Any company may declare as its new site a site already on the table. That site will remain on the table at least until the end of that company's movement/hazard phase.

Witam,

chciałbym się tu poradzić szanownych forumowiczów jak rozumieć zasadę:


Czy ów site ma należeć do gracza który właśnie prowadzi swoją turę, czy też może chodzi tu o to, że (jeśli gracze grają "po tej samej stronie") jeden gracz nie może uciec gdzieś gdzie ten drugi pójść by nie mógł (z racji braku karty w swoich zasobach) - w ten sposób można łatwo ubezpieczyć się odnośnie odbierania przedmiotów i bohaterów, a to wg mnie najbardziej fair nie jest.

No więc jak Wy to widzicie?

PS. Wyjatek kiedy kozysta sie z lokacji przeciwnika ma miejsce kiedy idzie sie uwolnic zlapana postac.

Jesli chodzi o sajty zasada generalnie jest taka ze aby gdzies pojsc musisz miec u siebie w location decku ta lokacje i oczywiscie mozesz uzywac tylko swoich sajtow. Wiec jesli cos zagrasz (czyli tapniesz) i zejdziesz z sajtu to nie mozesz go uzywac do momentu przewiniecia play decku (wyjatek Buhur Widu - czy jak to sie tam pisze ).

Location Deck - This deck consists of your site cards. You may examine and select cards from your location deck as required by play (i.e., do not randomly draw them). After being played, your non-Darkhaven site cards are sometimes discarded and placed in the discard pile (i.e., when one of your companies leaves a tapped site, it is discarded).

Ja kiedys przez glupote zalatwilem sie zagrywajac Golluma w Goblin Gate, pozniej zszedlem do Under-Grottos stestowac pierscien a w nastepnej turze zorienotwalem sie ze qrka nie wyjde na gore , tylko musze uderdeepsami zasowac (gralem Wizadrem)