Cytuj:
racja. z tą zagrywalnością palnąłem głupstwo
jest tak że żadne tam kryteria co do zagrywania nie muszą być spełnione no chyba że kreatura wyzionęła już ducha aaalbo nie wiem - jest w grze i coś tam robi
Wiedźmy uciekają z tonącego okrętu?
Cytuj:
4 sideboard (choć jest mało prawdopodobne by stworek "revealed to you through a mechanism of the game and discarded" znalazł się jakoś w sideboard'zie)
Tę sztuczkę zastosował kiedyś mo13, po wyczerpaniu decku zamienił w ramach przysługującego limitu 5 kart kreatury między deckiem a sideboardem, w przeświadczeniu, że uczyni je "prevented from being found", co skończyło się - jak zwykle - delikatną wymianą poglądów

.
Poza tym zawsze jest taka ewentualność, że kopia nieunikalnej kreatury objawionej i wyeliminowanej/usuniętej znajduje się właśnie w sideboardzie (oczywiście musiałaby być wyeliminowana w drugiej lub kolejnej odsłonie, jako że przy pierwszym śmiertelnym podejściu nie miałaby szansy bycia "discarded" [trudno udowodnić, że podpatrzona przy użyciu np. palantiru karta była kiedykolwiek odrzucona]). Przy Bane of The Ithil Stone albo Flootsam and Jetsam tylko w sidebordzie i na ręce musi być wyszukiwana.
Z tego przypisania "do niczego" ataku wynikałaby niemożność użycia Deadly Dart.
Cytuj:
Stworek którego nazywamy (a przeciwnik ma wszelkie prawo do bycia maxymalnie upierdliwym w podaniu w 100% dokładnej nazwy stworka) atakuje Alatara tak jakby był oddzielną drużyną, jeżeli na drużynie w której jest alatar są karty typu 'Fellowship' albo 'Swarm of Bats' to dzialają one podczas tej walki tak jakby stworek atakował całą drużynę (jeżeli w wyniku tego pojedynku Alatar zginie to 'Fellowship'/'Swarm of Bats' schodzi)
Jakoś nie pasuje mi to do tej jednosobowej kompanii Alatara, a jako taka jest atakowany. Rozumiem, że Fellowship to niekoniecznie nieustanne trzymanie się za rękę postaci, ale jakieś wsparcie udzielane sobie przez kompanów to chyba tak, więc skąd te bonusy przy The Hunt ? Ale może się mylę i nie ma sensu powoływać się na jakieś tematyczne argumenty, skoro przecież wołać można nawet Earcaraxe w Wellinghall. Za bardzo nie wiadomo gdzie się walka odbywa, więc może jakieś wsparcie jest?
I pytanie osobiste do |Highwaymana|:
piszesz w pewnym momencie "według mnie najlogiczniejsza kolejność to".
Czy cała reszta to wykładnia jakiegoś oficjalnego stanowiska, czy Twój osobisty pogląd (nie chcę powiedzieć, że nie poparty dobrą znajomością mechanizmów MECCG) na The Hunt.