Polskie Forum MECCG https://meccg.pl/ |
|
najwieksze zwyciestwa i najwieksze porazki https://meccg.pl/viewtopic.php?f=2&t=394 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Gyg [ N cze 19, 2005 18:36 ] |
Tytuł: | najwieksze zwyciestwa i najwieksze porazki |
Kazdy z nas ma w pamieci momenty kiedy kostki byly po naszej stronie a takze kiedy nas zupelnie opuscily (ta druga opcja duzo czestsza...) lub kiedy splot wydarzen byl wykrecony. Sam osobiscie pamietam jak Szilian pierwszy raz gral na upadlego Alatara. Odpalil The Great Hunt... i wbil sobie gwozdz do trumny... Ostal sie tylko jeden bohater (reszta, wraz z Alatarem poszla do piachu...). Takze bitwa z Yabree kiedy jeden jedyny slayer zabil Gandalfa (nie ma to jak 12 na body check...) wbila sie w pamiec. |
Autor: | Konrad Klar [ Pn cze 20, 2005 9:01 ] |
Tytuł: | |
Największe zwycięstwa: ![]() ![]() ![]() Najmniejsze porażki: właśnie wtedy, gdy kości były po mojej stronie. |
Autor: | Tworek [ Pn cze 20, 2005 10:11 ] |
Tytuł: | |
Pare gier ktore wbily mi sie w pamiec by sie znalazlo. Wiekszosc oczywiscie z Rafalem. Na pewno nigdy nie zapomne mojej pierwszej gry na Jedyny, kiedy po prostu wszystko tak mi perfekcyjnie powychodzilo, ze nawet niemal nie bylo momentu, zebym sie bal dwoch jedynek na kosciach. Inne pamietne zwyciestwo to jakies 10-7 (albo cos kolo tego) w ...dwudeckowce i to po podwojnym przekreceniu decka przez nas obydwu. Obaj gralismy na Will Of Sauron ![]() Inne zwyciestwo , ktore mi sporo radochy przynioslo to jakos tak w zamierzchlych czasach na Krakonie. Gralem przeciwko minionom i przeciwnik mial jakies 8 pkt przewagi po czym zwolal Rade. W ostatniej turze zrobilem 4 ekipy i zrobilem jakies 12 pktow ![]() A slynne wtopy ? Tez pare by sie znalazlo. Kiedys Rafal uwiezlil mnie snowstormami tak wrednie, ze nawet nie mialem szans twilightem czy Gates of Morning sie wybronic. MIal jakies 4 karty do konca decka i gral Unexpected Outpusty, tak, ze praktycznie nie zgrywal decka i ciagle mial na rece takie hazardy jakie potrzebowal. Inny przypadek to jak po 2 turach mialem jakies -8 pkt. Bo zginal mi czarodziej oraz Cirdan, inne postacie punktowe zreszta tez. A padli na GUndabad zabici przez Sellswords Between CHarters i na automatikach.... Porazek i zwyciestw, gdy w pierwszej turze padl czarodziej idac z Rivendell do Lorien nawet nie wymieniam, a pare by sie znalazlo ![]() |
Autor: | Ciachu [ Pn cze 20, 2005 13:29 ] |
Tytuł: | |
Jedna gra doskonale utkwila mi w pamieci. Byly to stare zamierzchle czasy, jeszcze chyba w zeszlym stuleciu ![]() ![]() ![]() ![]() Pamietam doskonale pierwsza gre, w ktorej udalo mi sie wygrac z kumpelm (bo zazwyczaj to Grzesiek mnie loil az milo). Gralismy wtedy w czestochowskim sklepie fantasy. Cieszylem sie jak male dziecko, gdy w ostatniej turze udalo mi sie zdobyc te kilka brakujacych punktow i ostatecznie wygrac partie. A mialem wtedy talie tak prosta ze hej. Jakies factiony, jakies itemy i bodajze Goldberry jako jedyny ally ![]() ![]() |
Autor: | caliban [ Pn cze 20, 2005 13:52 ] |
Tytuł: | |
Porażka, którą zapamiętam na zawsze: Mr. Aragorn zabity przez jakiegoś orka z Morii (automatic) Trzeba jeszcze dodać, że Shadowfax, na którym imć Aragorn wjechał do Morii wziął na siebie 2 strike'i i wygrał ;] ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |