Polskie Forum MECCG

Witam wszystkich

Lure... chyba wszyscy słyszeli i wiedza o co chodzi - w skrócie największy event MECCG na świecie organizowany corocznie w Niemczech, w zamku niedaleko jakiejś mieściny co sie zwie Bacharach

termin wypada jakoś miedzy 22 a 24 lutym i uważam ze można by na poważnie pomyśleć czy jakąś zorganizowaną grupą się tam nie wybrać

co wiem:
nie bedziemy "u siebie" wiec bedzie trzeba sie dostosowac do miedzynarodowych zasad od których odstępujemy na naszych turniejach
nie znam jeszcze dokładnych kosztów pokojów (Wolfgang wysłał mi rozpiskę ale nie jestem w stanie zorientowac się z niej czy podana cena to cena pokoju do podziału miedzy mieszkające tam osoby, czy cena od każdej z osób w pokoju); pokoje są od 1 do 10 osobowych, ceny od 60 do 80 Euro - jest to koszt za cały 2-3 dniowy pobyt, plus 2 posiłki dziennie, plus wejściówki na event'y nie wymagające dodatkowych kosztów (np. sealed deck) plus tyle kawy ile uda ci sie wypic
wiem ze Bacharach leży ok 1000km od Warszawy i podróż pociągiem zajmie conajmniej 12 godzin....

czy wstepnie ktokolwiek byłby chętny na wspólny wyjazd i ostrą gre w MECCG ?

wiecej informacji wkrótce

_________________
Going ever under dark,
Having the clouded sky above me -
And pale nothingness beneath me,
I see a light in the distant darkness,
It beckons me in and I accept its invitation...

wstępnie byłbym chętny

Powiem tak - gdyby nie planowany zakup samochodu chętnie bym pojechał, a tak nie wiem czy będzie mnie stać. Druga sprawa - uważam przejazd pociągiem za słaby pomysł - koszta, podejrzewam są znaczne. Z Kedzierzyna samochodem 900 kilometrów, większość autostrady.
Stacja kolejowa jest, więc może da się coś wykombinować. Kiedyś na stronach IC widziałem promocję - przejazd do Frankfurtu nad Menem (a więc rzut beretem od Bacharach) za 90 zł. Jednak samochodem jest najtaniej - koszta paliwa powinny sie zamknąć w 600zł - przy 4 osobach to 150 zł. Generalnie liczyliśmy kiedyś z Thorinem całą imprezę na 600-700 zł na głowę.

Samochód to bardzo dobry pomysł. Zwłaszcza, że dojazd, a właściwie przelot, powiedzmy z Warszawy, czy Krakowa do Frankfurtu, to stosunkowo niedroga sprawa (tańsza, niż pociąg!). Ale to kilkadziesiąt kilometrów do Bachrach, może nas kosztować drugie tyle, niż dostanie się do Frankfurtu, bo DB jakichś bardzo konkurencyjnych, zwłaszcza dla Polaków, cen nie ma.

Poza tym znikają w zasadzie nieuniknione są koszty dodatkowego noclegu przed lub po turnieju w oczekiwaniu na transport powrotny.

Ja osobiście prawda jazdy, ani tym bardziej samochodu nie mam, więc moja propozycja jest stricte hipotetyczna, bo ze swojej strony mogę jedynie zaoferować udział w kosztach

No to wstępnie i hipotetycznie jest propozycja:
Spotykamy się we Wrocławiu i stamtąd autostradą do Bacharach. Kto może dojeżdża do Kędzierzyna, kto może do Wrocławia.
Kto jest chętny?

jak duży samochód masz? ile samochodów razem z Thorin'em macie?

ja byłbym chętny, może też np. Muad'Dib, może Gyg jesli go zluzują troche na studiach po nowym roku bo ostatnio jest tak zarobiony ze od turnieju go nie widziałem
zagadne tez innych Warszawiaków + Andrzeja

_________________
Going ever under dark,
Having the clouded sky above me -
And pale nothingness beneath me,
I see a light in the distant darkness,
It beckons me in and I accept its invitation...

taaaa...ale pomyśl jak przyjemnie można spędzić czas w pociągu %) wspólne gry i zabawy, nikt nie jest pokrzywdzony (bo musi prowadzić )

No to ok: podaj jakieś połączenie do Bacharach

Hipotetycznie będę miał samochód dla 5 osób, Radek nie jedzie więc tylko ten jeden. JEsteśmy w stanie zebrać 5 osób?

