| Polskie Forum MECCG https://meccg.pl/ |
|
| Kochanego body nigdy dość https://meccg.pl/viewtopic.php?f=6&t=175 |
Strona 1 z 2 |
| Autor: | Konrad Klar [ N gru 05, 2004 7:24 ] |
| Tytuł: | Kochanego body nigdy dość |
Pytanie za 1 Misc MP: Co jest groźniejsze dla Scorby, niż duet Elladan i Elrohir? Jedną z prawidłowych odpowiedzi jest: Elladan albo Elrohir, ale nie w duecie, lecz którykolwiek z nich z osobna. Powiedzmy, że wspomniana para wyrusza do Zarak-Dum. Na tym site, bez żadnych dodatkowych warunków zagrywany jest Scorba. E&E dla potrzeb eksperymentu nie mają broni, nie świecą im gwiazdy dobrej nadziei, idą do boju jak ich Eru stworzył. To samo Scorba, z tą różnicą, że w charakterze gwiazd nie używa np. Prowess of Might a stworzył go ktoś inny. Postacie się tapują. Do odparcia strikes Scorby potrzebne są dwa wyrzuty kością, jeden z zakresu od 8-12, drugi 9-12. Prawdopodobieństwo takiego wyniku to 5/12 i 5/18 a obu 25/216. Eksperyment zostaje powtórzony z udziałem tylko jednego z braci. Tu już jest potrzebny jeden wyrzut ale z zakresu 10-12 (drugi i trzeci strike Scorby przydzielany jako -2 do prowess postaci), 6 dobrych wyników na 36 możliwych - 1/6 czyli 36/216. Dziwne, radzi sobie lepiej sam? Najlepsze jest jednak w momencie, gdy rozstrzygane jest, czy odparte strikes zostały pokonane. Otóż, jak napisano w CRF: Cytuj: Excess strikes applied as -1 modifiers do not have to have their body defeated. W pierwszym scenariuszu to dwa wyrzuty na 9-12, czyli 5/18 x 5/18 = 25/324 W drugim też na 9-12, ale tylko jeden, 5/18 czyli 90/324. Zrobiłem kiedyś z nudów obliczenia dla dwóch postaci o równych prowess. Wychodzi z nich, że jedna postać ma wyższe szanse odparcia ataku z dwoma strikes przy różnicy prowesses ataku i postaci z zakresu od 4-10. Przy 2,3,11 wygrywają pary stosunkiem odp. 1225/1296 do 1080/1296, 121/144 do 120/144 i 1/1296 do 0. Przy różnicy jeden to oczywiście 36/36 do 35/36. Tendencja zmienia się nieznacznie na niekorzyść samotnych postaci w porównaniu do trójek, czwórek itd. i ataków z 3, 4 itd. strikes. Z drugiej strony maleje jednak szansa pokonania body takich ataków. Najwięksi "fizole" Śródziemia są jednocześnie największymi umysłowcami i im większa kompania tym mniejsza szansa, że składać się będzie z samych siepaczy. Są oczywiście bronie, eventy, ale też są silniejsze niż Scorba kreatury i hazard-eventy. W większości przypadków im więcej postaci walczy z atakiem o wielokrotnych strikes, tym trudniej taki atak odeprzeć. Wynika to z przedstawionej zasady: 1 trudny wyrzut wobec kilku średnich, z których jednak każdy musi być udany. A pózniej jeszcze pozostają przecież do wykonania bodychecks -wielokrotne dla licznej kompanii, jeden dla jednoosobowej (bez mogących walczyć allies). P.S. Pierwszy (w Wałbrzychu) zauważył i wykorzystał ten fakt, jak zwykle, mo13, wysyłając wyposażonego w Durin's Axe Boromira na samotną szarżę przeciw Scorba Ahunt. Ponieważ "patent" upublicznił się od razu a tym samym przestał być patentem, wszyscy, łącznie z autorem uznali, że aby nie było absurdalnie łatwo, trzeba wykonywać jednak bodychecks dla wszystkich strike'ów, również tych przydzielonych jako ujemny modyfikator dla obrońcy. Ustaliliśmy i wykonaliśmy w przekonaniu, że zrobiliśmy "dobry uczynek" dla reguł i zapomnieliśmy o sprawie do momentu gdy rozegrałem z Jadedem pierwszą partię - był cokolwiek