pokrzyw napisał(a):
Jesteście bandą obłudników - dajecie NIE ale mówicie że jak ktoś będzie chciał to proszę bardzo. Ale głosując na NIE nie dajecie tej szansy komuś kto by chciał z niej skorzystać..
to ostre słowa więc się wypowiem
nie ma problemu z tym zeby ktoś grał proxami, sam używam proxów (i to nie jakichś ładnych drukowanych, tylko wkładam za koszulkę małą kartką z nazwą karty którą proxuje) ale zagłosowałem nie bo kwestia dotyczy oficjalnych turniejów
tak długo jak będziemy robić oficjalne turnieje to proxy nie powinny się na nich pojawiać bo to nie taka karcianka - jak tyko zmienimy miano naszych spotkań z mniej-lub-bardziej ogólnopolskich mniej-lub-bardziej oficjalnych turniejów na zjazd fanatyków Tokiena i martwej karcianki MECCG u wujka Waldka

to wszystkie moje obiekcje prysną
więc nawiążę tu do dyskusji która zapoczątkował to całe ankietowanie - co zrobić z formatem w jakim gramy i się spotykamy - rozluźnijmy ogólnie atmosferę, nie róbmy turnieju
może ktoś zarzucać że to będzie ostateczny gwóźdź do trumny naszej karcianki, ale ten gwóźdź ktoś już wbił dawno temu i MECCG jest martwy od jakiegoś czasu. Nawet jeśli zarzucimy oficjalny format turniejowy i czy pucharowy czy szwajcarski system rozgrywek i bedziemy grac sobie tak po prostu - to i tak jest to (według mnie) wystarczajacy powód zeby jechać na takie spotkanie i grać. Są osoby które mi mówią że się jeszcze nie nagrały w MECCG i chcą grać w niego jak najwięcej - na pewno na takim naszym spotkaniu, nawet jesli nie turniejowym, i tak jest wieksza szansa na rozegranie w ciągu jednego weekendu więcej gier niż w ciągu miesiąca (by nie rzec pół roku albo nawet roku) siedząc u siebie w rodzinnym miasteczku
na inne ankiety nie oddałem żadnego głosu bo nie do końca widzę cel - albo gramy regulaminowo (z jakimiś niewielkimi odchyleniami jakie wniesie organizator turnieju), albo darujmy sobie to i niech kazdy gra jak chce - ci co chca nieh zorbią sobie swoje mini rozgrywki tylko kartami z konkretnych dodatków, albo tylko konkretnymi alignment'ami, albo nawet grając na zasady bez kostek

i będą z tego mieli tyle radości co gdyby był cały turniej taki
a najbardziej leniwi albo najbardziej zajeci beda mogli po prostu wpasc na troche, moze chocby na 1 plasznówke, moze nawet tylko na 1 piwo i zeby spotkac sie na zywo z ekipa - to sa opcje które nie za bardzo miały sens przy całym duzym turnieju... moze wlasnie w ten sposób udałoby się sciągnąć na nasze spotkania ludzi którzy od jakiegoś czasu się już nie pojawiali?