Chętny byłbym jak najbardziej ale termin mi bardzo nie odpowiada..możliwe, że mi zachacza o sesję..

_________________
IMustNotFear.FearIsTheMind-Killer.FearIsTheLittle-death ThatBringsTotalObliteration.IWillFaceMyFear.
IWillPermitItToPassOverMeAndThroughMe.
AndWhenItHasGonePast,IWillTurnTheInnerEyeToSeeItsPath.
WhereTheFearHasGoneThereWillBeNothing. OnlyIWillRemain.

Dobre żarty, Piotrek .
Ja mam rok magisterski więc zluzowanie będzie dopiero koło wakacji letnich.
Niby to są ferie ale już mam inny wyjazd na którym jestem dość niezbędny.

_________________
Baruk Khazad! Khazad ai-menu!

dobra dostałem mail'a od Wolfganga

jak mówiłem w cenie pokoju jest:
pokój na cały event, jedzenie i wejściówki na normalne turnieje

cena to 68 lub 71 Euro od osoby

sporo pokoi jest już zajętych w całości lub w części - zakładam ze nie chcemy być całkiem ksenofobiczni więc mieszanie się z nie-polakami wchodzi w rachubę ale miło by było gdyby udało się nam wszystkim być w jednym pokoju
co zostawia pokoje 6 i 9-10 osobowe; z szóstkami jest taki problem ze nie ma w nich toalet/łazienek, są wspólne na korytarzu; natomiast 9-10 to... 9-10 wiec najwyżej tylko połowa pokoju bedzie nasza

ciekawostką jest dla mnie pokój 8 osobowy (sąsiadujący z pokojem w którym - przynajmniej według rozpiski - zamieszkują takie sławy MECCG jak Mark Alfano, Bert Claessen czy Mikko Vihtemaki) który nie ma wbudowanej łazienki ale ma prywatną łazienkę na zewnątrz (pokoju, nie całego zamku) do której to jest oddzielny klucz....

i radosna nowina jest taka - Polska jest postrzegana przez naszych sąsiadów organizatorów z zachodu jako kraj niezbyt bogaty więc możemy dostać zniżkę 5 Euro na głowę

czy jest coś jeszcze o co powinienem sie zapytać?

PS
w załącznikach rozpiska pokoi i plan Lure'a

_________________
Going ever under dark,
Having the clouded sky above me -
And pale nothingness beneath me,
I see a light in the distant darkness,
It beckons me in and I accept its invitation...

Wolfgang rezerwuje dla nas ten "dziwny" pokój o którym pisałem wyżej, jego koszt to 68Euro, czyli jak rozumiem 63Euro po odliczeniu zniżki

obiecałem mu ze najpóźniej w drugim tygodniu stycznia dam mu znać ilu nas jedzie i kto konkretnie

tak więc rozpuście wici i popytajcie sie wszyskich ewentulanych chętnych - moze ktoś jeszcze z Krakowa - Kober, Fram, Joma?; albo z Kędzierzyna - Gror, Wojtek?

_________________
Going ever under dark,
Having the clouded sky above me -
And pale nothingness beneath me,
I see a light in the distant darkness,
It beckons me in and I accept its invitation...

Kurde, chlopaki, strasznie mnie kusi, zeby z Wami jechac...
Ale obawiam sie ze nie dam rady ;-(

Niestety najblizszy rok szykuje mi spooooro wydatkow i obawiam sie ze wizyta na takim evencie za bardzo uszczupliwaby moj budzet....

Z drugiej strony, wizyta na Lure bylaby swietnym dopelnieniem koncertu Nightwisha w Krakowie na ktory sie wybieram...

Jednym slowem, waham sie czy jechac... Z nieznaczna przewaga ze raczej nie...

Niemniej zycze wszystkim powodzenia

_________________
Kiedy spać wszyscy poszli, w pościel lub na siano,
Gdy pogaszono światła, drzwi pozamykano,
Tom i Maggot usiedli, by wreszcie pogadać
O Kurhanach, o Wzgórzach i czy będzie padać...

Tylko jakim wszystkim

licze ze sie jednak złamiesz

na zachęte (nie tylko dla Ciacha) moge dodać że nawet mój brat stwierdził ze chętnie by pojechał, teoretycznie nawet w dany weekend nie ma on żadnych zajęć ani zaliczeń - chyba ze miałby jakąś poprawkę, w co nie wierze

_________________
Going ever under dark,
Having the clouded sky above me -
And pale nothingness beneath me,
I see a light in the distant darkness,
It beckons me in and I accept its invitation...