zaskoczony. Później okazało się, że oczywiście on jest "na prawie". Tę regułę uważam osobiście za kolejny punkt dla CRF w walce z logiką, ale... już się wielokrotnie wypowiadałem. Choć gwoli ścisłości, ten zapis pojawił się już w MELE. A przy okazji, jak to się ma do The Hunt? Może jest w tym jakiś kodeks honorowy i jakaś magia albo sacrum, ale przede wszystkim Alatar dobrze wie, co robi, idąc samotnie na polowanie, po prostu kompania nie będzie mu przeszkadzać w walce, zwłaszcza gdy kreatura ma body i więcej niż jeden strike. Errata, Scorba ma 3 strikes, nie 2, jak omyłkowo podałem w pierwszej wersji postu. Obliczenia odpowiednio skorygowałem. Bez większego wpływu na treść postu. |
|
| Autor: | kfiadeg [ N gru 05, 2004 13:29 ] |
| Tytuł: | |
z tym body to całkiem rozsądne - nie powiem, zwłaszcza że takie potwory z body są zwykle warte więcej MP. są jednak inne aspekty przemawiające na niekorzyść chadzania na polowanie w pojedynke. Zwłaszcza w rozgrywkach turniejowych gdzie czasu jest bardzo mało zależy na tym, ażeby zagrać jak najwięcej i jak najszybciej. Do tego wyeliminować możliwość niepowodzenia przy zdobywaniu puntków z fakcji, ally, przedmiotu czy pokonywania kreatur - drużyna staje się wtedy racjonalnie wymagana w ogóle to jak sobie wyobrażacie atak z kilkoma strikami? no jeśli chodzi o n. ambushera to luzik - kilku ludzi wychodzi i każdy z nich to jeden strike a jako całość stanowią jeden atak (choć w przypadku modyfikowania o -1 ta teoria jest do bani, bo spróbujcie sie obronić przed dwoma przeciwnikami naraz - tu trzeba albo być urodzonym karateką albo mieć nie lada farta no ale potem kreatura niepodzielna - smok. kilka strike'ów a jeden atak. to co on - nadlatuje kilka razy i na kogo innego za każdym razem? mnie to tam rurka, nie wnikam w zasady, bo w nich nie chodzi pewnie o odzwierciedlenie rzeczywistości a zachowanie jakiego takiego balansu.... ale ciekawi mnie czy ktoś wie jak "pokazać" atak smoka z kilkoma strike'ami |
|
| Autor: | Yabree [ N gru 05, 2004 13:38 ] |
| Tytuł: | |
Smok z trzema głowami ?? |
|
| Autor: | root [ N gru 05, 2004 13:42 ] |
| Tytuł: | |
Moze tak, że np skorba wali ogonem i zieje ogniem. Jesli ma dwoch przeciwnikow to jeden dostaje ogonem a drugi ma sie smarzyc. Natomiast jesli przeciwnik jest jeden to dostanie ogonem i ognistym podmuchem - musi obronic sie sam (modyfikatro -1) Tak jak juz wspomniał kwiat, chadzanie 1 lub dwoma wypasionymi kolesiami ma swoje zalety i wady. To nie jest odkrywcze ze boromir z toporem ma duze szanse na zalatwienie scorby (wieksze niż 3 osobowa druzyna), ale latwiej tez go dopasc z innej strony: korupcja np. Dlatego kocham te gre, nic tu nie jest idealne, nie można sobie ulożyć tali doskonałej (gra stała by sie bezsensowna), zawsze przeciwnik może znaleźc słaby punkt i go wykożystac |
|
| Autor: | |Highwayman| [ N gru 05, 2004 15:11 ] |
| Tytuł: | |
a jednak, niestety "talie doskonałe" istnieja sa doskonałe w tym wzgledzie że nie ważene jakiego haka znajdzie na nie przeciwnik i czym przetrzebi drużyne i punkty to talia i tak wygra - razem z Chrisem widzielismy to juz kilka razy w wykonaniu różnych zagranicznych łosów z którymi czasem gramy np wczoraj za pomocą korupcji Chris posłal do discardy z 15 MP przeciwnikowi, ale tamten i tak wygrał przewagą 10 MP, choć chris wcale sie nie ociagal z zagywaniem resource'ów sa to talie z kategori wykorzystywania luk w zasadach do maximum, przy totalanej znajomosci zasad (ci ludzie potrafia na zyczenie podac numer strony z dowolnej instrukcji, CRF lub rulingów, podac linki do interenotych zbiorów zasad i mail'a do ludzi którzy tworzyli MECCG) co sprawia że nie można ich zagiąc z żadnej strony w skrócie - przez to gra przestaje byc w najmniejszym stopniu zabawa |
