Gdzie jest opisana ta zasada? Może te kwestia przyzwyczajenia, która przeszła w niepisaną regułę? Jest np. reguła mówiąca o tym, że postać musi znajdować się w atakowanej kompanii, aby anulować atak skierowany przeciwko niej.
Cytuj:
Annotation 15: An attack must be the first declared action in a chain of effects, i.e., a
creature card may not be played in response to another card in the same chain of
effects. Revealing an on-guard creature is an exception. In order to cancel an attack or
to directly affect an attack, the character doing so must be in the company facing the
attack. Note that the region/site type a hazard creature was keyed to can be affected
otherwise. Cards only modify attacks if they say they specifically mention attacks.
Po co to, takie uściślenie, skoro rzekomo w nie swojej fazie M/H, postać nie może podejmować żadnych działań?
root napisał(a):
Po to sie rozpatruje movement hazard osobno dla kazdej druzyny by wszystko bylo jasne.
I jak widać jasne nie jest. To że fazy M/H poszczególnych kompanii rozgrywa się osobno, nie znaczy że zachodzą one po kolei. Wręcz przeciwnie, kompanie uważa się za znajdujące sie w site'cie docelowym dopiero po zakończeniu wszystkich faz M/H, to samo dotyczy też łączenia kompanii, które wędrowały do tego samego site'u - następuje po zakończeniu wszystkich faz M/H. Kompanie wędrują (stoją) jednocześnie a rozgrywanie faz M/H dla każdej z nich z osobna to tylko sposób na jakikolwiek rozegranie tej sytuacji, nie roździelenie ich działań. Podobnie ataki - każdy strike jest rozgrywany "one at time" - ale przecież wszystkie postacie zaangażowane w atak walczą jednocześnie.