Polskie Forum MECCG
https://meccg.pl/

Star Wars - Pokolenia
https://meccg.pl/viewtopic.php?f=2&t=396
Strona 1 z 1

Autor:  Jaded [ Cz cze 30, 2005 14:03 ]
Tytuł:  Star Wars - Pokolenia

No i udało się, dożyłem ekranizacji ostatniego (ale trzeciego) epizodu Gwiezdnych Wojen. Nie było to moje marzenie ani wielki plan - tak po prostu wyszło. Fabuła wielkim zaskoczeniem nie jest - służyła głównie powiązaniu wątków z pozostałych części. Na tle 1 i 2 epizodu ten wyróżnia się na plus. Irytuje tylko trochę momentami mało wiarygodna (w sensie scenariusza) postać Anakina. Poza tym jednak trzeba przyznać , że wypadł świetnie, rzekłbym, demonicznie.
Ososbnym tematem są scenerie/scenografie. To właśnie dla nich poszedłem do kina - i nie zawiodłem się. Urzekające scenerie wielu planet, architektura miast przyszłości, walki w kosmosie - oglądanie filmu na ekranie telewizora/monitora to nędzna namiastka oryginału.
Zdecydowanie polecam wizytę w kinie.

Ciekaw jestem jak w Stanach odbierano ten film - przemówienie Kanclerza kojarzy mi się z Bushem i to bardzo :)

Autor:  kfiadeg [ Cz cze 30, 2005 15:40 ]
Tytuł: 

jak mawiają najstarsi górale - najlepsza jest książka.
Szkoda tylko że dziadu Jurek Lukas nie podejmie się już (przynajmniej tak mówi) ekranizacji pozostałych części sagi....
A co do efektów i scenografii - SW tylko klękać mogą przed polskim fantasy pt. "Wiedźmin" :P

Autor:  Gror [ Cz cze 30, 2005 16:10 ]
Tytuł:  Re: Star Wars - Pokolenia

Jaded napisał(a):
Na tle 1 i 2 epizodu ten wyróżnia się na plus. Irytuje tylko trochę momentami mało wiarygodna (w sensie scenariusza) postać Anakina. Poza tym jednak trzeba przyznać , że wypadł świetnie, rzekłbym, demonicznie.
Ososbnym tematem są scenerie/scenografie. To właśnie dla nich poszedłem do kina - i nie zawiodłem się. Urzekające scenerie wielu planet, architektura miast przyszłości, walki w kosmosie - oglądanie filmu na ekranie telewizora/monitora to nędzna namiastka oryginału.


Czy ja wiem :roll:
Fabuły :o to ja za bardzo nie zauważyłem, generalnie wszystko jest podporządkowane połączeniu z E4 i czasami jest to szyte strasznie grubymi nićmi.
Ale faktem jest, że można było bardziej schrzanić. Generalnie da się przeżyć.

Autor:  Wojtek [ Cz cze 30, 2005 16:19 ]
Tytuł: 

Dramat, dramat i jeszcze raz dramat :!: :evil:
Fabuły nie było żadnej, nedzne połączenie wątków by uzyskać spójność z IV Epizodem (choć czasami nieudane - czy Leia nie pamiętała przypadkiem swojej matki :?: ), które da się streścić w 1 godzinę.
Vader, gdzie do cholery był Vader :evil: :?:
Przecież to on podobno do spółki z Imperatorem wytłukł wszystkich Jedi, a tu pogromcami są jakieś niedorobione stortroopery - skandal.
W którym momencie Anakin jest demoniczny? Powiedziłbym raczej, że jest żałosny tak właściwie niewiedząc co od życia chce, miota się chłopak bez ładu i składu.
Demoniczny to był Vader w V epizodzie 8)
No i jescze ta wielka miłość. Nie żebym był miłośnikiem melodramatów ale na litość boską, dwa przytulenia to chyba nie jest miłość.
Pomijam już zupełnie wywijanie mieczykami jakby to były witraki a nie rycerze.

Autor:  Jaded [ Cz cze 30, 2005 16:59 ]
Tytuł: 

Akurat wywijanie mieczami o niebo przerasta podobne sceny epizodów 4-6.
Demoniczność? W twarzy Anakina. Akurat Vader zawsze wydawał mi się trochę groteskowy.
Czego wy się spodziewaliście? Arcydzieła? Ontologicznych rozważań? Diabolicznie zagmatwanej intrygi?

