Witam
to zależy jaką stroną chcesz grać

Tak naprawdę są 3 stronnictwa - jasna strona, ciemna i upadli czarodzieje. Ciemna strona dzieli się jeszcze na dwie - Nazgule i Balrog, które w dużej mierze korzystają z wielu podobnych kart. Na pewno łatwiej (i taniej) jest zacząć od czarodziejów. W dużej mierze można się oprzeć na trzech pierwszych dodatkach, The Wizards, The Dragons i Dark Minions. Tam jest 95% używanych przez tzw dobrych

Obecnie ceny setów kształtują się w ten sposób
The Wizards - ok 600-700zł
The Dragons - ok 200 zł
Dark Minions - ok 400zł
Takie sety zawierają po jednej kopii każdej karty. W talii można mieć jedną kartę z napisem uniqe oraz 3 nieunikalne. Choć ten limit nie zawsze musi być w pełni wykorzystany. Są karty nieunikalne, których nie zawsze będziesz wkładał 3 lub nawet 2 kopie. Więc tzw playsety (czyli 1x unique, 3x non-unique) są w dużej mierze częścią kolekcjonerstwa. A commony i uncommony często używane w większej ilości nie są trudne do zdobycia.
Generalnie odnośnie cen to od 2 lat jest mocna tendencja wzrostowa. Kart jest coraz mniej i są coraz droższe. Dotyczy to zwłaszcza ciemnej strony gdzie sety chodzą mniej po
The Lidless Eye - ok 1000zł
Against the Shadow - ok 900zł
The Balrog - ok 1000zł
Cena White Hand, który pozwala zagrać upadłymi czarodziejami (czyli tymi samymi co występują jako jasna strona ale skupiają się na budowaniu własnej potęgi, czasem nawet współpracując z orkami) to 400-500zł. Jego cechą i główną zaletą jest możliwość korzystania z kart jasnej i ciemnej strony).
Obecnie mam na zbyciu dodatkowe sety The Dragons i Dark Minions ale bez podstawki na niewiele się zdadzą. Gdybyś jednak chciał to mogę pomóc jakoś zdobyć, wtedy proszę o kontakt na privie. Mam też tony dodatkowych commonów i uncomonów więc tutaj też bym dał radę jakoś wspomóc.
Jeśli dysponujesz większą gotówką to zdecydowanie polecam kupowanie setów - wychodzi na pewno dużo taniej niż skupowanie pojedynczych kart. Ewentualnie posiadam również dużo kart z The Wizards, które można wykorzystać w graniu - fixy, commony i uncommony. Tylko wtedy potrzebowałbym trochę czasu, żeby usiąść i zebrać sensowny zbiór kart, którego można by użyć w graniu.