Polskie Forum MECCG

Druga opcja to wyjazd we czwartek wieczorem o 22:45 i wtedy we Wrocławiu byśmy byli o 5:00 rano. Minusem tego rozwiązania jest cała noc w pociągu. Małym plusem ,że ten pociąg zatrzymuje się w Częstochowie. No , ale poczekajmy jeszcze na Highwaya i Ciacha , może oni będa mieli jakiś pomysł ,

moja sytuacja wyjaśnia się coraz bardziej - niestety w złą stronę, mówiąc wprost: raczej nie pojadę ....

we wtorek mam egzamin a następny pewnie w czwartek i dopiero wtedy, w czwartek wieczorem mógłbym zrobić sobie przerwę w nauce i usiąść do kart

na 80% mnie nie bedzie, ale jeśli miałbym jechac do dopiero tym pociągiem 6:00 rano z Warszawy, czyli we Wrocku bym był/byśmy byli około tej 11:30

_________________
Going ever under dark,
Having the clouded sky above me -
And pale nothingness beneath me,
I see a light in the distant darkness,
It beckons me in and I accept its invitation...

No to powoli się wykruszają chętni :/.

Hey Ciachu , a co z Tobą ??

Ta impreza zostanie zapamiętana w Polsce jako Lure of Call of Home...

_________________
Yes - the chances of anything coming from Mars are a million to one - he said.
The chances of anything coming from Mars are a million to one, but still they come.

Call of Home to raczej gdy z wygody czy lenistwa sie tyłka z domu nie rusza, a tu powodem nie jechania chętnych osób są piętrzące się trudności

_________________
Going ever under dark,
Having the clouded sky above me -
And pale nothingness beneath me,
I see a light in the distant darkness,
It beckons me in and I accept its invitation...

No to pora na 500-tny post

Wlasnie wyslalem do Highway'a priva, moze za moja namowa jeszcze zmieni zdanie...
Natomiast co do mojego udzialu w imprezie... Przy 3 osobach koszty zdecydowanie rosna (samo paliwo nas szarpnie), jednak mimo to wciaz jestem za.

Poczekajmy jeszcze troche na decyzje Piotrka...

_________________
Kiedy spać wszyscy poszli, w pościel lub na siano,
Gdy pogaszono światła, drzwi pozamykano,
Tom i Maggot usiedli, by wreszcie pogadać
O Kurhanach, o Wzgórzach i czy będzie padać...

Nie chcę być nudny , ale czasu na czekanie to już tak naprawdę nie ma. Jutro już wtorek i nawet jeżeli przygotowań nie ma dużo to trzeba je zaplanować i wykonać .

pisałem że na 80% nie pojade.... znaczy to jednak ze na 20% pojade

niestety wynik pewnie bedzie znany dopiero w czwartek
bede informował na bierząco a póki co uzgadniajmy szczegóły wyjazdu w 2 wariantach (zbiórka i trasa pewnie bez zmian, tylko koszta trzeba w 2 opcjach rozważać)

na wyjazd w czwartek wieczorem/w nocy w ogóle sie nie pisze, czyli we Wrocku bede około tej 11:30
jeżeli uzgodnicie, ze chcecie sie zebrac we Wrocławiu wcześniej, a Andrzej sie zgodzi na jazde nocnym to sytuacja jest rozstrzygnięta - ja nie jade i wasza trójka bedzie musiała wystraczyć by pokonas wszystkich graczy MECCG jakich spotkacie na Lurze

Jaded - jaka składka na koszta podróży w obie strony, policz wariant ze mną i beze mnie zeby nie było niespodzianek. Ile mammy miejsca na bagaże ? talie pewnie bede składał w drodzie i na miejscu wiec musiałbym zabrać wszystkie karty (2 segregatory i box po podstawkach + plus moje dłuuuugie pudełko na talie)

opłata na miejscu to wynegocjowane 63Euro, co znaczy 225-250zł

kto jest obeznany w obrocie walutami - chyba Ciachu pracuje w banku, co nie? lepiej wymienić nasze złotówki na Euro w Polsce czy gdzieś w Niemczech? Jak w Polsce to w kantorze czy w banku?

Jeżeli ja z Andrzejem (lub Andrzej sam) bedziemy we Wrocławiu o 11:30-12:00 (stacja Wrocław główny) to gdzie i o której się zbieramy wszyscy razem (mam nadzieje ze Ciachu ma jak dotrzeć do Wrocka na tą godzinę)? Od razu mówie ze pierwszy raz bede we Wrocławiu, nie znam miasta zupełnie i nie jestem Ranger'em (wbrew temu co przy moim avatarze pisze), potrafię za to zabłądzić w każdym miejscu

czy są jakieś oczywiste (lub nie) sprawy o których zapomniałem?

PS
Polska weszła do jakiejś strefy chyba ostatni więc paszport nie jest potrzebny, prawda?

