Polskie Forum MECCG

pojawiły się już zasady obowiązujące na turnieju w Pabianicach

http://meccg.tolkien.com.pl/forum/viewtopic.php?t=888


ponownie jest tez pytanie o to jakie postacie może Balrog wprowadzać z sideboard'u i discard'u do gry

http://meccg.tolkien.com.pl/forum/viewtopic.php?t=889

_________________
Going ever under dark,
Having the clouded sky above me -
And pale nothingness beneath me,
I see a light in the distant darkness,
It beckons me in and I accept its invitation...

mam takie glupie pytanie.
z regulaminu turnieju zamieszczonego przez |Highwaymana| jasno wynika, ze jest on przewidziany na 1 dzien (5 gier po 1,5h [z przerwami]). czy w takim razie sa przewidziane jakies atrakcje na niedziele albo i nawet piatek wieczorem?
wiekszosc z nas zadeklarowala mozliwosc pozostania na dluzej niz tylko sobote.

mozeby zrobic jakis crap deck tournament, albo drinking game, czy jakies inne atrakcje tego typu

jak sie zgłosi wiecej uczestników to jeszcze zobaczymy moze Root i Kfiad zdecydują się wtedy rozłożyć gry turniejowe na 2 dni, a jesli nie moglibyśmy jakis mini event zrobić...

ostatnio Jaded chciał zorganizować mega-multiplayer'a jednak nic z tego nie wyszło w Zabrzu, mozna spróbowac jeszcze raz
albo mozemy zrobić drinking game (tyle że mamy paru abstynentów w naszym gronie wiec trzeba by tez im znaleźć jakies zajęcie)

crap deck - słyszałem ale dokładnie nie wiem o co chodzi, załóż wiec moze temat gdzies i wyjaśnij, niech sie inni wypowiedzą i zobaczymy

no i niech jeszcze sie organizatorzy wypowiedzą - moze mają zaplanowane dla nas jakie atrakcje

(a jak nic nie wypali to zawsze mozna po prostu na luzie pograc i porozmawiac, powymieniac sie czy przywieźc jakies planszówki i w nie pograć)

_________________
Going ever under dark,
Having the clouded sky above me -
And pale nothingness beneath me,
I see a light in the distant darkness,
It beckons me in and I accept its invitation...

Dokładnie tak jak Highwayman rzekł. Na razie oficjalnie wszystkie gry będą rozgrywane jednego dnia, ale jak uda się tak zrobić by chociaż jedna gre przenieść na piątek (odpowiednia ilość graczy przybędzie już dzień wcześniej) to ja będę bardzo ucieszony.

Uwielbiam turnieje, ale ja sie chyba za mocno spinam i przejmuje. Ostania grę na turnieju to gram już tak chaotycznie że się w głowie nie mieści. Większe przerwy między poszczególnymi grami na pewno wszystkim pomogą w lepszej koncentracji.

Na piątek można faktycznie zaplanować jakieś małe mini eventy. Wszelkie propozycje mile widziane. My jako organizatorzy też nad czymś pomyślimy.
W tym celu zakładam kolejny temat, żeby trzymać porządek.

_________________
"All that is gold does not glitter. Not all those who wander are lost..."

ja co prawda jeszcze na turnieju takiej skali nie gralem, wiec moze nie jestem zbyt miarodajny, ale z wlasnego doswiadczenia wiem, ze 1h 15min to nie za wiele na 1 partie. moze rzeczywiscie udaloby sie wydluzyc ten czas do powiedzmy 1,5h i dac 15 minutowe przerwy. wtedy mozna rozegrac turniej w systemie 4+1 lub 3+2. w tym drugim przypadku moznaby zrobic w sobote wieczorem (przy zalozeniu gier sobota/niedziela) jakis mini-event, albo jakas mini-impreze
no, w kazdym razie to takie moje male przemyslenia. wszystko w rekach organizatorow

o matko!
spuścić was z oczu na chwilę i już rozrabiacie na potęgę!
Dawno nie byłem na forum, Rutkowiak mnie tylko informuje na bieżąco o akcjach tutejszych, ale zobaczyć to na własne oczy to jest dopiero szok!

Gdyby kogoś to niepokoiło - Root ma moje całkowite poparcie, podpisuję się pod jego wypowiedziami (tymi w sprawie VI turnieju, afkors) rękoma i nogami!

A teraz sedno sprawy - 15 minut przerwy jest według mnie złym pomysłem, przerwy należy robić dłuższe, bo w ostatnich partiach traci się wiele przyjemności z grania przy takim zmęczeniu. Doskonałym rozwiązaniem jest turniej dwudniowy, na który jednak nie możemy za bardzo liczyć, z racji możliwości czasowych graczy. Po moim trupie (a wtedy zostanie wam już tylko jeden organizator) jeśli pozwolę na przerwy krótsze niż pół godziny.

_________________
"...Ugluk sprang forwards, and with two swift strokes swept the heads off two of his opponents."

ooo... kfiad dobrze mowi. dac mu wodki!

