Polskie Forum MECCG

...czyli tam i z powrotem, by Bilbo Baggins :)
Teraz jest Wt cze 17, 2025 9:05

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: N lis 23, 2008 22:13 
Offline
Dwarf
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sie 27, 2005 15:38
Posty: 763
Lokalizacja: The Lonely Mountain (Kędzierzyn-Koźle)
Na początku chciałem podziekować wszystkim obecnym za trud przyjazdu i za stworzoną atmosfere do "karciochowania" i innych rozrywek - ci co sie nie pojawili niech załuja. Zabawa była przednia (wg mnie), a poszczególne rundy bardzo emocjonujace - "pot, krew i łzy na scianie", a racej na ziemiach sródziemia. Ogólnie jestem zadowolony z moich tali, a w szczególnosci z tali anty-minionowej gdzie elrond ze swoja vilią mordował skutecznie brudasów. Jedną z piekniejszych tur była pierwsza tura w grze z Highwayem, gdzie Piotr ruszając sie pieciona postaciami dotarł tylko jedną do celu ( i tak dostałem baty potem :)), natomiast najfajniem dla mnie czarował, a przynajmniej próbował czarowac Pokrzyw. Tak zabunkrował Gondor, ze nie było pod koniec gry możliwości zagrywania czegokolwiek na ten rejon sródziemia i gdyby nie skuteczni agenci i fuksiarskie moje rzuty to bym sobie mógł...Podsumowując, zabawa była przednia.

Poniżesj link do zdjęc turniejowych - troche waży :P, bo jest ich troche.

http://rapidshare.de/files/40978405/200 ... _.zip.html

_________________
Baruk Khazad! Khazad ai-menu!
Own BGG


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lis 23, 2008 22:56 
Offline
Shadow of the East
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 03, 2006 10:24
Posty: 1878
Lokalizacja: Warszawa
Na samym turnieju mi się podobało, zresztą jak zwykle ;) żarcie było, piwko też, nawet piłkarzyki :P a i aura jak zwykle dopisało i w trakcie jesiennego turnieju mieliśmy Snowstorm za oknem ;) co do moich gier to powiem jedno..dupa. Deck vs hero się w miarę spisał ale minion vs minion to była porażka..

1 runda

vs ASSARHADON

niestety moim przeciwnikiem był Balrog, o którym wiedziałem, że jeśli będę z nim grał to będą problemy..The Balrog jako ally odpadł, Ancient Black Axe został wyinfluensowany przez co 2 karty, na których moja talia się opierała, odpadły. Moją szansą byli jeszcze ally i fakcje bo przeciwnik nie miał żadnej..ale zamiast zostać przy tym co mam poszedłem górą z Mount Gundabad to Morii i przeciwnikowi jako nuty poszły piękne bc na moją drużynę (animale)..Nie wiem miałbym szansę na wygraną ale największym błędem było....brak avatara w talii. Po prostu zapomniałem włożyć..i się zorientowałem dopiero po grze kiedy przejrzałem resztę talii i gro punktów, które miał robić Ringwraith poszło się jordolić..nic tylko WSTYD :oops:

wynik 22(chyba) do 7

2 runda

BYE..niby 5 punktów ale wolałbym pograć...

3 runda

trafiłem na Konrada. może nie grałem rewelacyjnie ale się udało wygrać 15:8. Konrad próbował zrobić The Great Hunt ale nie wyszło, czasem każdy popełnia błędy..;) natomiast moja Elerina przekonała ze 2 fakcje, Ren co nieco zagrał w Barad-dur a Konrada trochę popsułem korupcją..choć nie da się ukryć, że na początku sam miałem problemy, kiedy The Grim musiał robić korupcję cc6 4x :P

4 runda

gra z Magiem. Jedna wielka kupa. Wydraftowaliśmy się, Andrzej pierwszy zagrał mojego Rena i gdyby nie skuteczny Whole Villages Roused to byłyby problemy..karty nie podchodziły jak powinny, musiałem mocno improwizować i nawet by się udało mimo wszystko wygrać gdyby nie...Call of Home..i mój Ltd poszedł na rękę w ostatniej turze, ally do disc i z 4-2 dla mnie, zrobiło się 5-1 dla Andrzeja..bywa..