|
| Autor: | Gyg [ N gru 05, 2004 18:04 ] |
| Tytuł: | |
Nie martw sie Highwayman. U nas to jest inaczej (mowie o sobie zeby nie bylo ze kogos obrazam Z zasadami to cienko jest. Cos mi swita w pamieci ze kiedys to nawet samego Chrisa (!!!) zlapalem na niewiedzy ze Ciemna strona nie dostaje punkcikow za potfory bez gwiazdki. Ale to mi swita wiec nie wiem czy rzeczywiscie tak bylo. A sam wiele razy sam nie wiedzialem co i jak. Np. Dopiero jakies pol roku temu odkrylem ze jak jest juz wizard w grze to nie mozna wystawiac postaci na lewo i prawo... |
|
| Autor: | root [ N gru 05, 2004 23:58 ] |
| Tytuł: | |
Nie chodzilo mi o dobre talie, tylko talie doskonale. Do tali dobrej kazdy dazy, to taka tali która wygra na turnieju. Talia doskonała to taka, w moim przekonaniu, która raz ułożona dawała by zwycięstwow za każdym razem. Myśle, ze Chris gdyby grał z tym kolesiem jeszcze raz to by już coś tam usprawnił w swojej tali co by mu pomogło przechylić szale na swoja strone. W naszej grze liczy sie zaskoczenie, a talia tym lepsza im bardzej zaskakuje przeciwnika, ale doskonałej tali nie ma - TWIERDZE. |
|
| Autor: | Startrek [ Śr gru 08, 2004 11:14 ] |
| Tytuł: | boze |
ludze ale kombinujecie jako tako gram i zbieram od 10 lat a połowe rzeczy nie kapuje o czym wy tu gadacie hehe jak ja nie nawidze komplikowania sobie rzycia hehe |
|
| Autor: | Jaded [ Śr gru 08, 2004 15:30 ] |
| Tytuł: | |
Domyślam się, że korzystanie ze słownika to jedna z takich komplikacji? Nieważne, będziesz na turnieju? |
|
| Autor: | Startrek [ Cz gru 09, 2004 9:17 ] |
| Tytuł: | kto wie |
nie wiem czy dam rade bo w tych dniach jest zjazd HKT i moge sie nie wyrobic a jak jusz mam byc to tylko jako obserwator ja zawsze grałem na najprostszych zasadach bez regionów itp z hewenu do lokacji i spowrotem zreszta sie zobaczy |
|
| Autor: | Startrek [ Cz gru 09, 2004 9:23 ] |
| Tytuł: | pozatym |
brakuje mi w pizdu kart do deku wszystkie R mam po 1 sztuce w klaserze zawsze jest mało pozatym ja gram tylko na kartach z podstawki ewentualnie dorzucam cos z dragonsówz DM tesz ale jak mi kumpel kiedys mówił jakie jakja sa jak sie fra upadłymi czaorodzejami to tylko sie za głowe chwytac |
|
| Autor: | |Highwayman| [ Pt gru 10, 2004 2:00 ] |
| Tytuł: | |
tak na prawde to sporo ludzi skonczyło swoje zbieranie MECCG na The Dragons, wydaje mi sie ze conajmniej połowa i choć prowadzimy tu na forum cos co mozna by brac za jalowe dyskusje nad wykreconymi zasadami i lukiami w zasadach, mysle ze wszyscy uczestnicy takich dyskusji maja na celu doprowadzenie do jakiejs jasnej i logicznej reguły przynajmniej po to ja pisze swoje pytania; wiem ze Jaded zawsze stoi po stronie logiki i zasad; Konrad natomiast ma monopol na rozwazania czysto teoretyczne o sytuacjach praktycznie nie mozliwych plus jak ostatnio sie okazalo lubi robic wyliczenia z rachuku prawdopodobienstwa czy czegos ale mocno wierze ze to wszystko robimy by ułatwic a nie utrudnic gre; sądze tez ze wszyscy (jesli nie ogromna wiekszosc) z nas chce przede wszystkim grac i dobrze sie bawic, a nie grac taliami tak lawirujacymi miedzy zasadami ze traci sie przyjemnosc z gry - po co robic talie gdzie w 2 dwie tury przewijasz deck a w trzeciej zwolujesz rade jesli mozna zrobic talie na hobbitów z power'em 8 podsumowujac niech nie przerazaja cie niekture z pisanych na forum postów, nie przejmuj sie ze nie masz wszystkich kart, pakuj walizke i przyjezdzaj na turniej |
