Polskie Forum MECCG

Joma:

nie próbuje nawet udawać ze te proponowane dodatki mają jakiekolwiek oparcie w zasadach - sa to propozycje kosmetyczne które mają na celu poprawić lub całekiem zmienić (umślne czy nie) decyzje autorów gry co do niektórych kart czy zasad

niektóre mają zmiany mają podłoże tematyczne/klimatyczne - Ringwraith powinien chyba móc pojechać do Barad-dur bez mode'a jako ze jest to niejako ich główna twierdza (osobiście gdy otworzyłem pierwszego startera do MELE dawno temu zdziwiłem się ze to Minas Morgul jest darkhaven'em a nie Barad-dur), szczególnie ze to własnie w Barad-dur jest zagrywany ally Fell-beast dający mode'a - zagrywać jednego mode'a by móc zagrać drugiego to troche mało efektywne - przez co na to nie gra...
na tej samej podstawie jest proponowana zmiana zeby Strider mógł używać Athellas'u
jedna zmiana z Mumakiem tez jest tematyczna - mumaki pochodzą z Haradu a jednak nie są zagrywalne w Harodnorze.... niektórzy uznali to za bezsens i zaproponowali taką erratę

Hobbit-lore, Many-coloured Robes i Sneakin' są z kolei uznane za karty zepsute - Hobbit-lore nie jest najlepsza kartą a do tego wymaga bycia w haven'ie co sprawia ze jest jeszcze gorsza; Many-coloured Robes jest jedyną fallen'ową kartą która wymaga tapnięcia maga a nie jej samej...; Sneakin' natomiast jest napisany w taki sposób który moze prowadzić do naduzyć...

Druga poprawka do Mumak'a jest moim pomysłem (gdzie wszystkie poprzednie są zaczerpnięte z meccg.net) - Mumak znajduje się na liście kart których nie można zagrywać przeciw minion player'owi, nigdy za bardzo nie rozumiałem dlaczego skoro Mumak to animal a nie żadne ludzkie sługusy Sauron'a (z resztą nawet gdyby to był men-animal to na liście nie agrywalnych na mionion'a kart nie ma żadncyh ludzi - nawet Mouth of Sauron moze być na nich zagrany); poza tym we wszystkich regionach w Mordorze na których Mumak jest zagrywalny i tak atakowałby minion'ów jako detainment wiec nie sądze by taka zmiana byłaby dla minion'ów zbyt bolesna (hero'si i tak mają gorzej)

chyba tylko Flies and Spiders mogłoby uchodzić za jakąć zmianę podpartą zasadami - ale Konrad stwierdził ze w sumie nie ma zadnej różnicy wiec nie ma już o czym mówić

_________________
Going ever under dark,
Having the clouded sky above me -
And pale nothingness beneath me,
I see a light in the distant darkness,
It beckons me in and I accept its invitation...

Ale za to wizard może odtapnąć się i użyć jej zdolności ponownie. Już widzę wyraz zadowolenia na twarzy Gyga...



Proszę nie robić ze mnie złotego cielca. Ja wszelkimi siłami próbuję jako równy z równymi mówić... Zapis na Flies and Spiders właściwie w niczym nie przeszkadza. Daje pewne dodatkowe możliwości hazard playerowi. Np. zagranie na postać, kiedy i tak wiadomo, że atak będzie anulowany (oficjalnie wcale nie zagranie "for no effect", bo potencjalnie anulowanie może się nie udać).

_________________
Yes - the chances of anything coming from Mars are a million to one - he said.
The chances of anything coming from Mars are a million to one, but still they come.

Ja trochę z innej beczki: większość uczestników dotychczasowych turniejów chyba zgodzi się, że granie Jedynym wywołuje taką drobną frustrację u przeciwnika i generalnie nie jest zbyt trudnym sposobem na zwycięstwo, i to bardzo wysokie. Daleki jestem od zakazywania gry Pierścieniem, ale gdyby tak zmniejszyć wartość zwycięstwa w ten sposób do 7 punktów turniejowych zamiat 8? Może zniechęciłoby to odrobinę niektórych "idących na łatwiznę"? Bez urazy uczywiście panowie medaliści ostatnich edycji
Pomysł pewnie wielu z Was wyda się rewolucyjny, ale jeśli ktoś jeszcze ma podobne odczucia, to może jakaś ankietka?

