Polskie Forum MECCG

tak w kwesti poinformowania innych forumowiczów ale także zeby sie samemu w czymś upwenić



jakiś czas temu Dyd (stosunkowo nowy i cichy forumowicz, a także kolejny z graczy powracających do MECCG po wieloletniej przerwie) zwrócił mi uwagę ze chyba nalezy pokazać te karty przeciwnikowi - po wczytaniu się w tekst karty też doszedłem do takiego wniosku

jednak ostatnio na GCCG pewien Fin (koleś z Finlandii) zwrócił mi uwagę jak graliśmy że nie tylko widzi jakie karty odkryłem ale także którą z nich sobie wybiorę by wziać na rękę - tego nie jestem pewien jako że nie ma żadnego 'show your opponent' po 'Choose one to put into your hand...'

wasze opinie?

_________________
Going ever under dark,
Having the clouded sky above me -
And pale nothingness beneath me,
I see a light in the distant darkness,
It beckons me in and I accept its invitation...

Ostatno pytał o to Thorin - niestety jestem zdania, że karty trzeba odkryć. Wyboru chyba jednak dodkonujesz face up...

CRF, Ruling by Terms, Revealed



Jakby było "reveal to yourself" to... by był wyjątek od zasady. Skoro wyboru dokonuje się spośród odkrytych kart, to mógłby być on niejawny? Nigdzie nie pisze, że się zasłania i wybiera, ani nie jest to standardowa procedura.

_________________
Yes - the chances of anything coming from Mars are a million to one - he said.
The chances of anything coming from Mars are a million to one, but still they come.

Wow! Czyli jesteśmy zgodni!
Proponuję przykleić ten temat

Widze ze podjeliście temat mojego wilkiego problemu z tą kartą - po tych wszystkich ustaleniach karta sie robi beznadziejna.

_________________
Baruk Khazad! Khazad ai-menu!
Own BGG

cóż, nadal jest to taki bonus ze mozesz sobie wziąć na rękę jakąć karte z 8 pierwszych kart talii - to czasem moze być albo nie być jesli np. czekasz na Białe Drzewo albo Armie Umarłych...

ale fakt ze pokazuje sie to przeciwnikowi i na dodatek ok widzi którą kartę wybierasz... to jest już troche lewe

moglibyśmy dokanać ustaleń ze Eyes of Mandos działają inaczej ale do tej pory tylko w kwestiach spornych zasad tak robiliśmy a nie po porstu kiedy nie podoba sie nam tekst karty bo jest za dobra lub za kiepska... - w takie rzeczy bawią się na zagranicznym forum i robią UEP'y, które według mnie w 90% nadają się do kosza bo zmieniają coś niepotrzebnie...

_________________
Going ever under dark,
Having the clouded sky above me -
And pale nothingness beneath me,
I see a light in the distant darkness,
It beckons me in and I accept its invitation...

Tak, czy inaczej nikomu nie da się niczego nakazać. Jeśli ktoś coś realnie zmienia w swoim sposobie gry, czy rozumieniu zasad, to w zgodzie ze sobą, np. wybiera spójne przepisy, żeby nie zaprzeczać sobie, nie grać w jednej sytuacji tak a w drugiej, z dokładnie tych samych powodów, inaczej , albo widzi, że spójny przepis wyjaśnia przy okazji sytuację trzecią i kolejne.
Ale jak komuś widzi się widzimisię to czemu nie, nawet specjalny dział do tego celu mógłby powstać.

_________________
Yes - the chances of anything coming from Mars are a million to one - he said.
The chances of anything coming from Mars are a million to one, but still they come.

nie jestem takim specjalistą od zasad jak ty Konradzie czy jak Jaded ale staram się jak moge przynajmniej być konsekwentnym w tym jak interpretuje jakies przepisy czy kart - jesli gdzies tą konsekwentność zgubię lub zgubiłem to mam nadzieje ze dacie mi znać

natomiast co zrobić z Eyes of Mandos - nie wiem, po ostatnich rewelacjach karta wydaje mi się trochę popsuta, ale moze tak mi się zdawać tylko dlatego że przez baaardzo długi czas (odkąd wyszło Dark Minions i trafiłem Eyes of Mandos w boosterze) byłem święcie przekonany że ta karta działa inaczej i nie ukrywajmy ze 'po staremu' była lepsza

czy to jednak wystarczający powód zebyśmy wprowadzali jakieś własne erraty? do tej pory zrobiliśmy to chyba tylko raz - w przypadku Many-coloured Robes

_________________
Going ever under dark,
Having the clouded sky above me -
And pale nothingness beneath me,
I see a light in the distant darkness,
It beckons me in and I accept its invitation...

Tak pomyślałem, że weźmiesz to do siebie i weźmiesz źle. A ja po prostu napisałem, że to jak kto gra i co kogo przekonuje to ostatecznie nie moja sprawa i w drugą stronę - czyjeś ustalenia, poparte jakąkolwiek większością też się mnie nie imają, jeśli nie jestem przekonany.
Takie postawienie sprawy jest moją jedyną skuteczną obroną wobec przyzwyczajeń, tzw. "zdrowego rozsądku" i innych przejawów uporu innych graczy. W ten sposób bronią własnej spójności i dopóki nie dostaną czegoś lepszego, co im da lepsze poczucie spójności, będą bronić i sam tak robiłem i nie mówię, że mnie to nie musi dotyczyć i teraz.
Za erratowanie zabierałbym się tylko wtedy, gdy tekst karty/przepisu jest nieczytelny i nie wiadomo jak ona/on dokładnie działa. Albo jak zastosować istniejącą erratę do niej*. A to paraliżuje grę.
Czasem ogólnie niepożądany skutek uboczny karty można wykorzystać, więc nie wiem, która karta jest za słaba a która za mocna.

* W związku z tym zamierzam wkrótce powrócić do tematu Rąbanego Białego Drzewa.

_________________
Yes - the chances of anything coming from Mars are a million to one - he said.
The chances of anything coming from Mars are a million to one, but still they come.