Poddałem się namowom Thorina i powoli popadam coraz mocniej w świat dzisiejszych planszówek.
Piszę dzisiejszych, bo niestety w stare (których mam bez liku) typu: Bogowie Wikingów, Gwiezdny Kupiec, Bitwa na Polach Pelennoru itp. - nikt już nie chce grać!
Tym samym po zakupie kolejnych gier (Agenci Molocha, Warhammer - Inwazja, World Cup (a jakże!), 7 Cudów Świata - Thorin, miałeś rację jest świetna!

) przyszedł czas na tytułowy Horror w Arkham.
I tu przechodzę do sedna - jestem po rozegraniu trzech partii (raz w pojedynkę i dwa razy w 3 osoby) i gra zapowiada się świetnie.
Specjalnie napisałem "zapowiada się", ponieważ nawet w połowie nie odkryłem możliwości tej gry (np. ani razu nie byłem w żadnym sklepie, nie zapożyczałem się w bankach, nie dołączyłem do Loży Srebrnego Świtu - ba, nawet nie wiem jak się to robi!). Powodem tego jest to, że dość szybko wygrywaliśmy, ponieważ akurat byliśmy na lokacjach, na których otwierały się bramy i po wciągnięciu do innego świata, szybko je zamykaliśmy, tym samym nie pozostawiając miejsca i czasu na wędrowanie po mieście.
Tym niemniej grało się wyśmienicie. Nie obyło się jednak bez kilku wątpliwości interpretacyjnych, na które nie mogę znaleźć odpowiedzi ani w Instrukcji, ani na forach.
Jakie są Wasze spostrzeżenia co do tej gry? Czy jest wśród nas, ktoś kto grał wystarczającą ilość razy, by mógł mi pomóc w interpretacji przepisów. Byłbym wdzięczny!
_________________
Nie ufaj czarodziejom, bo są chytrzy i skorzy do gniewu.
Own BGG