_________________
Going ever under dark,
Having the clouded sky above me -
And pale nothingness beneath me,
I see a light in the distant darkness,
It beckons me in and I accept its invitation...

No to czekamy jeszcze na decyzje Jaded'a , bo bez niego nie ma co dalej kombinować .

Jeżeli chodzi o zbiórkę , to może lepiej jednak wybrać Gliwice , bylibyśmy tam o 9:44 (przynajmniej wg rozkładu) lub przy dobrej woli Jaded'a Katowice (dokąd jest chyba najlepsze połączenie z Wa-wy) , szczególnie ,że słyszałem ,że Wrocław nie jest przyjazny dla kierowców .

Dodam ,że samotna jazda nocnym pociągiem , nie jest obiektem moich marzeń .

Paszport nie byłby potrzebny nawet przed wejściem do podejrzanej strefy , do której zostaliśmy wciągnięci .

We Wrocławiu dam rade byc juz o 10.15.
W Katowicach o 9.25 (Andrzej z ew. Piotrkiem mogliby tam byc o 9.11).
A w Gliwicach o 10.13.

Niestety zadna miara nie dam rady wsiasc do pociagu, ktorym chlopaki jechaliby z Warszawy, wiec pewnie spotkalibysmy sie dopiero w miejscu zbornym.

Acha, Jaded, oczywiscie jestem do dyspozycji jako kierowca - zmiennik

_________________
Kiedy spać wszyscy poszli, w pościel lub na siano,
Gdy pogaszono światła, drzwi pozamykano,
Tom i Maggot usiedli, by wreszcie pogadać
O Kurhanach, o Wzgórzach i czy będzie padać...

Kurcze, same problemy jeden call of home, ja jestem ofiarą plagi, mam nadzieje (i mocne antybiotyki) że jednak wszystko się ułoży. Trzeba sie oderwać czasem od pracy i kompa
Z tego co widzę to najlepiej chyba będzie, jeśli się spotkamy w Gliwicach, was wyjdzie taniej niz Wrocław a i ja mam niedaleko, poza tym z Gliwickiego dworca jest najbliżej do autostrady.
Koszt paliwa wyniesie 400-500 zł - zależy od tego jak bardzo bedziemy się spieszyć i ile kosztuje LPG w Niemcowni. Wiecie może, gdzie można znaleźć mapę stacji LPG w Niemczech?
Czas przejazdu w całkowicie optymistycznym i niczym nie uzasadnionym wariancie - 7h, ale myślę że 9h jest realne (można jechać autostradą z Gliwic niemal do samego Bacharach)
Przy 4 osobach miejsca na bagaże powinno starczyć dla każdego.
Może jednak ktoś się jeszcze zdecyduje? Wszystko wskazuje na to, że koszt całej imprezy zamknie się spokojnie w 400zł

eee, koszt całej imprezy? chyba zrzutki na paliwo tylko, do tego trzeba jeszcze dodać 225-250zł opłat na miejscu

Ciachu - lub ktoś inny - jak z wymianą walut zrobić? u nas czy u nich? chyba u nas zeby tam nie szukać, wiec pytanie gdzie sie bardziej opłaca w kantorze czy w banku?

_________________
Going ever under dark,
Having the clouded sky above me -
And pale nothingness beneath me,
I see a light in the distant darkness,
It beckons me in and I accept its invitation...

Oczywiscie miałem na mśli 400 na głowę.

Masz na mysli 400 na glowe za samo paliwo, czy 400 na glowe za paliwo + wstep na Lure'a? (te slynne 63 EURO) ???

Co do wymiany walut: ja osobiscie nie polecam bankow, bo tam maja do bani przeliczniki. Lepiej poszukac sobie jakiegos kantoru. Na wymiane w Niemczech bym nie liczyl, ale nie mam z tym praktycznie zadnego doswiadczenia, wiec moge sie mylic. Zastanawiam sie jak byloby z wymiana na granicy (ale pewnie i tak wymienie jeszcze w kraju).

Jaded, masz jakas dobra mape samochodowa Niemiec?

A co do stacji LPG, to rzuc okiem na to: http://forum.wejher.com/viewtopic.php?t=1991 i moze na to: http://www.autogaz.webd.pl/nuke/modules ... age&pid=15

_________________
Kiedy spać wszyscy poszli, w pościel lub na siano,
Gdy pogaszono światła, drzwi pozamykano,
Tom i Maggot usiedli, by wreszcie pogadać
O Kurhanach, o Wzgórzach i czy będzie padać...

Dla tych co z Warszawy:
http://www.kantorintraco1.republika.pl/
podobno maja tutaj bardzo dobry kurs. ja dzis tu wymieniam pln na euro.

tak to wyglada:



wiec chyba zle nie jest

pozdrawiam