Szczerze powiedziawszy to sam chciałem to zaproponować. Ja bym się nawet pokusił o jeszcze dalej idącą restrykcje i wyrównał wygraną za slum danka (wrzucenie jedynego w turniejowej gwarze) z normalna najwyższą wygrana. Jednym słowem za udany wrzut 6:0.

Ankietę popieram, bo nie chciałbym narzucać rozwiązania z pozycji organizatora i być posądzonym o uprzedzenia w stosunku do jedynego.

Jedyny wielki minus takiego rozwiązania to fakt że na "wrzuty" (właściwie przejęcie) upadlym, wiedźma czy barlogiem to już się na pewno nikt nie zdecyduje, a to mogły by być ciekawe rozwiązania i wcale nie takie łatwe (godne uhonorowania 8:0). Z drugiej strony dyskryminowanie tylko wrzucaczy wizardowych też mi się nie podoba

Echhh... sam już nie wiem.

_________________
"All that is gold does not glitter. Not all those who wander are lost..."

Wbrew pozorom nie jest az tak latwo wrzucic Jedyny. Ponadto kazda inna talia ma jakis support w MP z innych zrodel. Grajac na Jedyny masz szanse wygrac 8:0, ale w przypadku porazki to w 90% jest 0:6. Pozatym pamietajcie ze wartosc "wrzutki" spada wraz z wielokrotnoscia deckowki, czyli jesli gralibysmy na 2-deckowi to za "wrzutke" bylo by 7:0.

Tak wiec jestem zdecydowanie przeciwny aby Jedynego ograniczac, ryzyko to ryzyko, trzeba sie jakos przed nim zabezpieczac, a jak widzialem na poprzednim turnieju da sie przyblokowac taka talie (Arthus i Wojtek moga cos o tym powiedziec ). I od razu zaznacze ze na Jedyny raczej grac nie bede, wiec nie asekuruje sie tylko uwazam ze ograniczenie takich talii zabraloby duzo smaczku naszym grom

Pozdrawiam

_________________
Nobody tosses a dwarf

Popieram przedmówcę.

Proszę nie narzekać na One Ring deck. Proponuję żeby najpierw złożyć taki deck, zagrać na turnieju i następnie się wypowiadać czy było łatwo czy nie?

Mnie co prawda na turnieju nie bedzie. ALe dorzuce swoje 3-grosze.
8pkt jest za wrzucenie Jedynego w 1-deckowce, ale przeciez my na turniejach nie gramy klasycznych jednodeckowek czyli 20pkt i zwolanie, tylko 25! Wiec jest to "prawie" dwudeckowka, rozni sie tylko tym, ze nie trzeba przekrecic decka.
Wrzucenie Jedynego w grze jednodeckowej to faktycznie duze wyzwanie i powinno byc docenione - a w dwudeckowce - jak widac po ostatnich wynikach turniejowych zdaza sie coraz czesciej, zwlaszcza gdy stary wyjadacz gra przeciwko mniej doswiadczonemu graczowi.
W turnieju gdzie jest 5 rund wydaje sie to mocno niesprawiedliwe, wystarczy 3 razy wrzucic i juz sie jest praktycznie nie do dogonienia przez inne "niepierscieniowe" decki.
Reasumujac, uwazam, ze 7-0 za wrzucenie pierscienia byloby jak najbardziej sprawiedliwe.

co to ma kurcze znaczyc??? kolejny sie znalazł, najpierw Konrad mówi ze go nie bedzie a teraz ty Tworek... to juz dla was bedzie drugi opuszczony turniej z rzędu

postarajcie sie wpaść

PS
a odnośnie jedynego to uważam ze należy sie za neigo 8 punktów, zmniejszanie tej ilości oznacza duża niesprawiedliwość w stosunku do minion'a i fallen'a, a jak zauwazyl root nie można obciąc jedynie hero bo tez bedzie to niesprawiedliwe
ale mozemy np. wprowadzić taką restryckje - ten kto wrzucił na poprzednim turnieju choć raz jedynego ten nie może złożyć na niego talii
to tak zeby ci co regularnie grzesza takimi deck'ami spróbowali się też w innych dziedzinach MECCG

_________________
Going ever under dark,
Having the clouded sky above me -
And pale nothingness beneath me,
I see a light in the distant darkness,
It beckons me in and I accept its invitation...

