Polskie Forum MECCG

może byśmy zagrali cos w czwartek, złote tarasy godz.16-17, chętni proszeni o zapisywanie się

Drodzy,
Wakacje za nami, trzeba by nam zagrać. Prosze o odpowiedzi. O dużo odpowiedzi

Jeśli o mnie chodzi to kończę pracę codziennie o 16,00 o 16,30-16,40 mogę być w złotych tarasach. Jedyne co mnie ogranicza, to fakt, iż mogę grać co drugi dzień, ale tu możemy się dogadać.

Pozdrawiam i czekam na szumne odpowiedzi.

_________________
pozdrawiam,
Balint Lengyel

Drodzy,
Wakacje za nami, trzeba by nam zagrać. Prosze o odpowiedzi. O dużo odpowiedzi

Jeśli o mnie chodzi to kończę pracę codziennie o 16.00 o 16.30-16.40 mogę być w złotych tarasach. Jedyne co mnie ogranicza, to fakt, iż mogę grać co drugi dzień, ale tu możemy się dogadać.

Pozdrawiam i czekam na szumne odpowiedzi.

_________________
pozdrawiam,
Balint Lengyel

co powiecie na wtorek (25.08.2009)?
ja z chęcią wtedy zagram - a nawet postaram sie złożyc conajmniej jendą nową talię

_________________
Going ever under dark,
Having the clouded sky above me -
And pale nothingness beneath me,
I see a light in the distant darkness,
It beckons me in and I accept its invitation...

MI pasuje.

_________________
pozdrawiam,
Balint Lengyel

Wiecie co chlopaki? Wy tam w Warszawie to jestescie szczesciarze, ze sobie mozecie ot tak pograc... Po prostu umawiacie sie i gracie ech...
Tak czy owak zycze milego giercowania, zaskakiwania wszystkich przez wszystkich nowymi taliami itd itp

_________________
Kiedy spać wszyscy poszli, w pościel lub na siano,
Gdy pogaszono światła, drzwi pozamykano,
Tom i Maggot usiedli, by wreszcie pogadać
O Kurhanach, o Wzgórzach i czy będzie padać...

Ciachu, nasze spotkania nie są exclusive dla Warszawiaków, ty też możesz wpaść

_________________
Going ever under dark,
Having the clouded sky above me -
And pale nothingness beneath me,
I see a light in the distant darkness,
It beckons me in and I accept its invitation...

Tiaaaaa, a zrobisz mi refundacje kosztow przejechanych mniej wiecej 350 km w jedna strone?
Nooo i zalatw mi urlop w pracy na kolejny dzien, bo watpie, czy zdolalbym wrocic na czas

Ale jesli sie postarasz, to kto wie....

_________________
Kiedy spać wszyscy poszli, w pościel lub na siano,
Gdy pogaszono światła, drzwi pozamykano,
Tom i Maggot usiedli, by wreszcie pogadać
O Kurhanach, o Wzgórzach i czy będzie padać...

Ja w tym tygodniu nie dam rady się pojawić, za dużo pracy i innych obowiązków

_________________
IMustNotFear.FearIsTheMind-Killer.FearIsTheLittle-death ThatBringsTotalObliteration.IWillFaceMyFear.
IWillPermitItToPassOverMeAndThroughMe.
AndWhenItHasGonePast,IWillTurnTheInnerEyeToSeeItsPath.
WhereTheFearHasGoneThereWillBeNothing. OnlyIWillRemain.

Sorry, korekta, pasuje mi poniedziałek - środa - piątek.

_________________
pozdrawiam,
Balint Lengyel

no to moze środa?

_________________
Going ever under dark,
Having the clouded sky above me -
And pale nothingness beneath me,
I see a light in the distant darkness,
It beckons me in and I accept its invitation...

niech będzie środa

potwierdzam środe

_________________
pozdrawiam,
Balint Lengyel

co do grania w tym tygodniu - wstepnie z kilkoma osobami rozmawiałem o środzie i póki co ten dzień mi pasuje jako jedyny w tym tygodniu

ale niestety jest szansa ze zostane zawalony robotą na najbliższe 2 tygodnie i nie dam wtedy rady w tym czasie sie stawić na żadne spotkanie - bede wiedzial jak sie sprawy mają pewnie dopiero we wtorek wieczorem, albo nawet srode po południu...

_________________
Going ever under dark,
Having the clouded sky above me -
And pale nothingness beneath me,
I see a light in the distant darkness,
It beckons me in and I accept its invitation...

Ja odpadam do końca miesiące gdyż muszę wtedy oddać licencjat.

_________________
IMustNotFear.FearIsTheMind-Killer.FearIsTheLittle-death ThatBringsTotalObliteration.IWillFaceMyFear.
IWillPermitItToPassOverMeAndThroughMe.
AndWhenItHasGonePast,IWillTurnTheInnerEyeToSeeItsPath.
WhereTheFearHasGoneThereWillBeNothing. OnlyIWillRemain.