Polskie Forum MECCG

Właśnie dziś moje rokowania spadły do jakichś 69%.

Czemu akurat 69 a nie np 66 ?

_________________
Kiedy spać wszyscy poszli, w pościel lub na siano,
Gdy pogaszono światła, drzwi pozamykano,
Tom i Maggot usiedli, by wreszcie pogadać
O Kurhanach, o Wzgórzach i czy będzie padać...

To coś związane z seksem... żona nie pozwala?

proszę o dopisanie mnie do listy... na chwilę obecną pojawię się na turnieju

_________________
You cannot hide, I see you

orf!!!
ty żyjesz!!!

_________________
Going ever under dark,
Having the clouded sky above me -
And pale nothingness beneath me,
I see a light in the distant darkness,
It beckons me in and I accept its invitation...

Ja z przykrością muszę stwierdzić, że nie zdołam się zjawić. Niestety zdrowie mi na to nie pozwala. Do zobaczenia na następnym turnieju!!

pomimo wzrostu stanu liczebnego rodzinki to jednak się pojawię. proszę mnie dopisać

Hurra!!! Boris jedzie!
jak nikt sie nie wykruszy (a to tego jeszcze jakoś masowo zaatakujemy Krzysia zeby tez z nami pojechał) to moze być rekordowa ilość Warszawiaków na wyjazdowym turnieju

_________________
Going ever under dark,
Having the clouded sky above me -
And pale nothingness beneath me,
I see a light in the distant darkness,
It beckons me in and I accept its invitation...

dobra, po wstepnych negocjacjach z zona mozecie wpisac mnie na liste obecnosci - jak faktycznie przyjade do w sobote rano i wieczorem bede spadal do Bedzina.

_________________
Barlog's commander

Jednak tym razem odpadam.

Odkąd pamiętam, pierwszy turniej bez Jacka.. szkoda bo gra z nim to zawsze przyjemność.

_________________
IMustNotFear.FearIsTheMind-Killer.FearIsTheLittle-death ThatBringsTotalObliteration.IWillFaceMyFear.
IWillPermitItToPassOverMeAndThroughMe.
AndWhenItHasGonePast,IWillTurnTheInnerEyeToSeeItsPath.
WhereTheFearHasGoneThereWillBeNothing. OnlyIWillRemain.

Miotałem się z decyzją i miotałem!

Ciastku dziękuję za interwencję telefoniczną - czuję się zaszczycony, że organizatorom nie jest bez znaczenia moja obecność na turnieju i mimo mej totalnej już absencji w życiu forum i naszej karcianki w ogóle, wciąż nie tracą nadziei

Już, już prawie byłem zdecydowany jechać (głównie za sprawą Ciastka i Rutka, który mnie tu z flanki zachodził i podstępami przeróżnymi traktować raczył), aż tu okazało się nagle, że w ten sam weekend mam... wesele! Nie moje, co prawda, choć wcale się nie zdziwię jak kiedyś i o własnym weselu zapomnę, ale tak czy siak - już wycofać się mi raczej nie uda :/

Wysyłam zatem Rutka samopas, niechże w końcu Pabianice zatriumfują! (po uprzednim uwięzieniu Highwaymana w toalecie na czas turnieju, oczywiście).

Dobrej pogody (głównie motocyklistom ) oraz udanego turnieju dla wszystkich! No i do zobaczenia na następnym!

_________________
"...Ugluk sprang forwards, and with two swift strokes swept the heads off two of his opponents."

Szanse na moją obecność znacznie wzrosły.

Jeśli się pojawię, to niezawodnie z World Cupem - więc można się już zapisywać na piątkowy wieczór.

Ja w tym razem (edit: roku ) odpadam, have fun chlopaki.

_________________
Nobody tosses a dwarf

Krzysiu nie mów hop, od razu deklarujesz, że Ciebie nie będzie na jesiennym turnieju ?

A tak na poważnie to szkoda:(

_________________
IMustNotFear.FearIsTheMind-Killer.FearIsTheLittle-death ThatBringsTotalObliteration.IWillFaceMyFear.
IWillPermitItToPassOverMeAndThroughMe.
AndWhenItHasGonePast,IWillTurnTheInnerEyeToSeeItsPath.
WhereTheFearHasGoneThereWillBeNothing. OnlyIWillRemain.