Nie no w takie zakazy to się nie bawmy, to już ewidentna dyskryminacja.

Mnie po prostu odrobinkę drażni fakt, że przy normalnych przepisach wystarczy 3 razy wrzucić Pierścień i już się ma praktycznie miejsce na podium (nawet przegrywając poozstałe gry z kretesem). No i zostawia się daleko w tyle wielu innych graczy, którzy mają na koncie tylko jedną porażkę.
Zostawię jednak kwestię decyzji (czy w ogóle robić ankietę w tej sprawie czy zostawić tak jak było do tej pory) organizatorom.

Ja stoję tu po stronie Grora. Co z tego , ze złoiłem bezlitośnie Wojtka, wygrałbym pewnie z Chrisem, jak na koniec i tak miałem do obu stratę. Łatwiej jest wygrać 3 razy pierścieniem do 0 niż 4 razy bez.

skoroś taki pewny zwycięstwa z One Ring'ami to moze zdradź innym swój sekret zamiast zmieniać regulamin

zeby złożyć dobrą talię na Jedyny (taką co sie oprze standardowym taktykom anty-pierścieniowym) to trzeba sie bardziej nagimnastykować przy jej składaniu niż przy zwykłej talii - a i tak masz 90% na to ze jesli ci sie Jedyny nie uda to przegrywasz do zera... jest wiec powazne ryzyko

Gror, Jaded i inni co tu pisali a sie nie wypowiedzieli: jak sie nastawiacie na dodatkowe zmiany zasad turniejowych które zaproponowałem?

_________________
Going ever under dark,
Having the clouded sky above me -
And pale nothingness beneath me,
I see a light in the distant darkness,
It beckons me in and I accept its invitation...

Rozumiem, że chodzi o te 9 punktów. Oto moja opinia:

1, 2 i 9 jak najbardziej się zgadzam.
Co do pozostałych to generalnie jestem przeciwnikiem tworzenia home rulesów z uzasadnieniem "bo tak jak jest teraz to jest bez sensu". Niezależnie od argumentacji racjonalno-fabularnej. Niemniej jednak 6 i 7 jestem w stanie znieść - pozostałe idą trochę za daleko.

Jestem przeciwny zmniejszaniu puktow za zwyciestwo Jedynym, jak i rowniez przeciwny ograniczaniu grania Jedynem ( na poprzednim turnieju nim gral to teraz nie moze). Jesli tak ograniczac Jedynego to ograniczmy Balroga, tez leje ostro wszystkich i zazwyczaj wygrywa. Przeciez to glupie A zrobic talie dobra na Jedynego i umiec nia zagrac wcale nie jest tak latwo.

_________________
Nie każde złoto jasno błyszczy,
Nie każdą siłę starość zniszczy.
Z popiołów strzelą znów ogniska,
I mrok rozświetlą błyskawice.
Złamany miecz swą moc odzyska,
Król tułacz wróci na stolicę

Zgadzam się z przedmówcą! Ułożyć doskonałą talię na Jedynego nie jest łatwo. Poza tym, wrzucając 3 razy pierścień jesteś w czołówce, ale gdy przeciwnicy są nastawieni na grę przeciwko Jedynemu to zazwyczaj kończy się na szarym końcu, bo gra Jedynym, jest niepunktowa, w przypadku niepowodzenia.
A na Balroga jest znacznie mniej haków i zazwyczaj grając nim jesteś w czołówce!

_________________
Nie ufaj czarodziejom, bo są chytrzy i skorzy do gniewu.
Own BGG

Jestem za 2. Reszta na nie.