Polskie Forum MECCG
https://meccg.pl/

XXIII Ogólnopolski Turniej MECCG - wrażenia po
https://meccg.pl/viewtopic.php?f=18&t=1536
Strona 1 z 2

Autor:  Efgard [ N maja 15, 2016 21:04 ]
Tytuł:  XXIII Ogólnopolski Turniej MECCG - wrażenia po

Zacznę. Wielkie dzięki dla Pabianic za organizację Turnieju. Root, Nag - daliście radę!!! :P
Miejsce spox, pizza bardzo dobra, a sobotni poturniejowy grill po prostu mniodzio! Tylko ciasta się gdzieś zawieruszyły?! :twisted: :lol:
Jak zawsze fajnie było znowu wszystkich zobaczyć i co nieco pogadać, choć na to jest zawsze za mało czasu, wśród tylu mnóstwa gier!
Ponownie udało się przybyć rodzinnie - z Anduiną, co mnie bardzo cieszy. :) Tym razem oboje graliśmy na Jedynego, co nie powinno Was ani zbytnio dziwić, ani zaskakiwać. A jednak ponownie się udało. Ja zdankowałem raz, a Anduina aż dwa, co dało jej drugie miejsce w Turnieju (dumny! 8) :D ). Tym samym utrzymuje wyśrubowaną przez samą siebie wysoką formę i daje coraz większe nadzieje na przyszłość! Muad'Dib bój się!!! :twisted:
Moje gry z Vandrerem, Muad'Dibem i Dhrorem to sama przyjemność. Aczkolwiek to co robił Vandrer było dla mnie zrozumiałe w całości, to co poczyniał Dhror tylko w części zaczaiłem, natomiast Muad tajemnymi mocami w 4 tury przewinął deck i zwołał radę, zaskakując moich hobbitów jeszcze w Shire! :P Ostatecznie 5 miejsce i powtórzony wynik z piątkowego sealeda (następnym razem bardzo proszę o hero sealeda - myślę, że karty z wizarda dają bardziej żwawą, a tym samym ciekawszą grę!)
Anduina swoje gry (d-fens, root, Vandrer) wspominała z wielką sympatią cały następny dzień. W zasadzie przed chwilą skończyła przeżywać! :mrgreen:
Cieszę się, że Gror się nam przypomniał i może zarazi się na nowo. Natomiast bardzo szkoda, że Ciachowi nie udało się dotrzeć. Może następnym razem się uda?! Jeszcze raz dzięki i do zobaczenia wkrótce! :)

Autor:  Efgard [ N maja 15, 2016 21:12 ]
Tytuł:  Re: XXIII Ogólnopolski Turniej MECCG - wrażenia po

Jeszcze jedna sprawa. Anduinie w zawierusze turniejowej zaginął wizardowy Ren the Unclean (w zwykłej, przezroczystej, wymiętej przez lata koszulce). Jeżeli ktoś znalazł bardzo proszę o kontakt na priv. Szczególnie proszę o sprawdzenie u turniejowych przeciwników Anduiny - d-fens, root, Vandrer przeglądnijcie jeszcze raz turniejowe decki! Fenks.

Autor:  Efgard [ Pn maja 16, 2016 11:01 ]
Tytuł:  Re: XXIII Ogólnopolski Turniej MECCG - wrażenia po

Nie szukajcie już! Okazało się, że Ren postanowił powypoczywać na Helu! :)

Autor:  Dhror [ Pn maja 16, 2016 11:25 ]
Tytuł:  Re: XXIII Ogólnopolski Turniej MECCG - wrażenia po

Dzięki serdeczne Root za bardzo udany turniej :D
Dzięki serdeczne za mila atmosferę, dobre jedzonko.
Szczególne podziękowania za odebranie nas z Lodzi i odstawienie po turnieju oraz dobre jedzonko przed odjazdem :)

Co do samych gier to dziękuje wszystkim moim przeciwnikom za grę, szczególnie Efgardowi :P
Sam Sealed był OK granie minionem do moich ulubionych rozrywek nie zależy :)
Co tez powoduje ze jakoś te gry nie zapadły mi szczególnie w pamieć no poza oczywiście gra z Efgardem!
Licze ze moze uda się nam jakoś na przyszłym lub kolejnym turnieju zagrać moze Wizardowego sealeda :)