5 runda

moim przeciwnikiem był Pokrzyw. Jak Radek wspomniał, mocno się zabunkrował w Minas Tirith, Pelargir itp ale od czego jest korupcja ;) Moja cudna Elerina zrobiła Great Army of the North, Ren zagrał wszystko co mógł w Barad-dur, mój przeciwnik za to się korumpował..no i miał szczęście, że Jaded ogłosił koniec gry bo Ren miał przejść do działania..punktów dużo uciułałem więc przygotowałem sobie rękę: 2x Malady Withput Healing, 2x Ren Unleashed, 2x Forced March, 2x Deeper Shadow, żeby mnie nie przyblokował..szykowałem na jatkę i koniec rundy..przyjemna jedna gra mi wyszła. Ostateczny wynik to 30 do chyba 18 albo 19.


Jaki wniosek po turnieju? nie ma sensu kombinować jak mój deck minion vs minion.

Ale generalnie myślę, że niedługo moim nickiem będzie


Muad'Dib rzuć kostką

_________________
IMustNotFear.FearIsTheMind-Killer.FearIsTheLittle-death ThatBringsTotalObliteration.IWillFaceMyFear.
IWillPermitItToPassOverMeAndThroughMe.
AndWhenItHasGonePast,IWillTurnTheInnerEyeToSeeItsPath.
WhereTheFearHasGoneThereWillBeNothing. OnlyIWillRemain.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 24, 2008 21:35 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 29, 2004 15:50
Posty: 910
Lokalizacja: Mount Doom
Turniej czad i terror. Większego superlatywa nie wymyślę :D

Tradycyjny bigosik klasa. Nową jakością była możliwość skosztowania tej jakże smakowitej potrawy w wersji bez mięsnej. Sam trawożercą nie jestem, ale taka opcja jest godna naśladownictwa :)

Wiele razy było już to wspominane, ale jeszcze raz ośmielę się zauważyć, że każdy kolejny turniej podnosi poprzeczką przyszłym organizatorom :). Prysznice, gama wypieków ciastkarskich i inne bajery (piłkarzyki) :P Wcale się nie zdziwię jak któryś następny turniej będzie miał już bazę hotelową w cenie wejściówki :P, a poźniej to już tylko przyjdzie nam spotykać się na Majorce, w Monte Carlo i Dawos :PPP

O swoich grach nie będe pisał, bo szkoda czasu i mych nerwów. Postanowiłem też więcej nie narzekać. Dodam jedynie, że mając możliwość gry z Balarem stwierdzam, że jest to osoba która pretenduje to miana większego pechowca niż ja.

Dziękuje wszytkim organizatorm za możliwość uczestnictwa w IX.
Uczestnikom, za przezwyciężenie Snowstorma (twilighty za pazuchą), przybycie na turniej i umożliwienie MI oglądania WAS, WAM słuchania MOICH narzekań, :twisted:

_________________
"All that is gold does not glitter. Not all those who wander are lost..."


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 25, 2008 13:43 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 25, 2004 0:00
Posty: 1680
Lokalizacja: Warszawa
dzięki wielkie dla organizatorów za urządzenie tak wspaniałego event'u i dzięki dla wszystkich którym udało się przyjechac - bardzo miło było was wszystkich ponownie zobaczyć

miejscówka na turniej pierwsza klasa - exekwo z Herbską remizą pierwsze miejsce w rankingu turniejowych miejscówek, a nasza Warszawska buda oczywiście na samym końcu :wink:

trudne zadanie stawiacie przed nami panowie bo znaleźć choćby w połowie tak dobrą miejscówkę w Warszawie bedzie niesamowicie trudno - no chyba że miałbym jakieś 10tys złotych górką to wtedy bez problemu.... :P

co do samego turnieju to jestem z niego bardzo zadowolony i dumny bo poziom uczestników się stale podnosi - przyznam sie ze był taki moment na którymś turnieju ze myślałem ze trudno bedzie jakieś wyzwanie jeszcze znaleźć a tu na turnieju w Kędzierzynie naprawde każda gra którą rozgrywałem była wyzwaniem