Autor:  Jaded [ Cz cze 30, 2005 17:03 ]
Tytuł: 

A... już wiem, malkontenci, nie byliście w kinie tylko obejrzeliscie film na jakimś gównianym monitorku. To wiele wyjaśnia...

:D

Autor:  Konrad Klar [ Cz cze 30, 2005 18:42 ]
Tytuł: 

Co mi się podobało - taka kwestia:
"Moja moc wzrosła dwukrotnie od czasu naszego ostatniego spotkania.
- To świetnie. Dwa razy większa satysfakcja z wygranej."

Przyda się jako hasło do rozpoczynania rozgrywek w turnieju O Pierścień Khamula.

Autor:  Ciachu [ Cz cze 30, 2005 19:05 ]
Tytuł: 

Cholercia, ja jeszcze nie bylem :(:(:(

Ale jak tylko sie obronie, to zaraz biegne do kina po bilecik i na seans ;) Chocby po to, zeby zobaczyc to na wlasne oczy i porownac z wieeeeeloma wypowiedziamy, ktore juz slyszalem.

Autor:  Gror [ Cz cze 30, 2005 20:08 ]
Tytuł: 

Wojtek napisał(a):
Przecież to on podobno do spółki z Imperatorem wytłukł wszystkich Jedi, a tu pogromcami są jakieś niedorobione stortroopery - skandal.


No nie przesadzaj, przecież to klony Jango Fetta, a przecież jego synalek (zresztą on sam też) całkiem nieźle stawał Dżedajom 8)

Autor:  Wojtek [ Pt lip 01, 2005 8:27 ]
Tytuł: 

Gror napisał(a):
No nie przesadzaj, przecież to klony Jango Fetta, a przecież jego synalek (zresztą on sam też) całkiem nieźle stawał Dżedajom 8)


Ja nie przesadzam, po prostu uważam, że nie do końca to co wydarzyło się w III ep. jest spójne z tym co mówią w epizodach IV-VI.

Anakin ma raczej twarz jak zbity piesek (auu, nikt mnie nie lubi i do tego nikt nie rozumie, auu) :roll:

We wszystkich epizodach (I-III) Lucas poszedł na niezłą łatwiznę.
Wyjątkiem są przebłyski w epizodzie II gdzie pojawia się parę ciekawych wątków, które później są beznadziejnie kończone (patrz. Tyranus).

Co do wiwijania mieczykami, to walka Vader z Lukiem w Cloud City jest o niebo ciekawsza i dramatyczniejsza niż wszystkie pojedynki z początkowych epizodów, a nikt z nich nie udaje miksera :shock:

Autor:  Jaded [ Pt lip 01, 2005 10:13 ]
Tytuł: 

Nie kojarzę walki w Cloud City, ale kojarzę inne (przejrzałem właśnie Powrót Jedi) - w większości straszna kicha.

Autor:  Gror [ Pt lip 01, 2005 10:20 ]
Tytuł: 

Wojtek napisał(a):
Anakin ma raczej twarz jak zbity piesek (auu, nikt mnie nie lubi i do tego nikt nie rozumie, auu) :roll:


Jak zbity piesek to wygląda Agnieszka Kaczka :twisted:

A walki to moim zdaniem najlepsze były w epizodzie I.
Choć moją ulubioną częścią chyba pozostanie "Empire Strikes Back".

Autor:  szilian [ Cz lip 07, 2005 15:11 ]
Tytuł: 

zdarzylem 2 razy byc w kinie na tym filmie. zapierwszym razem wyszedlem zdruzgotany!!! jak dla mnie strazna kicha, akcja nudna, podów przejscia na ciemną stronę żaden, załosna gra aktora - odtwórcy roli Anakina i tak dalej i tak dalej.... Ale jak obejrzałem drugi raz nie zwacałem uwagi na szczególy jak za pierwszym razem tylko na całokształt i o dziwo film z wiekiej kichy stał sie całkiem znosny, a nawet fajny. Przynajmniej nie było dłuuuuuuugich pożegnań znanych z LOTRa :D

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/