Panowie, z całym szacunkiem ale nie róbmy sobie jaj!

bardzo bym chciał by gry odbywały się na przestrzeni 2 dni ale coraz to bardziej obawiam się że będzie to nie wykonalne (bo już teraz są tacy którzy zadeklarowali wyjazd w sobotę, a na 95% będa tacy którzy przyjadą dopiero w sobotę...)

wiec rozważmy plan dnia przy wszystkich grach w sobotę
dajmy na to ze start o 10:00 (Łódź na szczeście jest w środku Polski ale dla dojeżdżających w sobote oznacza to że powinni być na miejscu o 9:00-9:30 a ze droga moze im zająć 4-5 godzin, plus godzinka na wyszykowanie się w domach, sprawia ze musza zrobic sobie pobudkę o 3:00-4:00 w nocy...)

czyli start 10:00, załóżmy tak jak na razie zapisałem w zasadach - gry po godzinę i 15 minut i przerwy po 15 minut
1 runda: 10:00 - 11:15
2 runda: 11:30 - 12:45
3 rudna: 13:00 - 14:15
4 runda: 14:30 - 15:45
5 runda: 16:00 - 17:15

17:30/17:45 do 19:00 rozdawanie nagród
i ludzie zaczynają się zwijać na pociągi w odjeżdżające w okolicy 20:00...

wyrabiamy sie z grubsza na styk, mamy ewentualnie troszke zapasu zeby w razie obsunięć czasowych tez zdążyć

teraz, robienie gier dłuższych niż gdzina 15 miunt według mnie całkowiecie odpada - już gry po 1:15 są mocnym naciąganiem bo gry jedno-deck'owe są przewidziane na 50 minut (co i tak wydłużyliśmy do pełnej godziny); 1:15 to już prawie gry 2-deck'owe (przepisowo trwają 1:20)

najrozsądniejszą rzeczą według mnie byłoby zostawic czas gier po godzinę, a przerwy porobić po 30 minut - wtedy na pewno zdążymy a jednocześie będą dłuższe przerwy zeby odsapnąć troche między grami

_________________
Going ever under dark,
Having the clouded sky above me -
And pale nothingness beneath me,
I see a light in the distant darkness,
It beckons me in and I accept its invitation...

Popieram Highwaymana. Prawda jest taka,że pewnie część graczy przybędzie w sobotę rano i pojedzie wieczorem. Zatem trzeba wszystkie gry rozplanować na sobotę. Mimo szczerych chęci.. a i tak mimo planów pewnie wszystko się przedłuży..

_________________
IMustNotFear.FearIsTheMind-Killer.FearIsTheLittle-death ThatBringsTotalObliteration.IWillFaceMyFear.
IWillPermitItToPassOverMeAndThroughMe.
AndWhenItHasGonePast,IWillTurnTheInnerEyeToSeeItsPath.
WhereTheFearHasGoneThereWillBeNothing. OnlyIWillRemain.

Ucinam dyskusje w temacie: terminowy rozkład gier.

Będziemy się zastanawiać jak się większa ilość uczestników zdeklaruje.
Jeszcze nic tak naprawdę nie wiadomo, a jak będziemy tak smęcić to wszyscy uznają, że faktycznie chęci są, ale skończy się wszystko tak jak zawsze, czyli maraton od 10 do 17 i nie ma co się wysilać by przyjechać wcześniej lub móc później odjechać. Plan jest w zarysie określony i korygować go będziemy jak już wszytko będzie wiadomo.

Kwiata popieram co do długości przerw i 30 min uważam za absolutne minimum. Najwyżej faktycznie gry się skróci do godziny, ale jak już wspomniałem, na razie proszę sie tym nie kłopotać

_________________
"All that is gold does not glitter. Not all those who wander are lost..."

Chciałbym zapytać organizatorów jak wygląda kwestia noclegu. Czy bedzie się gdzie przespać i w jakich warunkach (najlepiej wyłączając hotele)

Przenocowac można na miejscu i wiekszość tak będzie robic (o ile bedzie sie wogoel spało . Niestety trzeba przywiezc ze soba neizbede minimum - spiwor i karimate. Moze uda sie zaltwic z 2-3 materace, ale najlepiej byc we wlsansym zakresie ubezpieczonym.

No oczywiscie sa jeszcze hotele

_________________
"All that is gold does not glitter. Not all those who wander are lost..."

Sluchajcie, my z chlopakami z Herbow bedziemy jechac samochodem w piatek na wieczor. Tak sie sklada ze mamy 1, a na upartego 2 miejsca wolne. Wiec jesli ktos bedzie akurat przebywal w Czestochowie, lub przez nia przejezdzal, to mozemy takiego delikwenta zabrac do naszej wesolej kompaniji

Zainteresowanych prosze o kontakt ze mna, lub z Balarem

_________________
Kiedy spać wszyscy poszli, w pościel lub na siano,
Gdy pogaszono światła, drzwi pozamykano,
Tom i Maggot usiedli, by wreszcie pogadać
O Kurhanach, o Wzgórzach i czy będzie padać...

Z pewnością znajdą się tłumy pielgrzymujących forumowiczów.

_________________
Yes - the chances of anything coming from Mars are a million to one - he said.
The chances of anything coming from Mars are a million to one, but still they come.

zagadaj do tego kolesia co niedaleko was mieszkał - (Lego, albo Finand jego nick chyba był), kiedyś chyba nawet chwaliłes sie ze z nim grałeś - koles nie daje znaku zycia od jakiegos czasu, moze mile go zaskoczy info o turnieju i przywieziecie nadprogramowego gracza

_________________
Going ever under dark,
Having the clouded sky above me -
And pale nothingness beneath me,
I see a light in the distant darkness,
It beckons me in and I accept its invitation...