na turnieju grałem fallen'em - przeciwko hero/fallen był to upadły Saruman próbujący zostać New Ringlord'em z planem awaryjnym zeby zagrać The White Hand; natomiast vs. minion był to fallen Gandalf i banda krasnoludów z Unexpected Party ganiająca za minion'ami zeby spuścić im lanie w cvcc
wygrałem wszytskie gry, ale nasz nowy mistrz Jacek swoje wygrał lepiej (taka satysfakcja ze gre ze mną przegrał 8)) i jednego punkciku mi zabrakło do remisu z nim po 5 grze - i oczywiście od razu przypomniałem sobie wszystkie gafy i błędy które popełniłem w moich grach (głównie z Ciachem, Jackiem i Arthusem), a których gdybym nie popełnił to wyniki tych potyczek mogłyby być korzystniejsze dla mnie
największy z nich w grze z Arthusem gdzie z rozpędu nie przeczytaliśmy dokładnie jak działa Foul Fumes i graliśmy ze nie tylko tapuje mi site ale też zawraca - podczas gdy Foul Fumes zawraca tylko drużyny bez ranger'a z ja miałem dwóch

morał z tego taki: należy czytać karty a nie grać z pamięci :oops:

jeszcze raz dzięki wszytskim, pozdrowienia dla wszystkich i gratulacje dla Jacka za zwycięstwo :)

_________________
Going ever under dark,
Having the clouded sky above me -
And pale nothingness beneath me,
I see a light in the distant darkness,
It beckons me in and I accept its invitation...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 02, 2008 21:44 
Offline
Warrior/Ranger
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 01, 2006 22:26
Posty: 245
Lokalizacja: Wrocław
W końcu znalazłem chwilę by coś napisać :)

Impreza (druga w którym uczestniczyłem) była zorganizowana świetnie. Miejscówka + ciasta + bigos pierwsza klasa. Jak wspomniano powyżej - śnieg + lód na dworze obowiązkowo ;).

Niewątpliwym plusem była gra "Polowanie na robale"!! Będzie na pewno jednym z prezentów "Choinkowych".

Do gry podszedłem całkowicie "for fun" (co widać po wynikach). Mam zerowe doświadczenie z graniem przeciwko Minionom, znikome przeciw Fallenom. Po raz pierwszy grałem Upadłym. Dodatkowo dopiero w drugiej rundzie Tox mi uświadomił że się ciągnie do pełnej ręki po M/H... Ale tak to jest jak się przez dwa lata nie grało ;)

Gandalf miał w planach postawić na nogi Anorien z przyległościami(6 frakcji), zrobić porządek na podwórku (czyli guarded haveny w minas-tirith, edoras, pelargirze), zasadzić drzewo i czekać na przybycie nieprzyjaciół (Await of onset). Główne postaci to Firiel (zakupiona piątkowym wieczorem :]), oraz Surion. Obie postaci mają potężne bonusy do zagrywania frakcji w interesującym mnie regionie. Dodatkowo zamieszanie miała zwiększać Arwena, która po zagraniu Choice of Luthien mogła wyciągać z discardu frakcje/przedmioty/przyjaciół. Brak kart do przerzucania sideboard'u rekompensuje Gandalf - który co turę przynosi 5 kart do discardu/1 do play decku i się odtapowuje na koniec orgranizacji. Za pomocą arweny/grey hata i ring of fire sprowadzamy rzeczy z discardu na rękę. Jedyne (w moim mniemaniu) co mogło mnie spotkać podczas deptania po freelandach to ludzie - więc jedyny antyhazard był antyludzki.

Talia generalnie była za wolna na 1 godzinę z kwadransem - tylko raz zagrałem drzewo, tylko raz Await of Onset. Trzykrotnie w następnej organizacji zagrałbym te karty powodując zmianę wyników.

