Pozwolę sobie osobiście założyć ten temat i chciałbym wszelkie komentarze, uwagi itd znalazły się tutaj
Dzięki wszystkim za przybycie, było nas trochę mniej niż chciałem ale nie umniejsza to rangi imprezy i zabawy, którą mieliśmy (przynajmniej mam taką nadzieję).
Cieszę się bardzo, że piątkowy turniej sealed odniósł taki sukces, że tyle osób było chętnych. Wiadomo, że jest to zupełnie coś innego niż GO, ale chyba sealed game było fajną odskocznią - żadnych wykręconych hazardów, żadnych Longbottom Leaf, czysty fun poparty nieprzewidywalnymi taliami

Sam bym wziął udział ale przygotowania organizacyjne za bardzo mnie zmęczyły więc chciałem po prostu usiąść w piątkowy wieczór i wypić piwo
Na temat gier to chyba nie mam specjalnie jak się rozpisywać. Wszystkie gry sprawiły mi taką samą przyjemność, przepraszam moich przeciwników za taką brutalność. Radka nie przepraszam, muszę go mocno trenować przed następnym Nations Cup

Do tego należy wspomnieć grę z Piotrkiem - wiadomo było, że który wygra ten wchodzi do finału. Obaj mocno się traktowaliśmy hazardami aż Piotrek spasował, tym bardziej, że perspektywa kolejnych 3 gier w niedzielę zbyt go nie kusiła

Do tego była jeszcze gra z kikeeeee, do tej pory nie wiem jak mogłem ją przegrać mając Balroga, Stinkera, Orcs of Moria przed przeciwnikiem. Nie umniejszając nic mojemu przeciwnikowi, nomen omen, przyszłemu mistrzowi świata, kompletnie się wyłączyłem z tej gry. Kompletnie nie pamiętam nic z tej gry, może ma na to wpływ to, że Enrique ma specyficzny sposób grania, zero interakcji, wyłącznie skupiony na myśleniu, jakby gra nie niosła mu przyjemności.
Powodowany różnymi głosami postanowiłem siedzieć do późna w sobotę i przygotować nowe talie na niedziele. I chyba to był błąd - gdybym zagrał tymi z poprzedniego dnia, szansa na sukces byłaby dużo większa. Z drugiej strony finały dały mi więcej radości z grania niż sobotnie 5 rund. Nie chodzi bynajmniej o to z kim grałem tylko co grałem. Postanowiłem postawić na zaskoczenie i zagrać przeciwko hero/fw talię na ciemny jedyny pierścień. Pech chciał, że rzuty mi nie sprzyjały, tym większa szkoda, że, jak przewidziałem, moi przeciwnicy nie byli przygotowani na ten typ decku.
Ostatnia gra z Enrique to było znowu Balrog kontra Balrog - tym razem on wszystko dostał przede mną. Mimo to dosyć długo się broniłem hazardami, ale w końcówce zabrakło mi amunicji przez co w ostatniej turze zagrał dużo punktów i się zrobiło 6-0 dla niego. Tyle dobrego, że przegrałem z moją własną talią więc jestem po części ojcem sukcesu nowego mistrza
Poza grami to mam nadzieję, że wszystkim smakowało moje jedzenie, że nikt nie dostał rozstroju żołądka, choć papier toaletowy szybko znikał, więc nie jestem pewien
Organizacyjnie chyba też podołałem, obsuw czasowy nie był duży - raczej wynikał z lekko przedłużających się ostatnich tur.
Do tego dwie rzeczy sprawiły mi wielką radość w trakcie weekendu. Pierwsze, że Mag, mimo ewidentnej gafy dotarł na turniej - wszyscy się bardzo z tego cieszyli, czemu dali wyraz w sobotni poranek gromkim okrzykiem
Druga sprawa, że nie było podziału na Polaków i zagranicznych. Wszyscy ze wszystkimi się dogadywali, wspólnie grali, siedzieli, gadali mimo tego, że pierwszy raz na oczy się widzieli. Myślę, że tym eventem udowodniliśmy, że nie jesteśmy zaściankiem MECCG, że umiemy grać i że jesteśmy liczącą się grupą w światowym społeczeństwie METW-a, mimo że już tak dużo nas nie bywa na turniejach.
I na koniec sorki, że tak sromotnie poległem w finałach - ale granie na jedyny w 2 z 3 gier liczy się swoimi prawami. Tym bardziej jestem zadowolony, że przeciwko Manuelowi udało mi się zadziałać z back up'em i wyciągnąć z 0-6 na 2-4 w ostatniej turze robiąc krasnoludzki pierścień, zagrywając fakcję i ally
Do zobaczenia za pół roku na pierwszym polskim turnieju po rocznej przerwie i być może ktoś się skusi na Lure'a. Naprawdę warto, jakby ktoś chciał pojechać ale ma obawy, służę pomocą.
FOTKI
Piątek
Sobota
Niedziela
Fotki do pobrania
http://www.sendspace.pl/file/43ce846e5da82e926f00c9e
http://www.sendspace.pl/file/ab0e094fb0bc7b35b352814
(
http://www.wupload.com/file/1977122967/1.rar
http://www.wupload.com/file/1977538267/2.rar )
http://www.megaupload.com/?d=RAFQ60LP
http://www.megaupload.com/?d=QHA3KI8S
http://www.megaupload.com/?d=TEDOK7XF
http://www.fileserve.com/file/9B4rXbz/wolfgang.rar
Brakuje jeszcze zdjęć mojej dziewczyny bo gdzieś posiałem oryginalny folder. Jak się do niego dobiorę to zrobię upload.