Polskie Forum MECCG
https://meccg.pl/

Nations Cup 2010
https://meccg.pl/viewtopic.php?f=4&t=1194
Strona 1 z 1

Autor:  Muad'Dib [ Pn lut 01, 2010 12:10 ]
Tytuł:  Nations Cup 2010

Witam wszystkich szanownych graczy.

Jak część się orientuje a część pewnie nie, co roku jest rozgrywany puchar narodów na gccg. W tym roku w końcu udało się pokazać z dobrej strony i pierwszy raz w historii awansowaliśmy do półfinału tej szanownej imprezy. W walce o finał zmierzymy się z naszym sąsiadem zza Odry, Niemcami, który łatwym przeciwnikiem nie jest, ale mam nadzieję, że to nie koniec naszych sukcesów. Życzcie nam powodzenia i powrotu z pucharem ;)

Autor:  Jaded [ Wt lut 02, 2010 13:19 ]
Tytuł: 

A może skład reprezentacji?

Autor:  Muad'Dib [ Wt lut 02, 2010 15:07 ]
Tytuł: 

MuadDib
Thorin
Highwayman

gwoli wyników to:
I runda
przegraliśmy z Finlandią 8-12 tylko przez jeden pechowy rzut Radka, który z wygranej 4-2 przegrał 1-5, ja przegrałem z talią na jedyny 0-7 a Piotrek wrzucił jedyny
II runda
graliśmy z mieszanym składem hiszpańsko-argentyńskim, ja wygrałem 6-0, Radek 4-2, Piotrek walkowerem gdyż przeciwnik nie mógł grać
III runda
Wygrana z Austrią 10-8, ja wygrałem 6-0, Radek 4-2 z Wolfgangiem (tym od Lure'a), a Piotrek tym razem został powstrzymany.

Autor:  Vandrer [ Śr lut 03, 2010 18:19 ]
Tytuł: 

A kiedy odbędzie się ten półfinał?

Autor:  Muad'Dib [ Śr lut 03, 2010 22:27 ]
Tytuł: 

Właśnie trwa - jutro wieczorem gra Thorin, ja w piątek popołudniu, Highwayman chyba jeszcze się nie dogadał, ale musi grę rozegrać do niedzieli wieczór.

Autor:  inte [ Cz lut 04, 2010 0:24 ]
Tytuł: 

Powodzenia!

Autor:  Vandrer [ Pt lut 05, 2010 2:28 ]
Tytuł: 

I jak poszło Thorinie?

Autor:  Thorin [ So lut 06, 2010 16:57 ]
Tytuł: 

Niestety nie udało nam sie wejśc do finału. Ja przegrałem 1-5 grajac upadłym Radagastem z hazardami corupcyjnymi. Przeciwnik grał bardzo przeciętną talia, ale po wyczuciu ze gram korupcja i takie karty jak River czy Beorningowie nie znajduja sie w mojej tali biegał na beszczelnego 3ma kompaniami:
1 - Pallando
2 - Thranduil
3 - Gimli i Galdor
Generalnie karty mi dobrze przychodziły a hazardami go dosyć fajnie obrzucałem ale co z tego jak np w jednej rudzie bez tapowania sciagnoł 3 kary korupcyjne z 2 postaci, a to sa rzuty w granicach 9 i wiecej. Innym razem takim Galdorem z siłą 2 radzi sobie z creaturami 10, 11 to wiele mu ne mogłem zrobic. W dostatniej rudzie jeszcze próbowałem mu atakowac samotnego Pallado ale na 14 kart w tali pociagnełem 11 i nie dostałem Regiment of Black Crows ktory by mi na to pozwolił a było by czym bic bo to była druzyna 6 krasnali i 5 all wiec miałem przewage na starcie +10. Finał finałów był taki ze przeciwnk miła zalediwe 25p a ja 15, bo jak to FW dopuki nie dostane stage kart to u niego wsyztsko jest po 1.

Pawaeł wygrał 4-2, a Piotrek przegrał 1-5 (moge tylko tyle powiedziec ze zabił Balroga) ale to sie oni wypowiedzą .

Autor:  Vandrer [ So lut 06, 2010 23:02 ]
Tytuł: 

To powiedzcie jeszcze (bo ja z tych niezorientowanych w sprawie) - będziecie walczyć o trzecie miejsce, czy w tym Nations' Cup liczy się tylko pierwsze miejsce?

Autor:  Muad'Dib [ Pn lut 08, 2010 4:07 ]
Tytuł: 

Ja dodam, że swojej strony iż zrobiłem wszystko co mogłem czyli wygrałem swój mecz. Przeciwnikiem był Heiner, były mistrz świata, ciężki kombinator i spryciarz. Plus dla mnie był taki, że spodziewał się kompletnie innego decku z mojej więc właściwie nic mi nie mógł zrobić. Odnośnie talii - na normalne rundy były jedne talie, na drugie można było złożyć już kompletnie coś innego. Przeciwnik grał Balrogiem i starał się działać,moje hazardy trochę go przystopowały i koniec końców było 4-2 dla mnie. W nowym tygodniu gramy o 3 miejsce, moim przeciwnikiem będzie aktualny mistrz świata Jordi, ale mam nadzieję, że go zjem na śniadanie ;) tym bardziej, że oprócz 3 miejsca liczę jeszcze na tytuł MVP :P ale szansa są mikroskopijne..ważne, żeby ograć Hiszpanów, którzy, według mnie, będą jeszcze gorszym przeciwnikiem niż Niemcy. Można się tak tłumaczyć, ale nasi przeciwnicy w półfinale mieli więcej szczęścią jak rozumu więc szkoda niewykorzystanej sytuacji ale trzeba się cieszyć z tego co mamy ;)

Autor:  Muad'Dib [ N lut 28, 2010 21:46 ]
Tytuł: 

Gwoli spóźnionego podsumowania gdyż miałem wyjazdy itp.

Dostaliśmy łupnia w meczu o 3 miejsce a konkretnie przejechano się po nas jak rzadko kiedy - 3x6-0 dla przeciwników. Nie mogłem obserwować gry chłopaków zbyt dokładnie, pamiętam jedynie, że Radek miał strasznego pecha gdyż grał FW Sarumanem a przeciwnik błyskawicznie dostał hazardy z sb antyfallenowego na rękę.

U mnie rzuty były beznadziejne min Elwen raniła Bolga, ciągnięcie kart tragiczne - pierwsze MP na ręku w 4 turze. Grałem na Foul Fumes, ale to kompletnie poniosło porażkę. Przeciwnik miał tylko 1x Twilight w decku, ale mi kart tak podchodziły, że w ciągu całej gry 1 (słownie raz) tapnąłem mu site. To się w głowie nie mieści, tym bardziej, że w ogóle nie kontrował moich Doorsów itd. Z takim "drawingiem" niewiele można zdziałać..

Cóż 4 miejsce i tak jest lepsze niż to co osiągaliśmy do tej pory i liczę na poprawienie wyniku w przyszłym roku.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/