Niedopatrzenia:
1. korupcja - jeden new friendship to za mało ;) - Muar'Dib mnie nią zmasakrował (choć jedyne testy które nie wyszły, to na koniec gry ;P)
2. Beorning Skin-changers. Przez dwie gry blokowali mnie na tyle skutecznie że grałem tylko jedną drużyną (na dwie..). Nie lubię tych miśków.
3. Agenci - nie lubię wormtounga, nie lubię wormtoung'a, nie lubię...... wrr

Plusy talii:
- nietuzinkowość
- tematyczność
- przyjemność z gry
- możliwość powiedzenia przeciwnikowi "idę z havenu przez nic, nic, nic do havenu" :D

Poniżej deck wypluty z GCCG, na prośbę Thorina.
Kod:
# Fallen-wizard Character (3)

3 Gandalf [F]

# Hazard (28)

1 Adűnaphel
2 Assassin
2 Call of Home (TW)
3 Cave-drake (TW)
2 Foolish Words (TD)
1 Many Sorrows Befall
1 Mouth of Sauron
2 Muster Disperses (TW)
1 Pick-pocket
2 Rebel-talk
1 Ren the Unclean
1 Stay Her Appetite
1 Stormcrow (TD)
2 Thief
3 Twilight (TW)
2 Watcher in the Water (TW)
1 Űvatha the Horseman

# Hero Resource (16)

1 Andúril, the Flame of the West (TW)
1 Choice of Lúthien
2 Dark Quarrels
1 Forewarned Is Forearmed
1 Knights of Dol Amroth
2 Marvels Told
1 Men of Anfalas
1 Men of Lebennin
1 No Strangers at this Time
2 Noble Hound
1 Riders of Rohan
1 Sapling of the White Tree
1 Woses of the Drúadan Forest

# Minion Resource (5)

2 Dark Tryst
1 Orc Quarrels
1 Ready to His Will
1 Ruse

# Stage Resource (7)

3 Chambers in the Royal Court
1 Give Welcome to the Unexpected
1 Grey Embassy
1 Ring of Fire
1 The Grey Hat

####
Pool
####

# Hero Character (9)

1 Adrazar
1 Annalena
1 Arwen
1 Beregond
1 Gimli
1 Halbarad
1 Háma
1 Imrahil
1 Ioreth

# Hero Resource (1)

1 Horn of Anor

# Minion Character (6)

1 Eradan
1 Firiel
1 Jerrek
1 Layos
1 Súrion
1 Wormtongue

# Minion Resource (1)

1 Blazon of the Eye

# Stage Resource (3)

1 Gandalf's Friend
2 Thrall of the Voice

#########
Sideboard
#########

# Hazard (8)

1 Balrog of Moria
1 Reluctant Final Parting
1 Siege
1 The Balance of Things
3 The Way is Shut
1 Trouble on All Borders

# Hero Resource (11)

1 Lindion the Oronín
1 Men of Lamedon
1 Narya
2 New Friendship
1 Rangers of Ithilien
1 Shadowfax (TW)
1 Stone of Erech
1 The One Ring [H]
1 The White Tree
1 Tower Guard of Minas Tirith

# Minion Resource (2)

1 Orc Quarrels
1 Voices of Malice

# Stage Resource (9)

1 Await the Onset
3 Guarded Haven
1 Keys of Orthanc
1 Mischief in a Mean Way
1 Thrall of the Voice
2 Wizard's Trove


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 03, 2008 1:12 
Offline
Dwarf
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sie 27, 2005 15:38
Posty: 763
Lokalizacja: The Lonely Mountain (Kędzierzyn-Koźle)
pokrzyw napisał(a):
- możliwość powiedzenia przeciwnikowi "idę z havenu przez nic, nic, nic do havenu"

jeżeli robiłeś to za pomoca Guarded Haven to musze cie rozczarowac, jest errata do tej karty wymazująca zapis "A company moving to or from this site is not considered moving through the region containing the site (including one less of its region type in their site path)".

