Polskie Forum MECCG

...czyli tam i z powrotem, by Bilbo Baggins :)
Teraz jest Wt cze 17, 2025 8:26

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn paź 14, 2013 22:20 
Offline
Shadow of the East
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 03, 2006 10:24
Posty: 1878
Lokalizacja: Warszawa
Po raz kolejny czas podziękować organizatorom za możliwość uczestniczenia w tym, nad wyraz skromnym ale fantastycznym spotkaniu.

Liczba graczy nie dopisała, trochę ludzi odpadło w ostatniej chwili ale szczerze mówiąc miałem nadzieję, że jednak dobijemy do 10. Można też do tego podejść z innej strony ;) Pojawiła się elita elit :P

Natomiast chciałbym poruszyć ten temat z innej strony. Kiedy się wpisujemy na listę to organizatorzy robią sobie jakieś założenia i budżet. Gdyby było nas 20 i 2-3 osoby odpadły w ostatniej chwili to jest to mały problem. Ale jeśli pierwotnie jest zapisanych 10 osób i ludzie odpadają to to tworzy trochę dziurę w budżecie i pozostali muszą zapłacić więcej. Do tego dochodzi do takiej sytuacji jak teraz, że mieliśmy 3 rundy i do tego bye. To spowodowało , że niektórzy zagrali tylko 2 razy. Myślę, że to nie jest to na co czekamy pół roku. Zależy mi na tym, żeby grało nas jak najwięcej. Stąd pojawiają się dodatkowe inicjatywy jak więcej planszówek, spotkanie od czwartku, sealed game, challenge decki żeby była rozrywka dla każdego. Rozumiem, że po tylu latach grania i składania decków człowiek może odczuwać znużenie ale z tego powodu staramy się urozmaicać nasze spotkania, żeby to nie była jedyna atrakcja. Ja przyjeżdżam tak naprawdę nie po to, żeby grać w MECCG ale po to, żeby spotkać się z Wami. Naprawdę lubię przebywać w Waszym towarzystwie i nie chciałbym aby ta tradycja (można to tak już nazwać) umarła.

Ale koniec patosu ;) Weekend był bardzo miły, dużo śmiechu, dużo grania, z Radkiem, Danielem już tam siedzieliśmy od czwartku wieczór. Rozumiem, że nie każdemu pasuje tak wczesny przyjazd ale sugeruję każdemu spróbować. Weekend się tak luźniejszy i fajniej spędzony :)

Co do moich gier to jakoś specjalnie się nie będę rozpisywał.

1 gra z Balarem to był jeden wielki eksperyment. A to dlatego, że Paweł nie miał dostępu do swoich kart i musiał grać tym co dostał dzień wcześniej w sealed game ;) Ale gratuluję ambicji, proponowałem pożyczenie Challenge Decku ale Balar odmówił ;)

2 gra zaczęła się od awantury o kostki ;) Radek kazał mi je zmienić a nawet zaczął zbierać karty ze stołu :D Ja, jako ten mądrzejszy i starszy postanowiłem ustąpić młokosowi :P Sama partia, jak zawsze, była ciężka, w którymś momencie robiliśmy takie błędy jakbyśmy pierwszy raz grali w MECCG :D Natomiast sama gra dała mi do myślenia, że należy czasem jednak przetestować hazardy. Ta część talii dotyczyła agentów ale nie do końca ogarnąłem temat i to potem pokutowało w partii. Koniec końców jakoś się wybroniłem, tym bardziej, że doskonale znałem deck Radka ;)

Ostatnia rozgrywka to była gra o pierwsze miejsce z Rootkiem. Cholernie trudna gra, przeciwnik radził sobie całkiem dobrze a ja miałem fatalny dociąg kart. W którymś momencie byłem już pewny, że przegrałem ale 2 tury to bardzo zmieniły. W połowie gry Lobelia na Chillu zraniła Radagasta, Stridera oraz Toma Bombadila i tak ekipa do końca gry już nic nie zrobiła. Natomiast w ostatniej turze Rootek niepotrzebnie zagrał postać (co potem przeklinał) i bardzo zredukował sobie wolny GI co zaowocowało zdjęciem 2 frakcji i na koniec Lobelia spilferowała Stridera :) Wygrałem 6-0 ale wynik nie oddaje jak trudna to była gra.