|
| Autor: | Konrad Klar [ Pt gru 10, 2004 23:20 ] |
| Tytuł: | |
|Highwayman| napisał(a): Konrad natomiast ma monopol na rozwazania czysto teoretyczne o sytuacjach praktycznie nie mozliwych plus jak ostatnio sie okazalo lubi robic wyliczenia z rachuku prawdopodobienstwa czy czegos ale mocno wierze ze to wszystko robimy by ułatwic a nie utrudnic gre; sądze tez ze wszyscy (jesli nie ogromna wiekszosc) z nas chce przede wszystkim grac i dobrze sie bawic, a nie grac taliami tak lawirujacymi miedzy zasadami ze traci sie przyjemnosc z gry - po co robic talie gdzie w 2 dwie tury przewijasz deck a w trzeciej zwolujesz rade jesli mozna zrobic talie na hobbitów z power'em 8 Bo to widzisz, jest akurat awaryjny wariant dla tych, co nie potrafią zaklinać kostek lub z jakichś powodów nie polegają tylko na tym. A że nie mówię, że jakaś sytuacja ma prawdopodobieństwo równe zero, jesli nie mogę tego poprzeć jakowymś rachunkiem, czy wyliczeniem, to też można mieć mi za złe. Ale to, jak zauważyłeś, "dla dobra sprawy". Zostawiam godniejszym rozważania nad czystymi tematami strategii i taktyk a sam oddaję się z lubością sytuacjom zboczonym, gdzie aż trzeszczy zazwyczaj od niejasności i gdzie faktycznie trzeba się głęboko wkopać w reguły. |
|
| Autor: | Ciachu [ Cz mar 10, 2005 12:28 ] |
| Tytuł: | |
Drogi Gyg, czy mozesz mi wytlumaczyc co miales na mysli mowiac: Gyg napisał(a): Dopiero jakies pol roku temu odkrylem ze jak jest juz wizard w grze to nie mozna wystawiac postaci na lewo i prawo... Czy ma to cos wspolnego z rodzialem instrukcji (METW str. 23, MELE str. 20), ktorego rowniez ni w zab nie rozumiem: (:-/) Cytuj: When you play a character, you may place him into a company already at his arrival site or he may become a new company (consisting of one character). In the second case, you must place the arrival site card next to the character played. If the appropriate site card is not available, you may not play the character. Jak widzicie, moja znajomosc zasad jest strasznie dziurawa. Prosze o pomoc i wyrozumialosc |
|
| Autor: | Konrad Klar [ Cz mar 10, 2005 23:08 ] |
| Tytuł: | |
Cytuj: When you play a character, you may place him into a company already at his arrival site or he may become a new company (consisting of one character). In the second case, you must place the arrival site card next to the character played. If the appropriate site card is not available, you may not play the character. Gdy zagrywasz postać, możesz umieścić ją w kompanii, która znajduje sie na site'cie, na którym postać wchodzi do gry, lub może ona stać się nową kompanią (składającą się z jednej postaci). W drugim przypadku przypadku musisz wyłożyć site, na którym wchodzi ona do gry. Jeśli odpowiednia karta site'u nie jest dostępna, nie możesz zagrać postaci. (przetłumaczone tak dosłownie, jak się dało) |
|
| Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
| Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |
|