_________________
Baruk Khazad! Khazad ai-menu!
Own BGG


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 03, 2008 2:24 
Offline
Shadow of the East
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 03, 2006 10:24
Posty: 1878
Lokalizacja: Warszawa
Generalnie chyba wszystkie tego typu zapisy zostały zniesione w erratach 8)

_________________
IMustNotFear.FearIsTheMind-Killer.FearIsTheLittle-death ThatBringsTotalObliteration.IWillFaceMyFear.
IWillPermitItToPassOverMeAndThroughMe.
AndWhenItHasGonePast,IWillTurnTheInnerEyeToSeeItsPath.
WhereTheFearHasGoneThereWillBeNothing. OnlyIWillRemain.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 03, 2008 8:20 
Offline
Warrior/Ranger
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 01, 2006 22:26
Posty: 245
Lokalizacja: Wrocław
Nie doczytałem - tak jak pisałem powyżej to pierwsza próba powalczenia fallenem. Co nie pomniejsza faktu, że na freelandach drużynie Hero ciężko krzywdę zrobić...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 16, 2008 21:48 
Offline
Warrior/Ranger/Sage
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 23, 2005 19:00
Posty: 1149
Lokalizacja: Ligota k. Bielska-Białej
Ufff, po ciezkich bojach z dostawca internetu (wydzwanianie co drugi dzien "czemu nic nie dziala") w koncu moge i ja skreslic kilka slow. :-)

Przede wszystkim dzieki dla organizatorow za zorganizowanie super eventu <brawo> Sala swietna, cieplutko, trunki marki Zywiec i Tyskie lejace sie hektolitrami.... mniam :-)

Bawilem sie oczywiscie swietnie - po raz pierwszy na oficjalnym turnieju gralem Ringwraithem (ech, ile to lat musialo minac, zanim zebralem jako takie karty do, powiedzmy ze, efektywnej gry ta frakcja...), bo do tej pory moje jedyne gry minionem byly full for fun. No i nagroda za I miejsce.... az mnie ciarki przeszly jak zobaczylem ta trylogie :-)

Wiele osob zna moje umilowanie do Malady i robienia roznych kombinacji z ta karta. A w K-K w koncu zagralem czystym Malady'iem na Akhorahilu - dopiero teraz moglem wykorzystac karty kupione rok temu przed turniejem u nas w Herbach od Gwaihira ;-) Oczywiscie popelnialem drobne bledy, nie przewidzialem wszystkich przeszkod, ktorymi moga zaskoczyc mnie przeciwnicy i skonczylo sie tak, jak sie skonczylo - sadze ze 7 miejsce to calkiem przyzwoita lokata.

Serdeczne dzieki dla wszystkich, z ktorymi udalo mi sie zagrac. Tox, Highwayman, Orf, Arthus i Morgoth - chlopaki granie z wami dalo mi kupe sadysfakcji i przyjemnosci. Kazda gra miala oczywiscie swoje wzloty i upadki (no, moze poza gra z Arhusem, gdzie po kolei sciagalismy ze stolu te same postacie, ktore wystawialismy w drafcie ;-)), ale ogolnie byl czadzik.

Na koniec powiem jeszcze jedno - Highwayman zarzucal mi, ze zmusilem go do gadania do 5 rano przed turniejem - drogi Piotrze, byc moze masz racje, ale po pierwsze: ja tego ciut nie pamietam (:-P), a po drugie: Tobie wyszlo to bardziej na "zdrowie" :P:P:P

Fajnie bylo Was wszystkich zobaczyc, pogawedzic i w ogole kapitalnie spedzic caly weekend.
Szkoda troche tych, ktorych zabraklo na IX, a w szczegolnosci szanownego Pana Kfiadka... Mam nadzieje ze na X bedziemy mogli wypic strzemiennego, co Panie Kfiadku ? :-)

Acha, jeszcze jedno - moze i sciagniecie wszystkich zdjec w jednym pliku jest fajne, ale jakos brakuje mi tych galerii i komentarzy pod kazdym zdjeciem...

_________________
Kiedy spać wszyscy poszli, w pościel lub na siano,
Gdy pogaszono światła, drzwi pozamykano,
Tom i Maggot usiedli, by wreszcie pogadać
O Kurhanach, o Wzgórzach i czy będzie padać...


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
[ Time : 0.017s | 13 Queries | GZIP : On ]