Co do samego turnieju bawiłem się już znacznie lepiej, choc nie jestem pewien pewien czy moi przeciwnicy poza Maudibem powiedzą to samo :( ale tak obecnie wyglądają nasze gry na turniejach ...
Dzięki wam serdeczne za gry Nag za mila rozgrywkę :) Maudib za kolejne skopanie tyłka kiedyś może role się odwrócą :D Efgard za możliwość grania przeciw dunkowi i za grę która gdyby potrwała o turę dłużej mogła by się różnie skończyć :D

Dzięki za planszówki , i za brak snu oraz za głupawkę w sobotę nad ranem :)

P.S. Dalej boli mnie szczęka :P

Autor:  donmakaron [ Pn maja 16, 2016 11:42 ]
Tytuł:  Re: XXIII Ogólnopolski Turniej MECCG - wrażenia po

Wrocław dziękuje pozaturniejowo! Szczególnie Rootkowi :)
Miejscówka z porządnym grillem to bardzo dobra opcja ;)
Do zobaczenia następnym razem!

Autor:  Efgard [ Pn maja 16, 2016 11:46 ]
Tytuł:  Re: XXIII Ogólnopolski Turniej MECCG - wrażenia po

Cytuj:
Efgard za możliwość grania przeciw dunkowi i za grę która gdyby potrwała o turę dłużej mogła by się różnie skończyć :D

Tak sobie myślę, że może dogramy tą ostatnią turę na następnym turnieju i zweryfikujemy wówczas wyniki tego? W końcu trochę czasu straciliśmy na podpowiadanie Anduinie, wspólne śpiewy z Vandrerem i załatwianie potrzeb na sajcie o nazwie Water Closet! :twisted: :mrgreen:

Autor:  Muad'Dib [ Pn maja 16, 2016 15:36 ]
Tytuł:  Re: XXIII Ogólnopolski Turniej MECCG - wrażenia po

Teraz już się mogę wypowiedzieć. Nie zamierzałem tego robić póki nie znajdę chwili na obrobienie wyników ;) Potem ktoś by powiedział, że mam czas na pisanie głupot a ludzie czekają na cyferki ;)

Po pierwsze OGROMNE podziękowania dla Rootka za organizację imprezy. Było naprawdę fajnie i miejscówka też dobra, choć wiem że Marcin ma swoje obiekcje ;) Sala olbrzymia, grill był (też nie mały ;) ), kuchania taka, że można by tam w ogóle zamknąć nas wszystkich. Do tego lodówki, które by pomieściły Grora ;) To bynajmniej nie była miejscówka dla hobbitów ;)

Bardzo fajnie było posiedzieć już od czwartku, to zawsze daje większy luz. Do tego 150km od Warszawy więc ja już nie mogę narzekać ;) Dużo się pograło, trochę się popiło i mało się pospało. Myślę, że to zdanie dotyczy każdego uczestnika tej imprezy ;)

Co do gier to miło było z wszystkimi pograć choć może faktycznie do jesieni zdecyduję o emeryturze (tzn określę się na 100% jak Anduina potwierdzi swój udział). Także możliwe, że to były moje pożegnalne gry ;)

Fajnie, że Nag zdecydował się na granie ;) Z Rootem są tak podobni, że mogliby się przy stole zamieniać i przeciwnik by się nie zorientował ;)

Obiad z grilla to też fajna opcja (ile można jeść pierogi i krokiety? :P ) oraz pizza z Krowiego Placka ;)

Generalnie bardzo miło spędzony weekend, szkoda że tak szybko się skończył i następny za pół roku. I oczywiście człowiek też nie zagrał we wszystko co by chciał ale to wtedy trzeba by w ogóle zrezygnować ze spania i przyjechać już w poniedziałek ;)

Autor:  Dhror [ Pn maja 16, 2016 16:05 ]
Tytuł:  Re: XXIII Ogólnopolski Turniej MECCG - wrażenia po

Efgard napisał(a):
Cytuj:
Efgard za możliwość grania przeciw dunkowi i za grę która gdyby potrwała o turę dłużej mogła by się różnie skończyć :D

Tak sobie myślę, że może dogramy tą ostatnią turę na następnym turnieju i zweryfikujemy wówczas wyniki tego? W końcu trochę czasu straciliśmy na podpowiadanie Anduinie, wspólne śpiewy z Vandrerem i załatwianie potrzeb na sajcie o nazwie Water Closet! :twisted: :mrgreen:


To wszystko była podstępna taktyka :D
Muad'Dib napisał(a):
Co do gier to miło było z wszystkimi pograć choć może faktycznie do jesieni zdecyduję o emeryturze (tzn określę się na 100% jak Anduina potwierdzi swój udział). Także możliwe, że to były moje pożegnalne gry


Nieeeee badz jak Thorin :P

Autor:  Ciachu [ Pn maja 16, 2016 17:52 ]
Tytuł:  Re: XXIII Ogólnopolski Turniej MECCG - wrażenia po

Muad'Dib napisał(a):
Co do gier to miło było z wszystkimi pograć choć może faktycznie do jesieni zdecyduję o emeryturze (tzn określę się na 100% jak Anduina potwierdzi swój udział). Także możliwe, że to były moje pożegnalne gry ;)

Muad, nie rób se jaj i mnie nie rozkładaj na jeszcze większe łopatki :-(
Nie dość, że mi się wyjazd posypał praktycznie w 3 dni przed turniejem, to jeszcze takie wieści słyszę :-(
Chcesz, żebym się rozryczał jak wtedy, gdy Wlazły po odebraniu MVP Mistrzostw Świata powiedział, że kończy karierę reprezentacyjną?
Oj, chyba będę musiał zrobić Ci wjazd na chatę i złoić Ci tyłek :twisted: (oczywiście wtedy, jak już wyzdrowieję)

Poza tym: bierz przykład z Efgarda, który skutecznie wychowuje kolejne pokolenie graczy i nic nie mówi o żadnej emeryturze 8)

Autor:  Ciachu [ Pn maja 16, 2016 18:04 ]
Tytuł:  Re: XXIII Ogólnopolski Turniej MECCG - wrażenia po

Można liczyć na jakaś relację fotograficzną z turnieju?
Z tego co piszecie, mieliście tam bardzo wesołe chwile... :-)
Ech, a mnie żal, że znowu nie poznałem Anduiny....

Zaczyna to przypominać początek moich turniejowych wyjazdów, gdy wracając z jakiegoś turnieju w Kędzierzynie samochodem z chłopakami z Pabianic (Rootem, Kfiatem i Gadziną), chłopaki opowiadali mi, że jest taki jeden w Warszawie, co się zowie Highwayman, któremu wszystko wychodzi i z wszystkimi wygrywa... ;-)
Pamiętam, że Piotrka poznałem dopiero na 3 turnieju, na którym byłem :-)
Pewnie z Anduiną będzie tak samo ;-)

Autor:  Muad'Dib [ Pn maja 16, 2016 19:04 ]
Tytuł:  Re: XXIII Ogólnopolski Turniej MECCG - wrażenia po

Dhror napisał(a):

Nieeeee badz jak Thorin :P

Ciachu napisał(a):
Muad, nie rób se jaj i mnie nie rozkładaj na jeszcze większe łopatki :-(


Panowie, no przecież lepiej zakończyć karierę będąc u szczytu niż leżąc na łopatkach ;) Poza tym żartuję sobie z emeryturą, to tylko odniesie do progresu Anduiny ;) Skoro była najpierw trzecia, potem druga to na kolejnym turnieju... ;) Choć czasem bywam lekko znużony budowaniem talii. Już niewiele sensownych rzeczy można zbudować a bawienie się w techniczne sztuczki, bazujące na lukach w zasadach, mnie nie interesuje.

Ciachu napisał(a):
Można liczyć na jakaś relację fotograficzną z turnieju?


Pracuję nad tym, tylko że dostałem 5gb zdjęć od Radka, które muszę najpierw przerobić na jpg. Mam cichą nadzieję, że dziś lub jutro to zrobię.

Autor:  Muad'Dib [ Pn maja 16, 2016 21:17 ]
Tytuł:  Re: XXIII Ogólnopolski Turniej MECCG - wrażenia po

Udało mi się już ogarnąć fotki ;) Poniżej link ;)

XXIII Polish Nationals 12-15.05.2016 Pabianice (Łódź)

Autor:  Efgard [ Wt maja 17, 2016 8:58 ]
Tytuł:  Re: XXIII Ogólnopolski Turniej MECCG - wrażenia po

Brawo Muad'Dib! Ekspresowo się ze wszystkim ogarnąłeś. Wyniki, zdjęcia dzień po zakończeniu Turnieju. Tego jeszcze nie było! 8) Ale na emeryturze będziesz miał więcej czasu, więc wszystko będziesz podsumowywał jeszcze szybciej. Bo mam nadzieję, że sędzią zawodów pozostaniesz nadal?! :twisted: :wink:

Autor:  d_fens [ Wt maja 17, 2016 9:28 ]
Tytuł:  Re: XXIII Ogólnopolski Turniej MECCG - wrażenia po

To jeszcze ja, jeszcze ja!

