Jestem w kontakcie z niektórymi osobami. Szansa na obecność Ciacha jest mała (jego słowa), niedawno urodził mu się kolejny krwio(pieniędzo?)pijca, zdecyduje w ostatnim momencie. Z bnagiem rozmawiałem, postara się. Jaded ostatnio nie pojawiał się poza Goszycami, generalnie trochę zginął odkąd się wyprowadził do Katowic

Z balarem jest ciężki kontakt, w tym roku próbowałem do niego dzwonić kilka razy (chociażby w temacie organizacji imprezy) ale bez skutku. Efgarda za swojego życia nie widziałem w Warszawie, najdalej na północ chyba się porusza do Pabianic, dalej już dla niego za zimno

Co do Kubona to jeszcze nie robiłem podejścia, naślę na niego Jajecznicę, żeby coś podziałała.
Rozmawiałem jeszcze z Magiem, Szilianem także jest szansa na poprawę frekwencji ale ponieważ jeszcze trochę czasu zostało to się nie deklarują bo nie wiedzą od kiedy będą mogli. Też nie jestem w stanie obdzwaniać wszystkich, wysyłam powiadomienie przez "masową korespondencję", jak ktoś potrafi korzystać z maila to powinienem wiedzieć o zjeździe. Niedługo trzeba będzie jeździć jak przed ślubem, po Polsce, i wręczać osobiście ozdobne zaproszenia

Tylko wtedy zacznę dołączać listę prezentów.
Dla mnie to też jest uciążliwe, nie wiem jak planować budżet, ile jedzenia czy jest szansa na nagrody. Na ten moment, nie za bardzo widzę szansę na nagrody, chyba, że jedna, skromna. Może Artur Dąb się skusi na planszówki, będę gadał z Robertem, choć turnieje nie są jego konikiem. Balintowi wysłałem wiadomość ale bez odzewu. Także działam, choć na razie efektów nie widać, mam nadzieję, że przyjdą później (brzmi to jak tłumaczenie kampanii na wspieram.to kub KS, kiedy powoli idzie).