Dzięki wszystkim za grę :)

Tylko taka prośba na przyszłość, żebyśmy jednak może próbowali kończyć turniej trochę szybciej. Mieliśmy tylko 3 rundy a skończyliśmy o 19 prawie. Czas nam się rozjechał i z połowy soboty na planszówki został sam wieczór. Jak to wyglądało przekonałem się z grze w Tzolkina z Ciachem i Vandrerem o 00.30 :)

Do zobaczenia za pół roku :)

Myślę, że słusznie wykorzystałem swój tysięczny post ;)

Galeria turniejowa

10-13.10.2013 Goszyce

_________________
IMustNotFear.FearIsTheMind-Killer.FearIsTheLittle-death ThatBringsTotalObliteration.IWillFaceMyFear.
IWillPermitItToPassOverMeAndThroughMe.
AndWhenItHasGonePast,IWillTurnTheInnerEyeToSeeItsPath.
WhereTheFearHasGoneThereWillBeNothing. OnlyIWillRemain.


Ostatnio edytowano So lis 02, 2013 4:36 przez Muad'Dib, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 14, 2013 23:09 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sie 05, 2006 10:04
Posty: 822
Lokalizacja: W.M. Oliwa (Haven)
To i ja przyłączę się do podziękowań dla organizatorów, bo w pełni zasłużyli - brawo chłopaki! Ci co nie byli, niech żałują.

Muad'Dib ma rację - jest nas coraz mniej, chociaż turnieje są coraz bardziej uatrakcyjniane, a organizatorzy stają na głowie, żeby przy ograniczonym budżecie zrobić jak najlepszą (no przecież rodzinną :wink: ) imprezę. Wiem, że są sytuacje, które uniemożliwiają przyjazd (czasem nawet w ostatniej chwili) ale, na litość, sporą część z nich da się przewidzieć wcześniej i nie robić organizatorom złudnej nadziei co do ilości uczestników.
Dobrze, że dopisują "planszówkowcy" :wink:

Moich gier nie będę opisywał - nic ciekawego, kolejny nieprzemyślany deck :( Ale cóż - należy ze wszystkiego wyciągnąć jakieś wnioski i następnym razem ustrzec się raz popełnionych błędów (czytaj: "Beorn - ostatni raz pojechałeś ze mną na turniej!" :wink: )

Ale chciałem podziękować wszystkim, z którymi udało mi się zagrać w ping-ponga. Muszę powiedzieć, że prezentujemy naprawdę wysoki poziom techniki i poświęcenia :wink:

Co do rozjechania czasu turniejowego, no trochę to się posunęło, ale za to było całkiem zabawnie, gdy ok. 9:20 wyglądaliśmy jeszcze jak kolonia gąsienic po ostrej libacji :D

Z prywaty, to zaskoczyło mnie, że na, zacnym skądinąd, południu jest ktoś kto słyszał o bitwie pod Oliwą - serce roście :)

Aha, i tak jeszcze doszło do mnie, jak sobie w pociągu myślałem o turnieju (trzeba sobie w końcu jakoś czas umilać): Radek, ja z tymi pierogami to tylko tak informacyjnie, bo to zdaje się zabrzmiało jakbym marudził, że mi mało (neni, neni - starczyło spokojnie). Przy okazji dzięki za pomysł ze śmietaną i cukrem - jeszcze tak nie jadłem, a przyznam, że bardzo mi ten sposób podpasował :)

Raz jeszcze dzięki! Super było Was wszystkich znowu zobaczyć :)

_________________
Si man i yulma nin enquantuva?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 22, 2013 14:33 
Offline
Pan na Rhosgobel
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 30, 2004 8:12
Posty: 840
Lokalizacja: Rhosgobel
Vandrer napisał(a):
Wiem, że są sytuacje, które uniemożliwiają przyjazd (czasem nawet w ostatniej chwili) ale, na litość, sporą część z nich da się przewidzieć wcześniej i nie robić organizatorom złudnej nadziei co do ilości uczestników.


Z tego też powodu - wiedząc dużo wcześniej, że nie dam rady przyjechać - nie zawracałem dupy i nie dawałem nadzei (tak, jak to robiłem niestety w latach ubiegłych).

Aczkolwiek, zafrasowałem się mocno, gdy otworzyłem mój kalendarz na dacie 11 października i przeczytałem wpis: "Turniej MECCG !!!!!!".

No cóż, widocznie nie jest mi dane ani z Wami pograć, ani chociaż się spotkać! :(

_________________
Nie ufaj czarodziejom, bo są chytrzy i skorzy do gniewu.
Own BGG


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 22, 2013 21:00 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 29, 2004 15:50
Posty: 910
Lokalizacja: Mount Doom
Organizacja czad i terror. Zresztą wszyscy już są przyzwyczajeni do bardzo wysokiego poziomu organizacji naszych spotkań, gdziekolwiek by się one nie odbywały. Pewną atrakcją jest wyżywienie :). Tym razem pierogi ruskie naprawdę zrobiły furorę.

Gier nie dam rady opisać szczegółowo. Trochę na Pawła pokrzyczałem w ostatniej rozgrywce, ale może to dlatego, że dobrze (w miarę dobrze jak na mnie) zacząłem, a niestety źle skończyłem i wypadło na Pawła, akurat przeciwnika, na którym wyładowałem swoją frustrację - partacki Celeborn :evil:

W sealed w boosterze trafiłem jedynego :). Ktoś się mnie nawet pytał czy limited czy unlimited i dopiero wtedy do mnie dotarło że w taki sposób można klasyfikować nasze karciochy. Jedyny wylosowany był unlimited, ale jak przyjechałem do domu to okazało się że w klaserze leży z czarną obwódką, więc teraz mam i takiego i takiego 8)

Suma sumarum (Suma SARUMANÓW) jak zwykle bardzo fajny weekend. W meccg się nagrałęm (6 gier), w planszówki pyknąłem, może trochę mało, ale wszystkiego mieć nie można.

Do zobaczenia wiosną...

_________________
"All that is gold does not glitter. Not all those who wander are lost..."


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 27, 2013 3:16 
Offline
Shadow of the East
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 03, 2006 10:24
Posty: 1878
Lokalizacja: Warszawa
Idą za ciosem zrobiłem również galerię z naszego ostatniego spotkania :)

Link w pierwszym poście

Enjoy :!:

_________________
IMustNotFear.FearIsTheMind-Killer.FearIsTheLittle-death ThatBringsTotalObliteration.IWillFaceMyFear.
IWillPermitItToPassOverMeAndThroughMe.
AndWhenItHasGonePast,IWillTurnTheInnerEyeToSeeItsPath.
WhereTheFearHasGoneThereWillBeNothing. OnlyIWillRemain.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 29, 2013 0:05 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 23, 2005 19:00
Posty: 1149
Lokalizacja: Ligota k. Bielska-Białej
Ech, ech, ech, oglądam sobie te zdjęcia (z Kędzierzyna i z Ozorzyc) i już mi się chce kolejnego turnieju ;-)
Chłopaki, to kiedy coś organizujemy ? :-D

_________________
Kiedy spać wszyscy poszli, w pościel lub na siano,
Gdy pogaszono światła, drzwi pozamykano,
Tom i Maggot usiedli, by wreszcie pogadać
O Kurhanach, o Wzgórzach i czy będzie padać...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 29, 2013 11:24 
Offline
Pan na Rhosgobel
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 30, 2004 8:12
Posty: 840
Lokalizacja: Rhosgobel
Oglądając zdjęcia rzuciło mi się w oczy kilka fajnych spostrzeżeń:
- czy Gror ma t-shirty z flagą każdej nacji tego globu?! :) 8)
- Muad'dib swoją arcyfajną podkładką pod karty na pewno jeszcze mocniej deprymuje przeciwników! :)
- co to za planszówka przypominająca dawnego, dobrego "Gwiezdnego Kupca" ?!

Fajnie popatrzeć na zmagania na różnych frontach. :)
Pocieszające jest to, że MECCG jeszcze nie umarła i raz na pół roku następuje jej intensywna reanimacja!

Chwała Wam za to chłopaki! 8)

_________________
Nie ufaj czarodziejom, bo są chytrzy i skorzy do gniewu.
Own BGG


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 29, 2013 19:40 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sie 05, 2006 10:04
Posty: 822
Lokalizacja: W.M. Oliwa (Haven)
Efgard napisał(a):
czy Gror ma t-shirty z flagą każdej nacji tego globu?! :) 8)

Mało, ze ma! On jeszcze wszędzie tam był :wink:

_________________
Si man i yulma nin enquantuva?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 04, 2013 14:13 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 19, 2004 9:28
Posty: 404
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Efgard napisał(a):
- co to za planszówka przypominająca dawnego, dobrego "Gwiezdnego Kupca" ?!


To Twilight Imperium 3.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
[ Time : 0.015s | 11 Queries | GZIP : On ]