Wielkie podziękowania dla gościnnych Pabianic (w szczególności Rootka i Naga) za organizację świetnej imprezy. Warto być niewyspanym, wymiętym po długiej jeździe autobusem i niezdatnym do pracy w poniedziałek, byle tylko spotkać się we wspaniałym gronie i pograć.

Miejscówka super, żarełko super, nawet pogoda nie była tragiczna ;). Pizza Krowi Placek wyśmienita, podobnie jak sobotni grill (tutaj podziękowania dla grillowych ogniomistrzów) i niedzielna jajecznica (<big hug> dla mistrzyni patelni ;) )

Z turnieju na turniej coraz bardziej wkręcam się w planszówki i mam nadzieję że trend się utrzyma (no może poza graniem w szpiega, kiepsko mi to idzie :D). Bardzo mi się spodobało niedzielne Red7 (taki niby szybki fillerek po Alhambrze :P).

Co do samego turnieju. W sealedzie zaszczytne miejsce pierwsze... od końca, ale tak to już jest. Rary nieprzydatne w sealedzie, Vandrer wyczerpał moje kostki z mocy, głupie błędy z mojej strony ;) Za to wyciągnąłem troszkę kart, które się przydadzą do skompletowania playseta MELE, wymianki też się udały, więc jest git. Następnym razem pewnie będzie sealed hero, to może nie wyciągnę trzeciego z kolei Lieutenanta of Morgul, bo to już się nudne robiło :P

General opponent to jakby deja vu z pierwszego mojego turnieju rok temu. Znowu trafiłem na Anduinę i Pawła :D No i derby Rzeszowa pomiędzy nimi :D

- Wielki szacun dla Anduiny za wytrwałość do ostatniej rundy, kiedy to zagrała fakcję, ally i wytestowała jedyny pierścień, mimo tych wszystkich wrednych roadblocków i Nameless Thingów, które rzucałem. Na radzie Bilbo miał na sobie Scroll of Isildur i One Ring ale test korupcji się udał. Dunk co prawda się nie powiódł ale grać trzeba do końca i wycisnąć z decku co się da.

- Derby Rzeszowa były dość statyczne, obaj z Dhrorem kiblowaliśmy w swoich havenach i znowu mi Golodhros nie podszedł i musiałem się z nim użerać. Koniec końców dzięki dużej ręce udało mi się wcześniej pozagrywać co trzeba. Ale jestem pewien, że Dhror mi się odgryzie następnym razem za te wredne Foul Fumes.

- Drugie podejście do Pawła z Mordor squatem poszło dużo gorzej niż rok temu, mimo katastrofalnych rzutów kością, jakie miał Paweł przy zagrywaniu Ice orków (bodaj dopiero za czwartym razem fakcja weszła przy wymaganym rzucie 5+). Stench of Mordor karci (no i znowu Golodhros nie podszedł, grrrrr).

Podsumowując: Więcej i częściej! Wielkie dzięki i do zobaczenia na jesieni (czyżby okolice listopada w K-K ?).

P.S. Jak wrócę z roboty to ogarnę moją listę TODO po turnieju. Listy braków, baza kart dla Rootka, namiary na playmatę dla Thorina... Nie bójcie się nie zapomniałem :D

Autor:  Efgard [ Wt maja 17, 2016 10:10 ]
Tytuł:  Re: XXIII Ogólnopolski Turniej MECCG - wrażenia po

d_fens napisał(a):
Wielki szacun dla Anduiny za wytrwałość do ostatniej rundy, kiedy to zagrała fakcję, ally i wytestowała jedyny pierścień, mimo tych wszystkich wrednych roadblocków i Nameless Thingów, które rzucałem. Na radzie Bilbo miał na sobie Scroll of Isildur i One Ring ale test korupcji się udał.


Anduina wspominała, że cała akcja miała miejsce w Bag End, tak jak w książce stało. Jedyny okazał się Jedynym u Bilba w domu! :D

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/