeToSeeItsPath.
WhereTheFearHasGoneThereWillBeNothing. OnlyIWillRemain.

Piszę się na Batalie i na Pana Lodowego ogrodu.

Co do METWa, to challange decki zostawił bym na oddzielny warszawski event. Może jakiś mini rozgrywaka dream cardsów Ja (a może i Kfiad) jestem chętny.

_________________
"All that is gold does not glitter. Not all those who wander are lost..."

Odnośnie Challenge Decków to chciałbym przywrócić w wakacje tę zacną inicjatywę. Zobaczymy co z tego wyniknie gdyż, jak widać, wola w narodzie umiera.

Dream Card - partyjki na razie nie mogę obiecać Jeśli starczy czasu to coś przygotuję.

_________________
IMustNotFear.FearIsTheMind-Killer.FearIsTheLittle-death ThatBringsTotalObliteration.IWillFaceMyFear.
IWillPermitItToPassOverMeAndThroughMe.
AndWhenItHasGonePast,IWillTurnTheInnerEyeToSeeItsPath.
WhereTheFearHasGoneThereWillBeNothing. OnlyIWillRemain.

Wszystko wskazuje na to że przyjedzie ze mną Keruj - i myślę że zarówno do Battalii jak i do PLO chętnie się dołączy, o ile nie będziecie ich odpalali w nocy z czwartku na piątek.

Edit bo zapomniałem dodać:

Miałem okazję uczestniczyć w ekscytującej grze pt "Flanki". Jest to terenowa gra planszowa - planszą jest obszar zbliżony do boiska do siatkówki (przy czym w kolejnych rundach dopuszczalne jest zmniejszenie powierzchni planszy inaczej gra może się znacząco przedłużyć).

Wygląda to mniej więcej tak:

- dwie drużyny (preferowana równa ilość graczy, ale różnica +/- 1 osobomepla jest dopuszczalna) stają naprzeciwko siebie na krawędziach planszy
- każdy osobomepel stawia przed sobą otwartą i pełną puszkę z piwem (nieletni - z bezalkoholowym, lub innym - WAŻNE - gazowanym napojem)
- na środku między drużynami jest ustawiana pusta butelka
- drużyny na przemian rzucają w tę butelkę ziemniakiem (tzn. rzucają po kolei osobomeple).
- jeśli rzut nieudany (pudło) - rzuca drużyna przeciwna.
- jeśli butelka zostanie trafiona i się przewróci - drużyna której się udało trafić pije jak najszybciej napój gazowany. Pije tak długo jak zawodnicy z drużyny przeciwnej nie postawią ponownie butelki i nie zgarną ziemniaka na swoją linię. W tym momencie przestają pić, odstawiając puszkę ponownie przed siebie. Rzuca drużyna przeciwna
- jeśli ktoś skończy całą puszkę zanim przeciwnicy nie ogarną butelki i ziemniaka - to udowadnia to przechylając sobie puszkę nad głową. Jeśli poleci tylko piana - ok, może zejść z boiska. Jeśli poleci mu na głowę piwko (czyli nie wypił wszystkiego i chciał zastosować "one cheat per game") - to cóż, dostaje nową, pełną puszkę.
- rundę wygrywa oczywiście ta drużyna której wszyscy zawodnicy zejdą z boiska po kompletnym opróżnieniu swoich puszek (nie na włosy)
- jest i twist. Jeśli w tracie gry rzucony ziemniak przewróci komuś piwo - ten ktoś dostaje nową pełną puszkę, niezależnie od tego ile w poprzedniej zostało. Można chronić swoje piwo podczas rzutów przeciwnej drużyny - ale nie jest to popularna strategia.
- mecz standardowo trwa 3 rundy, ale jak się pewnie domyślacie, zasady turniejowe są tutaj elastyczne i można grać dowolną nieparzystą liczbę rund. Można nawet i parzystą gdyż jak to w większości planszówek - przyjemność ze zdrowej rywalizacji jest ważniejsza niż wygrana

Zasady opcjonalne:
- wspomniane wcześniej zmniejszanie planszy
- wzmocnienie piwa poprzez wlanie do każdej puszki równej działki wódeczki (zasada szczególnie polecana przy rozgrywkach familijnych gdyż istotnie zwiększa rolę osób nieletnich - w 3 rundzie są to de facto główni rozgrywający)
- rzucanie gorącym ziemniakiem

Ja się przy tej grze świetnie bawiłem; jeśli więc będą chętni to możemy spróbować. Należy jednak przygotować większą ilość ziemniaków - tak od połowy drugiej rundy ziemniaki mają tendencję do gubienia się z uwagi na zwiększający się rozrzut. Na ilość potrzebnych ziemniaków wpływają również czynniki terenowe, niezależne od kondycji graczy - usytuowanie planszy blisko zbiorników wodnych, niskopiennych krzewów iglastych czy pól z pokrzywami.

_________________
"W świecie kolekcjonerów nader często dochodzi do zbrodni. Kolekcjonerzy to szaleńcy albo fanatycy na granicy szaleństwa, zaślepieni żądzą posiadania zdolni są do najgorszych przestępstw".
E. Niziurski, Nowe Przygody Marka Piegusa.

Wygląda spoko, jestem za

Ja przywiezę Hellboya i Root na pewno, chętnie zagram w obie. Poza tym pewnie jakieś imprezówki i kilka losowych gier, na które będzie ochota przy pakowaniu i które zmieszczą się do bagażnika (Fallout?). Jak kto ciekawy a nie miał okazji, mogę wziąć kilka decków do Keyforge.

_________________
Moje gry

Thorin - prośba o zabranie 51 Stan Master Set (nawet jak się nie uda zagrać to chciałbym aby Keruj zobaczył to wypasione wydanie z insertem itp)

Makaron - weź Keyforge (a jeśli masz również Grę o Tron LCG to też chętnie, mamy złożone jakieś crapowate talie więc można byłoby zagrać potyczkę przed finałowym odcinkiem.

Ja chętnie zagrałbym w Posiadłość Szaleństwa i/lub w Horror w Arkham - więc jeśli ktoś coś to poproszę.

A nabył ktoś już Podróże przez Śródziemie?

_________________
"W świecie kolekcjonerów nader często dochodzi do zbrodni. Kolekcjonerzy to szaleńcy albo fanatycy na granicy szaleństwa, zaślepieni żądzą posiadania zdolni są do najgorszych przestępstw".
E. Niziurski, Nowe Przygody Marka Piegusa.

Ja wezmę oczywiście World Cup Game, zawsze znajdują się chętni

W zastępstwie turnieju MECCG możemy zrobić turniej Manoeuvre (takie tam lekkie bitewki epoki napoleońskiej).
Organizacyjnie mam to przećwiczone, jeden egzemplarz gry może obsłużyć nawet ośmiu graczy

Na pewno zabiorę też jakieś szybkowytłumaczalne wypełniacze a z dłuższych Nations i Tajemnicze Domostwo.

Keyforge'a wezmę, GoTa nie posiadam.

_________________
Moje gry