Dostałem od znajomka propozycję urządzenia XXVII turnieju w lokacji, którą on dysponuje. Jest to dom jednorodzinny we wsi Miłogostowice (w połowie drogi między Lubinem a Legnicą). Można pić, krzyczeń i grillować, kolega będzie nas odwiedzał i posiedzi z nami - trochę dla własnego spokoju, a trochę żeby pograć i popić z nami. Brakuje jednej wielkiej sali jak zazwyczaj, ale wedle opisu są 4 stoły przy których może grać do 20 osób (liczył pary grające w karty) w dwóch czy trzech pokojach, z możliwością przestawiania. Są 3 dyżurne materace, kuchnia i łazienka, dużo miejsca. Wstępnie rozmawiałem o terminie 7-10 lub 14-17 czerwca.
Zaleta numer 1 jest taka, że kolega nie chce za to żadnych pieniędzy. Ja kiedyś odpalę jemu przysługę, jak przyjdzie na to czas, ewentualnie poczęstujemy tym, co będziemy mieli na miejscu. Gościa zbyt dobrze nie znam, generalnie tylko z turniejów w Netrunnera (dla tych co wiedzą - Śmieszny z Poznania), niemniej jest bardzo spoko, otwarty i pomocny. Zaznaczał, że nie cierpli wandalizmu, więc żadnego łamania drzwi jak to niektórzy lubią

W takim układzie wziąłbym na siebie organizację, choć pewnie będę potrzebował pomocy od jakichś Istari, którzy już mają organizację za sobą i podpowiedzą co trzeba ogarnąć, bo potem się okaże, że Witek zapomniał o papierze czy jedzeniu i będzie klapa

Zrobię jeszcze rekonesans odnośnie gospodarza i miejscówki (czekam na poglądowe zdjęcia), ale
możecie pomyśleć czy takie coś wchodzi w ogóle grę, czy lepiej jednak lecimy w znane miejsce i ogarniamy temat każdy po trochu. Dajcie znać!